PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=862}

Zielona mila

The Green Mile
1999
8,6 1 milion ocen
8,6 10 1 1037035
7,0 60 krytyków
Zielona mila
powrót do forum filmu Zielona mila

Obiecałem sobie, że dziś zachowam się jak twardziel ale chyba nie dam rady. Po reklamach się
zacznie płacz i zaciskanie zębów ;p

Masakra jakaś pewnie się rozbeczę jak baba. Zresztą już jak uzdrawiał żonę naczelnika to ledwo
co wytrzymałem

ocenił(a) film na 5

Jaja sobie robisz, tak? Co to ludzi nie wzrusza ; )

ocenił(a) film na 9

Mi syn przypomniał: zaraz się popłaczesz jak ostatnio, jak będą go zabijali. Małpa jedna.

ocenił(a) film na 9
walker_fw

Syn oczywiście

ocenił(a) film na 5
walker_fw

Mam nadzieję, że jesteś kobietą. Jeśli jesteś facetem i chowasz syna na ciotę, lepiej strzel sobie w cymbał, wyjdzie mu to na zdrowie.

ocenił(a) film na 9
zasada22

Jestem co prawda kobietą, ale zauważyłam, że na tym filmie niejeden facet płakał i miał do tego pełne prawo !!! (patrz posty). Gdyby faceci nie bali się łez, mieliby mniej problemów z rozładowaniem emocji=mniej bicia=mniej wojen=samo dobro.
Pozdrawiam twardziela.
P.S. Nigdy nie namawiaj ludzi do samobója. Możesz mieć prawdziwy powód do płaczu:(

ocenił(a) film na 5
walker_fw

Jeśli ktoś zrobiłby sobie coś takiego po takim tekście, to znaczy że nie był wart powstrzymywania, bo jak można wziąć to na poważnie.
Łzy nie są niczym pozytywnym. Jakie emocje chcesz rozładowywać płaczem? Wszystko można załatwić umysłem, wszystko. Właściwie, jak można doprowadzić kogokolwiek do płaczu? Łzy mogą pociec po twarzy tylko i wyłącznie z powodu arcypozytywnych wydarzeń, gdzie ze szczęścia zwyczajnie nie można się powstrzymać. Ludzie powinni otworzyć umysły, a nie oczy...

ocenił(a) film na 7
zasada22

Łzy nie są niczym pozytywnym. Jakie emocje chcesz rozładowywać płaczem? Wszystko można załatwić umysłem, wszystko. Właściwie, jak można doprowadzić kogokolwiek do płaczu? Łzy mogą pociec po twarzy tylko i wyłącznie z powodu arcypozytywnych wydarzeń, gdzie ze szczęścia zwyczajnie nie można się powstrzymać. Ludzie powinni otworzyć umysły, a nie oczy...- Dawno nie czytałem takiego gównianego komentarza. Brawo. Jestem pod wrażeniem. A tak na marginesie: Nie udawaj twardziela na necie. Po prostu bądź sobą i akceptuj siebie, wyzbądź się kompleksów.. A łzy (nie mówię tu p. u łzach z powodu zbicia butelki z drogim szampanem) są świadectwem człowieczeństwa. Po śmierci bliskiej mi osoby płakałem jak bóbr. Płakałem też wcześniej z bólu jak zszywali mnie dawno temu na stole operacyjnym z powodu rany głębokiej głowy. Są to "arcypozytywne" wydarzenia? Rozumiem, że w Twoich oczach zimnego twardziela jestem "ciotą"? Zamiast chrzanić głupoty na necie poczytaj dobrą książkę.

ocenił(a) film na 10
Lisowczyk

lubię to :P

ocenił(a) film na 7
animo95

Ha ha :D

walker_fw

ta, jasne, tak jakby płacz uwalniał nas, kobiety, od emocji. faceci po prostu rozładowują się inaczej. kolega wyżej zbyt dosadnie się wyraża, ale trochę racji ma. mój mąż też uwielbia zieloną milę, ale jeszcze nigdy nie widziałam, żeby płakał na tym czy jakimś innym filmie...

ocenił(a) film na 10
nie_mam_nicka

Nikt nie mówi o tym, że każdy ma płakać przy każdej smutniejszej okazji. Chodzi tylko o to, że każdy ma prawo do wyrażania swoich uczuć w każdy sposób, jaki mu się podoba, nie będąc ocenianym przez innych.
Myślisz, że dlaczego mężczyźni umierają szybciej od kobiet?
Bo niemożność mówienia czy też pokazywania swoich uczuć wykańcza ich od środka.
Niestety , taka jest prawda.
dobranoc

ocenił(a) film na 5
animo95

HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA, TRZYMAJCIE MNIE BO CHYBA SIĘ PRZEKRĘCĘ.

Pozwól, że odniosę się na chwilę do Twojej wcześniejszej wypowiedzi:
"mieliby mniej problemów z rozładowaniem emocji=mniej bicia=mniej wojen"
"Mniej bicia" - teraz poważnie, współczuję Ci. Jeśli kiedykolwiek zostałaś fizycznie skrzywdzona przez osobnika płci męskiej powinien on zostać wykastrowany. Masz złe skojarzenia związane z rozładowywaniem emocji. Chyba że chodzi o facetów dających sobie po pysku? Odsyłam do genialnego filmu "Fight Club".
"Mniej wojen" - przeczytaj proszę to co jest w pierwszej linijce mojej wypowiedzi, tak, te duże litery. A teraz: czy Ty myślisz, że wojna jest efektem frustracji jednego człowieka? Że wojna jest efektem wyładowania emocji jakiegoś gościa? Gdzie ty żyjesz?

użytkownik usunięty
zasada22

"A teraz: czy Ty myślisz, że wojna jest efektem frustracji jednego człowieka? Że wojna jest efektem wyładowania emocji jakiegoś gościa? Gdzie ty żyjesz?"

Zapewniam Cię, że miała co innego na myśli pisząc o tych wojnach, a Ty najeżdżasz z grubej rury, bo tylko czekałeś na jakąś wpadkę, żeby wystrzelić pojazdem jak z procy.

A tak z ciekawości, to powiedz mi proszę z jakiego powodu wybuchają wojny bo chętnie poczytam Twojej opinii na ten temat?

ocenił(a) film na 10

nie radzę już tracić czasu na dyskusje z Człowiekiem z Zasadami (22 iks de).
widzę, że nerwom puściły wodzy i zaczyna się atak.
nie warto po prostu :)
po co dyskutować z kimś, kto myśli, że wie wszystko.
Ludzie , którzy myślą, że wiedzą wszystko, tak naprawdę nie wiedzą nic.
@zasada22: A jeśli chodzi o wojny przez frustrację jednego człowieka, radzę douczyć się historii i to tej podstawowej.
I po raz kolejny zachęcam aby pogłębić swoją wiedzę o chociaż podstawy psychologii... Zrobisz dobrze i sobie, i innym :)

dobranoc

ocenił(a) film na 10

jeszcze raz dzięki i pozdrawiam serdecznie :)

ocenił(a) film na 7

Wyluzuj kolego. Nie wdawaj się w polemikę z kimś takim.
Łzy świadczą tylko, że nie masz kupy gruzu zamiast serca.

ocenił(a) film na 10
zasada22

a ja Ci powiem, że tego nie napisałam :)
widzę, że hipokryzja się szerzy , bo wcześniej mnie posądzałeś o czytanie ze zrozumieniem. i co na to powiesz?

zasada22

Fight club...to wiele wyjaśnia.
Jeśli uważasz że agresja to jedyny sposób rozładowania napięcia dla mężczyzn to szczerze ci współczuje, uwierz mi że nie wszyscy faceci są tak prymitywni jak bohaterowie tamtego filmu.

A sam fight club za płytkość przedstawienia tematu i wręcz absurdalnie przerysowany obraz mężczyzny dostał u mnie 5/10.
Zaczynam rozumieć jego wysoką ocenę skoro tacy jak ty się nim fascynują.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 9
zasada22

Żyję w świecie pełnym wojen i hipokryzji. To nie kobiety handlują bronią, nie zbroją 7-letnich dzieci, nie udowadniają ile są warte odstrzeliwując komuś łeb. One płaczą nad ciałami swoich synów, którzy giną w wojnach o władzę i pieniądze. Chwała "prawdziwym mężczyznom".

ocenił(a) film na 9
nie_mam_nicka

Jeden to nie wszyscy. Każdy ma prawo do wyrażania swoich emocji, wzruszenia. Po co te epitety i obelgi: ciota, twardziel ?
Prawdziwy mężczyzna nie przestanie nim być, bo płakał na filmie. Strażnicy byli facetami z jajami, pozbyli się tej złośliwej mendy, swojego kolegi (tu bym przekornie napisała twardziela). Ale płakali, gdy Cofey umierał. Paradoks?

ocenił(a) film na 10
walker_fw

zgadzam się w 100 procentach

zasada22

Lepiej chować na ciotę niż emocjonalną skałę niezdolną do wyrażania uczuć.
Ciekawostka - mężczyźni wychowani przez ojców na "twardziela" z reguły żywią nienawiść do ojca i sami nie potrafią utrzymać kontaktu z własnymi synami.

PS. Prawdziwy mężczyzna ma gdzieś zasady prawdziwych mężczyzn. Chcę to płaczę i nic do tego "twardzielom" którzy paradoksalnie wcale nie są wytrzymalsi psychicznie.
Znałem takiego jednego twardziela co nigdy nie płakał, powiesił się gdy go żona zdradziła z gościem co potrafił wyrażać uczucia.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8

Trudno ze mnie wycisnąć łzy. Większość osób twierdzi, że nie mam uczuć. Zadko bywa, że płaczę na filmach, ale ten sprawił, że kilka łez mi poleciało. Czytałam też książkę i pierwszy raz stwierdzam, że film jest równie dobry co ona. Może nawet lepiej przekazuje uczucia. Warto było się wczoraj pomęczyć z reklamami i to obejrzeć. Nie wiem czemu tak zwlekałam z obejrzeniem Zielonej Mili :)

ocenił(a) film na 10

U mnie zaczęło się od myszy, przy scenie z żoną, to miałem już baterię chusteczek.
Przyznaje, że wczoraj pierwszy raz oglądałem ten film; pierwszy i zarazem ostatni. Gdy film wchodził na ekrany, znałem fabułę, odstraszało mnie to nieprawdopodobnie, aż do teraz. Cela śmierci, Tom Hanks i świadomość dramatu z jakim mam do czynienia - mówiłem sobie, omijaj szerokim łukiem. Zawsze swoją ocenę w dużym stopniu uzależniałem od tematyki, W tym przypadku twórcy zrobili tak, że nie miało to żadnego znaczenia. W tym nielubianym przeze mnie temacie paradoksalnie uzyskałem wszystko czego chciałem. Natomiast nie obejrzę filmu więcej gdyż zwykłem to robić z innymi osobami, dzieląc się swoimi wrażeniami i spostrzeżeniami; zwyczajnie wstydziłbym się krokodylich łez. Piszę, że zaczęło się od myszy, bo nie wypada powiedzieć, że od sceny gdy skazaniec łapie Hanksa za "dzwonki", bo jeszcze zostanę obsypany inwektywami przez Zasadowców.

ocenił(a) film na 10
Iwan24

ja tak samo.
bardzo długo zwlekałam z oglądaniem tego filmu, bo się bałam. nie wiem nawet czego.
jestem bardzo, ale to bardzo zadowolona z tego , że zobaczyłam ten film.
i zrozumiałam, że strach tyle nam odbiera...

ocenił(a) film na 10

Jak mnie irytują ci wielcy znawcy od zdjęć muzyki itp: itd:
Sami by nigdy nic nie zrobili ale tu chcą pozgrywać wielkich krytyków filmowych.
Nie wiem czy to taki sposób dowartościowania się że na 10 osób 9 da ocenę 10 a znajdzie się tollollo co jebni* 1 i napisze jakiś głupi komentarz o grze aktorskiej.