Było by mocne 7 jak by nie scena pod koniec napisów. Film może do najlepszych nie należy (jakoś szczególnie odkrywczy to on nie jest), ale podoba mi się odgrzecznienie wampirów. Główna bohaterka nie pije krwi zwierząt, nie spija kałuż po wypadkach nie włamuje się do punktów krwiodawstwa tylko żeruje i to w starym dobrym stylu. I to jest to! A że nie ma efektów? Przecież ludzie wciąż na nie narzekają;D A że nie było kłów? Znam popularną serie w której wampiry świecą jak wyjdą na słońce wiec to nie było wielkie odstępstwo;D
Racja - wlasnie to w tym filmie mi sie najbardzij podobalo: ukazanie wampirow jako wypranych z sumienia socjopatow, kierujacych sie wlasnymi pragnieniami i zadza krwi.
Sam film troche w stylu serii "Blade" z Wesley Snipesem, lecz moim zdaniem o wiele lepszy od swego slawnego poprzednika.
Bardzo dobra, przekonujaca gra aktorska (piekna Lucy Liu i diabelski James d`Arcy), mroczny klimat i epizodyczna rola pana Mansona, aka Briana Warnera :)