po Cravenie spodziewałem się więcej. brak klimatu grozy, który nawet w słabszych filmach Cravena sie pojawiał, wszystko sprawia wrażenie thrillera s-f połączonego z kinem akcji. brak gore, z to sporo taniego mordobicia. scenariusz idiotyczny i absurdalny. do tego w pewnym momencie zacząłem się zastanawiać, czy twórcy starali się mnie rozśmieszyć? bo taki był efekt niektórych scen. całą ta akcja z walką na rożnych kanałach tv bardziej mi przypominała family guy'a niż horror :/
film może się sprawdzać tylko jako przeciętna głupia rozrywka bez emocji i uroku... więc góra ok 4,5/10
taki budżet można było znacznie lepiej wykorzystać.
Z częścią się zgadzam. Czasami rzeczywiście zastanawiałam się czy to horror czy komediohorror. Kilka razy uśmiechnęłam się z powodu absurdalnych scen. Po Cravenie też spodziewałam się czegoś znacznie lepszego. Klimatu grozy nie ma w filmie niestety.
Jestem przekonana, że najdalej za miesiąc nie będę pamiętała dokładnie tego filmu, a za kilka miesięcy zniknie całkowicie z mojej pamięci...