ja pierwszy na tego z Naciągaczy

Przecież tutaj grał tylko Rockwell, reszta się tylko bezwładnie kręciła po planie. Prędzej bym już podał Hutchisona jako przeciwnika.

Jeszcze mysz nieźle grała.

o to mamy 2 w 1, La Pierd juz nie musi oddawac swojego glosu :)
Duncan jak najbardziej w tym zestawieniu, akademia tez go wyroznila nominacja, prawdopodobnmie zagral tu swoja role zycia chociaz i tak nic wybitnego z tego nie ma.
Jeter>Hutchison (Dochodzą Ci powiadomienia?)

1) "o to mamy 2 w 1, La Pierd juz nie musi oddawac swojego glosu :)"
a skąd ta aluzja? znowu jakaś plotka poszła?
2) co z tego że go Akademia wyróżniła? przecież wyróżnia i co gorsza nagradza wiele słabych "kreacji" (patrz Kroł w "Gladiatorze")
3) tak dochodzą

Sam Rockwell bije na łeb Duncana. Jest genialnym aktorem, ale niestety niedocenionym. Oprócz "Naciągaczy" polecam z nim film "Moon" i "Wszyscy mają się dobrze".