PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=862}

Zielona mila

The Green Mile
1999
8,6 1 milion ocen
8,6 10 1 1037118
7,0 60 krytyków
Zielona mila
powrót do forum filmu Zielona mila

Na tym filmie zamiast płakać cały czas się śmiałam. Może to przez mojego chłopaka, który
robił z tego komedie. Najlepiej zagrał w tym filmie "dziki bill", a zwłaszcza jak nasikał na
strażnika i wypluł pogryzione ciastko, które wyglądało dość obrzydliwie.

Natalia_99

Zacznijmy może od tego ile masz lat? Jeśli 99 w twoim nicku to data urodzenia to wszystko jasne.
Rozumiem, że co niektórzy mogą odbierać Dzień Świra jako komedię, ale co w tym filmie było śmiesznego? Wygłupy psychopaty/gwałciciela/pedofila? Nie mam zielonego pojęcia. Chyba, że śmieszy Cię egzekucja na krześle elektrycznym, jeśli tak to to nie moje klimaty i poczucie humoru...

Natalia_99

Jak dla mnie to jednak jest dramat. Gdybybyś to przeżywała, dla ciebie też by był.

ocenił(a) film na 10
ParanormalVampire

No niestety widać że niektórzy ludzie nie dorośli do filmu trzeba zrozumieć genialną grę aktorską, dobre dialogi, muzykę, i genialną historie naszego pisarza kinga.

ocenił(a) film na 3
wade123321

sorry, ale jesteś żałosny
argument o dorastaniu (szczególnie odnośnie filmu który podoba się większości przeciętnych widzów) jest naprawdę jednym z najbardziej bezsensownych z możliwych. jeszcze rozumiem jak stosują go fani bergmana czy tarkowskiego, ale jak można nie zrozumieć tak banalnego i prostego filmu jakim jest zielona mila? i nie, nie lubię ani bergmana ani tarkowskiego.
nie do każdego tanie hollywoodzkie sztuczki, którymi naszpikowany jest ten film, przemawiają.
co do tematu - dla mnie to był dramat. ten film był dla mnie dramatycznie nudny i słabo zrealizowany.
są różne gusta i spróbuj je uszanować.

ocenił(a) film na 9
paranoh

A kto to jest przeciętny widz, a kto nieprzeciętny?

ocenił(a) film na 3
Cleaa

być może nie wyraziłem się dokładnie - słowo przeciętny nie miało służyć stopniowaniu widzów (tzn dzieleniu na lepszych, gorszych itp). chodziło mi o to, że wysokie miejsca w rankingach na ogólnodostępnych portalach filmowych (jak np filmweb), świadczy o tym że większości się jednak film podobał. przyjmując założenie, że większość tych, którym film się podobał, zrozumiało go (choć jak napisałem nie wiem, jak można go nie zrozumieć), to jednak argument o dorastaniu jest dla mnie wyjątkowo ciężkostrawny. bo w tym kontekście trzeba być wyjątkowo niedojrzałym aby takiego filmu nie zrozumieć.

Cleaa

Miłośnicy wyciskaczy łez - zwłaszcza takich jak ten to naprawdę pospolici ludzie. Tu nie ma żadnej filozofii.

ocenił(a) film na 9
grzegorz_cholewa

"(...)to naprawdę pospolici ludzie. Tu nie ma żadnej filozofii. "
Cóż, skoro nie ma, to poproszę cokolwiek na poparcie tej tezy.

Cleaa

Co ci mam udowadniać? Jakie są gusta większości? Nie obraź się - sama się nie wychylasz ponad ten model.

ocenił(a) film na 9
grzegorz_cholewa

No to inaczej. W takim razie miłośnicy czego nie są pospolitymi ludźmi? Próbuję rozgryźć ten tok myślenia.
"Nie obraź się - sama się nie wychylasz ponad ten model. "
Wiesz, prawdę mówiąc nie obchodzi mnie to. Lubię co lubię, i nie zamierzam zmieniać upodobań po to, żeby - jak to określiłeś - wychylać się ponad model pospolitego widza. A jeśli ktoś twierdzi, że się wychyla, może to świadczyć o kompleksie wyższości... niestety.

Cleaa

"Wiesz, prawdę mówiąc nie obchodzi mnie to. "

Wcale nie musi cię to obchodzić. Nie ma po co żebyś stała się festiwalowym koneserem uczęszczającym corocznie na zjazd do Cieszyna skoro ci to do szczęścia niepotrzebne. No, ale wiadomo, że lepiej mi wysłuchać kogoś kto jednak uczęszcza niż komuś co się wydaje, że w ramówce TVN-u puszcza się coś więcej niż zwyczajne samozadowalacze filmowe.

"No to inaczej. W takim razie miłośnicy czego nie są pospolitymi ludźmi?"

Tu nawet nie chodzi o miłośników czegoś tam. Gdzie jest pewność u jednych ( zazwyczaj małoletnich ) u innych mających choć trochę większego doświadczenia ze sztuką może być sceptycyzm. Już to jest jakąś różnicą.

użytkownik usunięty
grzegorz_cholewa

a mnie twój wywód nie zadowala. To ,że ktoś pojawia się na spotkaniach Mensy nie świadczy o tym że ma IQ wyższe niż 150,a jednak tam jest i nie pytaj o przykłady bo to nasuwa się samo. Piję do tego,że to gdzie się kto pojawia nie świadczy o jego jakimkolwiek autorytecie,może sprzedajesz tam bilety,nie wiem. Chodzi o to żeby nie narzucać swojego myślenia,krytykować,a naprowadzić pokazać wartość lub nie a nie operować słowami że ktoś ma prawo a ktoś nie,choć tego nie powiedziałeś,ale wywnioskować można. Film skłania do dyskusji a nie do narzucania czegokolwiek,bo to nie te czasy. Pojęcie sztuki jest względne,bardziej niż cokolwiek,więc pytam czy masz zamiar polemizować ze wszystkimi którzy odbiegają od twojego kanonu pojęcia sztuki filmowej? Nie sądzę.

"Pojęcie sztuki jest względne,bardziej niż cokolwiek,więc pytam czy masz zamiar polemizować ze wszystkimi którzy odbiegają od twojego kanonu pojęcia sztuki filmowej? "

Po to jest ta sztuka, aby o niej mówić. No cóż, pozostawiać tworzenie kanonu w rękach ludzi co się na tym nie znają i wychodzą tylko kwiatki. Jak tutaj.

"Chodzi o to żeby nie narzucać swojego myślenia,krytykować,a naprowadzić pokazać wartość " - większość zdaje się chce właśnie coś narzucać. Naprowadzam tylko na to by tego nie poważać bo i nie ma czego.

ocenił(a) film na 10
Natalia_99

moja rada dla takich jak ty jest stala i niezmienna , lepiej wroc do klanu , i innych tp seriali , a tu nie wypisuj bzdetow ,

ocenił(a) film na 10
riko62

dokładnie riko! Ale to pewnie dość udana prowokacja.

Natalia_99

To wiele tłumaczy.

ocenił(a) film na 8
neo_angin

Nie rozmawiaj z ludźmi, którzy mają tego zje ba w avatarze.

Natalia_99

Tak samo "Ciekawy Przypadek Benjamina Buttona" i "Forest Gump" zajebiste komedie, nie?

ocenił(a) film na 9
andriej2

"Taksówkarz" i "Niebezpieczny umysł". Też zajebiste komedie.
Chcesz prawdziwych komedii? Jeśli śmiałaś się przy "Zielonej Mili", to przy: "Wszyscy jesteśmy Chrystusami" i "Urodzonym 4 lipca", udusisz się ze śmiechu.
I dobrze, jedna osoba z, jak ja to nazywam, "plebsu umysłowego" mniej.

Obetnij nogi swojej matce i patrz jak umiera z bólu. Doskonała komedia.

maciekges

Do mnie to? To co napisałem to był sarkazm.

ocenił(a) film na 9
andriej2

Nie, nie. Źle mnie zrozumiałeś. Wiem, że to był sarkazm. Ja tylko podałem kilka podobnych "komediowych" tytułów.
Rozumiem co to sarkazm. Doskonale go tu odczytałem. :)

ocenił(a) film na 10
Natalia_99

Masz niesamowicie błyskotliwego i dowcipnego chłopaka. ty widać inteligencją również nie grzeszysz. Dobraliście się idealnie.

ocenił(a) film na 3
JustFurious

"-hej, nie podobał mi się ten film
-nie podobał ci się więc jesteś głupia"

JustFurious

Tez pomyslalam, ze chlopak musi byc super:)

ocenił(a) film na 10
Natalia_99

Sage Zmierzch oceniła na 10/10 to chyba wszystko wyjaśnia...

ocenił(a) film na 10
Piotrek14

No tak .
To już wszystko jasne,,,,

ocenił(a) film na 10
Natalia_99

Właśnie ile masz lat dziecko

ocenił(a) film na 9
Natalia_99

"Może to przez mojego chłopaka (...)"

-> może to przez to, że jesteś głupia?

ocenił(a) film na 8
keeveek

ja tam nie będę się tutaj nawet w żadne konwersacje wdawała, wystarczy zobaczyć jej głosy .. Zmierzch jest dla niej arcydziełem, a Zielona Mila komedią.. przykre.

ocenił(a) film na 8
_julcia_

No dokladni lepiej sie nie wdawac :) no coz nie ktorzy widocznie nie potrafią rozróżnic gatunkow filmowych.... bywa...

ocenił(a) film na 10
Natalia_99

Natalia_99 powiem jedno - na takich filmach marihuany sie nie pali...żałosna jestes ty i ten twoj chlopak...

ocenił(a) film na 9
Natalia_99

Ocenienie "Zmierzchu" na 10/10, "Ojca Chrzestnego" na 5/10 (rozumiem, są gusta i guściki, ale jak można te dwa filmy w ten sposób porównać?) i "Madagaskaru", tylko 5/10, ostatecznie dyskwalifikuje Cię w kategorii osoby, która może wypowiadać się na temat czegoś takiego, jak kinematografia.

użytkownik usunięty
Natalia_99

ojciec mój ma 56 lat,ja dużo mniej,a oczy tak samo nam mokre się zrobiły. Komedia!? Film o wierze w ludzi,warto tak na dzień dobry oglądać,dobrze nastraja,pozytywnie... mimo wszystko,jak to Nosowska wyśpiewuje...

ocenił(a) film na 8
Natalia_99

Ludzie bez przesady. Strasznie jedziecie po dziewczynie. Ja muszę się przyznać że parę razy też się zaśmiałem. Dramat to nie tylko smutek. W dramacie mogą być przekazywane różne emocje, dla osiągnięcia innego efektu chociażby dla kontrastu, aby uwypuklić te emocje o które w filmie naprawdę chodzi.

ocenił(a) film na 9
Elto

Tak, dokładnie.
Np.: przy scenach z myszą, albo podczas niektórych dialogów, mozna było się zaśmiać. Ale nie przez cały film. Ja osobiście zaśmiałem się przy:
J.C. - "Żona była zadowolona?"
P.E. - "Nawet kilka razy"

Ale jeśli ktoś śmieje się przez cały film i robi sobie jaja, to znak, że osoba definitywnie nie dorosła do filmu.

Elto

Również parę razy się zaśmiałem. A film piękny, nie mam słów by go opisać.

ocenił(a) film na 10
Elto

oczywiście, ja też śmiałam się parę razy w momentach faktycznie zabawnych. ale one były specjalnie robione na zabawne ! a nie cały film, który na pewno komedią nie był jak twórczyni tematu uznała -,- a wszyscy po niej jadą bo zasłużyła .

użytkownik usunięty
Natalia_99

a tak na marginesie,jestem jeszcze pod wrażeniem,a Wy. Piękne angielskie zdanie przełożone na polski: o gustach się nie rozmawia!

ocenił(a) film na 10

Racja o gustach się nie rozmawia... i ja nadal jestem pod wrażeniem....i chyba nadal brak mi słów...

ocenił(a) film na 7

'De gustibus non disputandum est'. To nie angielski.

użytkownik usunięty
yossarian_22

heh,mądrala wychwyci wszystko:) też już wpisałem w wiki i wiem już że to z jakże lubianej przez nas łaciny:) angielskie,łacińskie,w żadnym stopniu nie ujmuje to trafności temu sformułowaniu,a tu powinno być zadomowione lepiej niż gdziekolwiek. pozdrawiam

Natalia_99

to może jesteście za młodzi skoro z Zielonej Mili sobie zrobiliście komedię. chłopak Cię rozśmieszał? gratuluję poziomu.
ja tez kilka razy sie zaśmiałam ale to na pewno nie jest komedia tylko bardzo głęboki film dla ludzi myślących.
może sobie ze swoim wybrankiem zapuść następnym razem straszny film..

"Najlepiej zagrał w tym filmie "dziki bill", a zwłaszcza jak nasikał na
strażnika i wypluł pogryzione ciastko," - to było najlepsze? naprawdę tylko tyle zapamiętałaś? to przykre dość.

ocenił(a) film na 10
Natalia_99

Je*ana prowokacja

ocenił(a) film na 9
Natalia_99

Dajcie dziewczynie spokój, to tylko jej zdanie, ma do tego prawo. A to, że ono godzi w Wasze gusta to już Wasza sprawa, nie jej.
Poza tym, to jej strata jeśli nie rozumie tego filmu, mi i Wam zdecydowanie nie powinno na tym specjalnie zależeć.

Sincerely

a my, skoro jesteśmy na forum, to mamy prawo jej zdanie komentować.

ocenił(a) film na 9
Fornettka

Nie mówię, że nie mamy prawa go komentować, ale są pewne granice, bo obrażanie kogoś kogo nie znamy nie ma tak naprawdę nic na celu; )
Ja nie zgadzam się z tym, co ona powiedziała. Zwłaszcza jeśli chodzi o kwestionowanie gatunku filmu, co jest całkowicie żenujące, ale po co mam sobie strzępić nerwy? ; )

Sincerely

no oczywiście masz rację, nie ma po co się denerwować, na siłę kogoś się nie zmieni. Szkoda po prostu że ludzie nie potrafią dostrzec tego piękna i mądrości które płynie z Zielonej Mili.
pozdrawiam

ocenił(a) film na 9
Fornettka

Może za parę lat zrozumie, jakie kiedyś głupoty wypisywała, kiedy obejrzy ten film jeszcze raz i zrozumie go. O ile go zrozumie. ; )

ocenił(a) film na 3
Sincerely

ja nie mogę. znów argument o braku zrozumienia i sugestia że powinna do niego dorosnąć. mi się ten film nie podobał - czy to od razu musi znaczyć że go nie zrozumiałem? i co najważniejsze: jak można nie zrozumieć tak prostego filmu?
jak mówi moja dziewczyna: "ten film podobał mi się w gimnazjum", ja go w gimnazjum nie widziałem, więc mi się nie miał okazji spodobać.

paranoh

to że sie nie podobał to jest jedna sprawa - ok może się nie podobać, to zależy od gustu, mi się na przykład pulp fiction nie podobało czego dużo ludzi nie rozumie.
ale ta dziewucha sobie zrobiła z zielonej mili komedię i miała ze swoim lubym wesołe kino. to mnie irytuje. chodzi o podejście.