...żeby nie powiedzieć dno! Jak to często bywa - chcieliśmy dobrze, a wyszło jak zawsze. Pomysł niby jest OK - ale wykonanie poniżej wszelkich standardów. Samymi zdjęciami w mroku nie da się niestety stworzyć atmosfery. Wątek - o ile historyjkę z "Moscow Zero" można tak nazwać - jest porażająco prostacki, aczkolwiek sądzę, że w odpowiednich rękach miałby potencjał. Zabrakło jednak pomysłu na praktycznie wszystko - dramaturgię, sensowną grę aktorską (trudno w czymś takim oczekiwać wybitnej), efekty specjalne itd.