Dziękuję TVN, za to, że w końcu puścił jakiś wartościowy film. Mam szesnaście lat i naprawdę, nie wszyscy kochają te nudne seriale.
Czekałam długo z obejrzeniem "Zielonej Mili" i cieszę się , że nie obejrzałam wcześniej. Może dlatego, że 1/3 filmu płakałam, może dlatego, że obejrzałam z rodzicami i może dlatego, że zrozumiałam więcej niż kiedyś.
Przede wszystkim, sądzę, że słowa Johna, są niestety bardzo prawdziwe. Wypowiedział je pod koniec filmu. " Na tym świecie jest zbyt wiele zła".
Poza tym pytanie: Czy John trzymał przy sobie tylko główki dziewczynek czy całe ciała?
Trzymał całe ciała. Robił to dlatego że znalazł je martwe a jako iż miał niezwykłe zdolności to chciał je uratować, tak samo jak np.w przypadku myszy. Niestety nie udało mu się to.
Osobiście uważam ze film jest zbyt czarno biały, postacie są albo bezgranicznie dobre albo sku*wysyńsko złe. Wydaje mi się że celem tego obrazu jest wywołanie w odbiorcy emocji pod wpływem których zacznie myśleć trochę inaczej na temat kary śmierci...powiedz szczerze wolałabyś żeby na tym krześle usmażył się Percy Wetmore niż sympatyczny Pan z myszką.
Niestety film z realnym światem ma niewiele wspólnego.
Poczytaj biografię Teda Bundiego i obejrzyj wywiad z nim, który został nakręcony na dzień przed jego egzekucją.
Polecam też wywiad z Richardem Kuklinski.
Ale kara śmierci nie załatwia sprawy. Zwłaszcza, że nie każdy przyznaje się do winy jak Breivik. Bo ile razy słowa "jestem niewinny" okazały się prawdą, ale dopiero po wykonaniu kary?
Dla ludzi uznanych za winnych powinno więzienie o zaostrzonym rygorze, albo jakieś kamieniołomy, czy kopalnie. Żeby zarobili na swoje wyżywienie.
Takie sytuacje faktycznie miały miejsce ale było to kilkadziesiąt lat temu(Sacco i Vanzetti)
Zauważ w jakim żyjemy świecie, weź pod uwagę fakt jak technika poszła do przodu, jak bardzo się rozwinęła, kryminalistyka również.
O ile kiedyś sąd mógł mieć najwyżej 60% pewność że skazaniec jest winny o tyle teraz może wynieść ona nawet 95 o ile nie 99%
A to o czym wspomniałeś na końcu swojej wypowiedzi zostałoby uznane za niezgodne z konstytucją w wyniku czego więźniowie żyją sobie znacznie lepiej niż niektórzy ciężko pracujący ludzie.
Masz racje co do rozwinięcia kryminalistyki. Ale zabicie nie jest rozwiązaniem problemu, śmierć nie powinna być karą, ale powinno nią być długie,ciężkie i trudne życie.
A najlepsze i tak jest to że, niekonstytucyjne jest żeby więzień pracował, ale zgodnie z konstytucją jest to żeby umarł.
Mówiąc czarno biały nie miałem na myśli kwestii rasowej ale faktycznie masz rację.
ja również nie miałam tego na myśli, tj kwestii rasowej :) po prostu chciałam powiedzieć , że zgadzam się z Twoją opinią, że "postacie są albo bezgranicznie dobre albo sku*wysyńsko złe" .
Słownictwo w tym przypadku jest jak najbardziej na miejscu, bo dla mnie o takim Dzikim Billu czy Percym nie można inaczej powiedzieć. Złe to w tym filmie mogły być warunki ale oni byli kwintesencją sku***syństwa.
W takim razie na pewno masz prawo stwierdzić że film jest niesamowity i wystawić mu ocenę 10.
Brawo.
Nie żeby coś, ale nie ma czegoś takiego jak "większa połowa". Połowa to połowa i nie może być ani większa, ani mniejsza.
Srakie,
Popatrz jakie ty filmy oceniasz oraz "Hejtujesz"
Średnia u ciebie wyszła 3/10
Krytyk się znalazł.
Nie hejtuje żadnych filmów i krytykiem też nie jestem. Ładnie zapytałem, a Ty mnie atakujesz.
Po prostu, sprawdziłem jakie filmy oglądasz jak oceniasz inne "nielubiane".
To, że nie rozumiesz tego filmy nie oznacza, że musisz mu pieprz&ć średnią.
Widocznie nie dojrzałeś jeszcze do filmu.