egzekucja Del'a i chyba to mi wystarczy. Film oglądałam kilka dni temu a ten widok wciąż za mną chodzi. Wstrząsnęło mnie i to nie byle jak. Całość piękna i wzruszająca ale jak dla mnie film z cyklu 'uwielbiać ale więcej nie oglądać'. Chyba przez tą jedną egzekucje...
10/10
Mnie bardziej ujęło, gdy Paul mu powiedział, że ten wyrok można jeszcze zakwestionować, a Del mu odpowiedział, że już nie zamierza żyć na tak okrutnym świecie (mogłem coś poplątać, miałem ciekie tłumaczenie...:)
czy to znaczy ze ten film widziales dopiero teraz???........co za niefart ...ja go widzialam z 10 razy juz albo lepiej i ciagle na koncu placze.....a ksiazka Kinga tez niezla ....przewaznie jest tak ze film zazwyczaj jest gorszy od ksiazki atu nie....ksiazke pochlonelam w jeden dzien.........polecam
No niestety jakoś nie miałam okazji wcześniej tego zobaczyć.......chociaz moze i miałam ale tak jakoś nie bardzo mnie do tego ciągnęło, az w koncu sie przemogłam i dorwałam no ale jak mówiłam nie wiem czy nie załuje....
A tobie Architec sie troszke chyba pomylił John z Delem o ile mnie pamiec nie myli :P tak czy siak egzekucja sama w sobie to straszny temat...
ale na pokrzepienie moge sobie Pana Jingles'a przypomniec :D:D przydałaby mi sie taka myszka...
a ksiazki wole nie czytać bo bede bardziej przybita ;]
pozdróffcia