to trzeba było dać 10 jak dla "złotego grala" - żeby dawać komentarze trzeba być konsekwentnym a nie żałosnym, poza tym zapraszam do kina a nie jakieś wersje kamerowe oglądać
Crow24 napisz mi coś sensownego o tym filmie, bo mam ochotę się wybrać do kina - uwielbiam Erika dla którego zawsze chyba warto obejrzeć film , ale nie przepadam za horrorami.... a nie znalazłam tu recenzji, czy wypowiedzi godnej uwagi. Z góry dziękuję...
Sensownego? Niekoniecznie, a w dodatku Erik nie znosi tam kotów, a jak sądze po nick'u to może być problem. :) Jak już wcześniej gdzieś napisałam, ode mnie bardzo mocne 6/10, a to i tak bardzo dużo jak na współczesne horrory o egzorcyzmach powielających schematy.
Dzięki za odpis - co do niechęci bohatera do kiciów- to moja sympatia dla Erika każe mi wspaniałomyślnie mu wybaczyć :)
Wczoraj wreszcie obejrzałam.... i byłam mile rozczarowana. Po przeczytaniu krytycznych komentarzy zastanawiałam się, czy nie będę żałować wyprawy do kina, ale nie żałuję. W/g mnie także mocne 6/10. Teraz rozumiem skąd te niskie noty - pasjonaci horrorów mieli prawo czuć niedosyt. Ja nie przepadam za horrorami, a to był bardziej thriller niż horror. Daję 6, bo dobrze mi się go oglądało ( choć scena egzorcyzmów rzeczywiście nie powalała). , Eric był wiarygodny, ( lubię ten rodzaj gry aktorskiej - subtelny, bez fajerwerków) uwielbiam The Doors więc ich utwory jako tło to też fajny dla mnie element, choć tutaj bym trochę polemizowała nad wiązaniem utworu Break on through z siłami zła - to za duże spłycenie. ....antypatię do kotów Ericowi wybaczam :)
Ten film to bardziej kryminał niż horror, także możesz śmiało iść :) Ps. Mi osobiście się nie podobał :/
Przewidywalny i nudny. Po opiniach na filmwebie spodziewałem się dobrego kina, a tu zonk. Dawno się tak nie męczyłem w kinie.
Zgadzam się. Nie będę spoilerować, ale rzeczywiście męczyłam się w kinie i wierciłam cały czas. Nic nie ścięło mnie z nóg. Nic nie wystraszyło. Nic nie zaskoczyło.
Z dobrego serca odradzam ten film.
Rec 2 oceniasz na 6 totalną średnią bajeczkę :) a temu filmowi który jest inspirowany prawdziwymi wydarzeniami dajesz 3 hmm no ale nie będę dalej w to wnikał ;)
Polecam książkę ''Zbaw nas ode złego'' jak film się Tobie nie spodobał. Tam masz egzorcyzm za egzorcyzmem i nieźle trzyma w napięciu ;) film jest strasznie okrojony.
Z tego policjanta niezły kozak jest... żyje i ma się dobrze, a nie jakieś tam Recowe bajeczki z notą 6 hehe :)
pzdr
Na faktach? To, że ktoś sprzeda dziennikarzom bajeczkę to nie są dla mnie fakty. Równie dobrze filmem na faktach jest Obecność czy Amityville. Widać ludzie nadużywają tego słowa. A każdy horror jest fikcją, bo nie udowodniono naukowo żadnych zjawisk paranormalnych. Jest to kwestia wiary, jedni wierzą inni nie. Nie mnie oceniać, bo każdy człowiek ma prawo wierzyć w co chce.
W Rec 2 kilka razy podskoczyłam. Na tym ani razu i jakoś bardziej mnie wciągnął, może dlatego, że oglądałam go sama w nocy.
A do książki chętnie zajrzę przy najbliższej okazji :)
-Pozdrawiam
A powiedz mi niby jak naukowo można wyjaśnić coś, co nie ma nic wspólnego z nauką??? Zjawiska paranormalne mają to do siebie, że SĄ paranormalne :) To tak, jakbym miał ci wytłumaczyć działanie silnika samochodowego staropolszczyzną. Po prostu tego nie da się zrobić. A co do filmu to uważam, że był bardzo dobry, o wiele lepszy niż te ostatnio powstające jak chociażby Day-Z.
-Pozdrawiam
Inspirowanie prawdziwymi wydarzeniami może oznaczać, że w Nowym jorku żył sobie policjant, ksiądz i złodziej. I to już jest inspiracja. Podejrzewam, że właśnie tak wyglądała.
Film słabiutki.
sie nie zgodze...bylam na tym w kinie jak z reszta na kazdym horrorze ktory sie pojawia w kinie..Byly sceny ktore naprawde byly bardzo ciekawe ( i nie zgodze sie ze przewydiwalne) , na kilku momentach byly ciary.. moze fabula do konca nie byla rewelacyjna, ale na pewno film nie byl przewidywalny. Polecam ;)