Chcesz by polecic Ci film podobny do tego, czy równie ciekawy, wzruszajacy, refleksyjny?
Mysle, ze Skazani na Shawshank, albo Insynkt (1999) mogloby Ci sie spodobać.

Chodzi raczej o równie wzruszający i refleksyjny. Dzięki :)

Z dwoch wyzej wymienionych bardziej podobał mi się Insynkt, ale skazani na shawshank tez sobie obejrzyj. Pozatym, hm.. Goryle we mgle, wyspa tajemnic, ps. kocham cię, notatnik, nie czas na łzy, jest sporo dobrych wzruszajacych i refleksyjnych:) te co Ci podalam to jedne z moich ulubionych ;) pozdro :)

Jeszcze raz dziękuję :)

napisz później czy Ci sie podobały :D

Okej :)

,,Tańczący z Wilkami", ,,Dersu Udżala", ,,Ostatni Samuraj", ,,Mój przyjaciel Hachiko" -parę propozycji ode mnie. Żaden z nich nie traktuje o więziennictwie, ale każdy skłania do refleksji.

Dzięki, obejrzę :)

Nie ma sprawy, 5 zł za każdą podpowiedź :P

Haha, jasne :p

Czym cię tak skłonił do przemyśleń?

Cała fabuła skłania do przemyśleń. Niewinny, poczciwy człowiek został skazany
na Iskrówę za coś czego nie zrobił. Mógł uciec, ale nie uciekł. Mógł tuż przed śmiercią coś powiedzieć, ale zamiast wyjaśnień typu ,,ja tego nie zrobiłem" przeprosił za zbrodnie. Zginął niewinny człowiek. Najgorsze jest to, ze tak dzieje sie na świecie. Często niewinni są karani a źli dalej robią swoje i nic z tym nie zrobimy. Musimy po prostu dzielić sie miłością, bo sprawiedliwości na tym świecie już nie będzie.

Takie przemyślenia można wynieść z każdego telewizyjnego produkcyjniaka o niewinnie skazanym jakich podejrzewam jest na pęczki.

A jakiej odpowiedzi sie spodziewales?

Po młodej dziewczynie raczej niezbyt wymyślnej.

za to ty jestes starym wyjadaczem , koneserem i znawcą, a o co naprawde chodzi w tym filmie to nie domyslisz sie nigdy. A na pogrzebie byłeś ? pewnie zalaes sie lzami?

Tu nie ma nic do rozumienia. W końcu kto się tym podnieca? Jest cała masa wzruszających filmów, które przy tym są na dużo wyższym poziomie ogólnie.

Np?

Np. biograficzne. Patrząc na ich ocenki ogólne zbyt wyrafinowane dla pospolitego odbiorcy "hitów" z telewizora.

największą kpiną jest średnia ostatniego cesarza

Polemizowałbym, jest jeszcze Lew w zimie z 5.5. Z innych, niekoniecznie arcydzieł, a poniżej 7 - Aviator, Pogrzebany, Głód.

aviator- to wiem
lewa nie oglądałam

'lewa'
hehe

dokladnie. smiech na sali jak sie rozckliwiaja nad akrorstwem mili, a lew z byc moze najlepiej zagranym koncertem ma 5,5 (!)

http://www.filmweb.pl/user/Marcinekk/blog/539751#komentarze
byłes na blogu marcinka?

tak, oczywiscie mila aut;)

a w sumie post mialbyc do chryslera, powtorze, bo nie zauwazy

Multikonta. Ktoś sobie obrał ten film za cel. Zresztą powiązany też:
http://www.filmweb.pl/film/Becket-1964-104277

dokladnie. smiech na sali jak sie rozckliwiaja nad akrorstwem mili, a lew z byc moze najlepiej zagranym koncertem ma 5,5 (!)

jak juz napisalem caly czas nie wiesz o co chodzi, w tym filmie , i powtorze raz jeszcze , nigdy sie nie dowiesz

A ja piszę cały czas żeś wiochmen boś jest wiochmen.

miej trochę litości dla słabszych intelektualnie, okej?

zgadzam się z tobą. ten film, jak żaden inny, zmusza do głębokich refleksji. zapomniałaś tylko dodać, że to geniusz i arcydzieło

Największe w historii warto by nadmienić.

również należałoby dodac, że jest za nisko w rankingu

Oczywiście, ze to arcydzieło. Tak własnie go ocenilam:)

15 - latkom trzeba wybaczyć.

bezbłędnie go oceniłaś

Wiesz co, rzadko się z kimś zgadzam ale tym razem w 100%. Ten film jest genialny, ten kto go nie rozumie jest kompletnym debilem albo po prostu nie chce zrozumieć. Jak się skończył zadzwoniłem do dziewczyny i podziękowałem że jest :)

Jak wyżej.

'Jak się skończył zadzwoniłem do dziewczyny i podziękowałem że jest'
wzruszające...

skad u Ciebie taka pogarda do tego filmu? Poswięciłam kilka minut, żeby przeczytac Twoje posty dot. Zielonej Mili i zdumiewające jest, z jaką przyjemnością i wredotą nabijasz się z jej fanów. Może i film uderza swoją prostotą, jest łatwy w odbiorze, może jest przerysowany itd ale skoro sprawia, ze po jego obejrzeniu ludzie chcą choć przez chwile być lepsi, to chyba jest całkiem warty obejrzenia. Kolega wyżej jest tego przykładem, ale oczywiscie też został perfidnie wyśmiany. Przecież nie zawsze trzeba bombardować się utworami rozwijającym intelektualnie, skłaniającymi do wielogodzinnych refleksji ble ble ble Trochę równowagi w życiu, trochę dla umysłu, troche dla serca i emocji. Aurea mediocritas ;)
Pozdrawiam

rozumiem, o co ci chodzi, i zgadzam się z tym: '. Przecież nie zawsze trzeba bombardować się utworami rozwijającym intelektualnie, skłaniającymi do wielogodzinnych refleksji ble ble ble'. dlatego jak trzeba, to sięgam po kino rozrywkowe, ale ten film się do rozrywki nie zalicza: podejmuje wazny temat, ale robi to w tak płytki i żenujący sposób, że ręce opadają. nie wiem, jak można dostrzegać tu jakąś głębie. dobija mnie też jego pozycja w rankingu.
również pozdrawiam:) (juz bez złośliwości)

Po uj sie odzywasz jak nie masz nic do powiedzenia?

przepraszam