Zielona Mila Nr4. na liście 100 najlepszych filmów świata, chyba się pośmieje.
mnie zbytnio nie dziwi - wystarczy spojrzec na polski TOP: 2. Sami Swoi, 6. Jak rozpetalem II WS ....
A ja sie pośmieje razem z tobą.Przecież ten film to maxxxx top 50,top 10 to jakiś kiepski żart,a na top 5 brak mi słów..No,ale cóż-filmweb...
"Zielona Mila" - 4 w TOP100 na FilmWeb
"Dobry, zły i brzydki" - 71 w TOP100 na FilmWeb (i spada)
Z tego można się tylko śmiać... :P
Z tego co napisałeś wynika że masz jakieś ostre kompleksy. Otwórz się na świat. Zbyt płytko oceniasz filmy.
chyba lepiej bedzie jak bedziemy sie z tego smiac, z glupot nalezy sie smiac i z tego ze taki zwykly przecietniak jak zielona mila byla na 4miejscu, zalosne..
Czas Apokalipsy - 56
Fortepian - 369
Obywatel Kane - 176
Pewnego razu na dzikim zachodzie - 112
Siedmiu Samurajów - 177
Taksówkarz - 126
A teraz :
Zielona Mila - 4
Forrest Gump - 2
Skazani na shawshank - 3
Leon - 5
Fight Club - 6
Siedem - 9
Gladiator - 10
Gran Torino - 19
Pozycja Fortepianu jest i tak zawyżona. A co do Zielonej mili, to idzie się tylko śmiać, bo kogo ta lista interesuje.
Zgadzam się z założycielem tematu.
Nie jestem niewrażliwym człowiekiem, ale film jakoś w ogóle mnie nie wciągnął. Nic a nic.
Oceniłem go 4/10 , czyli jak głosi podpis pod oceną "Poniżej oczekiwań".
Po tak wysokim miejscu na liście TOP spodziewałem się zupełnie czego innego...
Słyszałeś kiedyś o czymś takim jak demokracja?
Poza tym mówiłeś wielokrotnie że tu nie można mieć własnego zdania bo cie zjadą.
Pozwól ludzią mieć własne.
Co do filmów których w topie nie ma to widziałem wszystkie oprócz Fortepianu.
I Samórajów i Taxi Drivera z listy bym wywalił i co nie znam się?
Chciałbym mieć takie zmartwienia, jak założyciel tematu... widać, że nie ma co robić w życiu...
On ma dopiero 15 lat więc jedyne jego zmartwienia to to czy przejdzie do następnej klasy.
Eliasie, prawie w kazdym temacie jakim bierzesz udzial, uzalasz sie nad tym rankingiem jakby to bylo nie wiem co.
Prawie zawsze wymieniasz takie filmy jak Se7en, Zielona mila i skazanych na shawshank jako "zal". Powiedz mi prosze dlaczego tak cie te filmy denerwuja. Nie podobaly ci sie? Widocznie nie zrozumiales ich przeslania.
I doszedlem do wniosku, ze filmy ktore powstaly po 1994 automatycznie staja sie dla ciebie nieambitne.
Zgadzam się z małpką. Ostatnio przeglądam różne tematy na filmwebie i wnioskuję, że większośc filmów, którym brakuje efektów specjalnych i bohaterów z bronią - już na wstępie są skreślane przez niektórych. Dla mnie Zielona Mila to niesamowity film. Z resztą, ranking to ranking, a moje własne odczucia to co innego. W końcu każdemu podoba się co innego ale są jakieś limity...
kurczę.. zazdroszczę ci że masz tylko takie problemy jak ranking filmów na fw :)
Ja się popłakałem :p Każdy mógł odebrać go inaczej...ludzie z sercem współczuli a degeneraci wyśmiali!
Ech.. zrozumcie wreszcie że jak film jest wzruszający to nie znaczy że jest arcydziełem.
Takich filmów jak Zielona mila jest na dobrą sprawe cała masa.
a właśnie, że nie bo Zielona Mila ma to coś co inne filmy nie mają, trudno
wyrazić to wyrazistość po prostu..
Jak się całe życie oglądało kino akcji to Zielona Mila będzie wspaniała ,ale wierzcie mi że podobnych (i lepszych) dramatów jest mnóstwo.
Elias, odpieprz się od Forresta, bo to film, którego nigdy nie zrozumiesz, a co do Czasu apokalipsy i innych arcydzieł to tylko udajesz, że je zrozumiałeś.
Ja nie mogę... To były jedne z najdłuższych trzech godzin mojego zycia. 10 razy z myslą "nareszcie koniec" zerkałam na ten paseczek na dole ile mi jeszcze zostało, a tu psikus! Historia.. nie taka znowu głupia no, ale osobiście nie przepadam za Hanks'em to raz, dwa, że te całe muszki, robaczki, czy czym on tam pluł w połaczeniu z tym żałosnym światłem, które wtedy z siebie emitował kojarzyło mi się tylko i wyłącznie z kostiumowymi bajkami śpiewanymi, które swego czasu na jakiejśc tam stacji typu polonia leciały. Przepraszam, ale tak dłużacego się filmu dawno nie widziałam. Hanks najpierw trochę upadł w moich oczach jak wreszcie po wielu próbach obejrzałam Forrest'a, a teraz nieuchronnie opada na dno...
Co do sceny w której murzyn wciąga chorobę ( w postaci czarnego dymu) to macie racje, troche mnie tym reżyser zraził,ale to nie zmienia faktu że film jest genialny. Dzięki takiemu filmowi człowiek zaczyna wierzyć w to że cuda istnieją. Murzyn jest właśnie tym "cudem". Nie wiem czy oświecę tu co niektórych, nie chcę wyjść tutaj na jakiegoś mędrca, ale Coffey to człowiek, który odpokutowuje za swoje grzechy i Bóg zesłał go na ziemię pod postacią olbrzymiego murzyna dając mu drugą szanse i przy okazji obdarzając go wielkim darem - mocą uzdrawiania ludzi. Ten człowiek a w zasadzie jego dusza pod postacią murzyna miał spełnić wolę Boga, tym samym cierpiąc pochłaniając chorobę Paula. Dlatego właśnie Coffey ( a tak naprawdę nieznany nam człowiek) wykonuje swoje ostatnie zadanie na ziemi po to żeby móc w końcu odejść do wieczności:) Najbardziej mi szkoda Hanksa bo staruszek nie mógł nic zrobić:( A mysz drodzy koledzy żyła tak długo ponieważ dotknął jej Coffey a on przybył prosto z nieba.
Dla niektórych ta wypowiedź będzie śmieszna, i pewnie zaraz mi wypalicie z hasłami typu: "dzieciak wierzy w aniołki i pewnie w mikołaja" ale jestem na to gotowy. Jestem człowiekiem małej wiary ale gdy ogląda się takie filmy jak "Zielona Mila" to człowiek uświadamia sobie że wiara może czynić cuda. Tylko ludzie bez serca nie wzruszyli by się oglądając ten film. Polecam również "Skazanych na Shawshenk"
Ja nie rozumiem ludzi, którym ten film się nie podobał. Przecież on jest GENIALNY i spokojnie nadaje się do Top 5.
O gustach się nie dyskutuje...
Film absolutnie genialny. Jeżeli oceniasz go na 4/10 i uważasz, że film jest denny i słaby, to albo zaliczasz się do grona ,,znawców", którzy nie do końca rozumieją przesłanie filmu, albo jesteś człowiekiem, których neguje ,,Zielona Mila"
Może niektórzy czają tylko filmy z serii "zabili go i uciekł..,bo nie trzeba zbytnio myśleć?
Myślę, że w pewnych momentach jest to wręcz oczywiste...
Ale ,,niektórzy" wolą być w opozycji na przekór logice... ; /
Zimny tok rozumowania. Przynajmniej nie zrozumiały dla mnie...
Jak można zrozumieć film nie myśląć ;/ o.O?
Dziwny tok rozumowania. Przynajmniej nie zrozumiały dla mnie...
Jak można zrozumieć film nie myśląć ;/ o.O?
A ja się nie dziwię. Bo filmweb robi się śmietniskiem. Ale tak to już bywa, gdy dostęp do medium takiego jakim jest internet jest niemal powszechny. Ale ja to mam gdzieś i się takimi rzeczami nie przejmuję, bo po prostu nie warto. Wystarczy, że sam wiesz, jakie filmy są dobre, a to że inni nie wiedzą... cóż, to ich problem.
Jak już powiedziałem... O GUSTACH SIĘ NIE DYSKUTUJE... Swoją krytyką samego portalu nic nie zdziałacie. Najlepszy przykład - program Mam Talent i dwie tamtejsze wokalistki. I co? Okazało się, że i tak nie wejdą do półfinału pomimo poparcia innych. Na onecie oczywiście zgraja ,,fanów" wyżywała się, że ich zdaniem obie dziewczyny powinny wejść do finału bo są najlepsze, bo reszta to dno, że wszystko jest gorsze, po czym stwierdzili, ży programu oglądać nie będą. Usuwajcie konta, nikt bo was płakać nie będzie.
Każdy zachowuje swój prywatny ranking a to czy ZM jest trzecia, dziesiąta czy pierwsza według innych to już raczej nie wasz problem. Gdyby wasze ulubione filmy były na pierwszym to wielbiciele ZM zachowywali by się dokładnie tak jak wy. Koło się zamyka
Amen
A mnie interesuje tylko jedno skoro tak sie nasmiewacie z tej listy z tej strony to laskawie wypeierdalajcie z tad i problem z glowy niech zostana Ci, ktorym sie podoba i tyle bo mnie sie chce z was smiac wielcy znawcy kina i sztuki pewnie jak byscie dostali tylko kamere i pare milionow to szok szczena do ziemi. Moze zamiast mowic, ze film byl do dupy to powiec, ze wedlug ciebie byl do dupy bo nie masz takiego prawa by uogolniac wyraz swoje zdanie i juz
Nikt nie powiedział, ze film jest do dupy. U mnie to 8/10, to 3 miejsce na liście wszech czasów to pomyłka, jest dużo lepszych filmów moim zdaniem. A być na Filmwebie każdy ma takie samo prawo.
Już nie będę pisać takich tematów bo to nikogo to nie trafia. Ludzie dalej zachwycajcie się takimi filmami jak Mila,Podziemny Krąg albo Gran Torino, a prawdziwe klasyki lepiej zostawcie w spokoju.
To nie zakładaj... ; / -.-
Jezussss... Poczytaj mój poprzedni post, bo wy nie zapoznajecie się z innymi opiniami, tylko odpowiadacie tym, którym wam pasuje.
Niestety szanowny panie Elias, ale nie wszyscy na tym portalu sa takimi wybitnymi koneserami i znafcami kina jak ty, wiec okaż nam nieco wiecej wyrozumialosci, bowiem jako dzieci bez wlasnego zdania, ogladajace tanie komercyjne gowno w stylu fight clubu musimy sie jeszcze wiele o kinie nauczyc ;(
Zgadzam się z poprzednikiem. "Zielona Mila" jak najbardziej zasługuje na czołowe miejsce w rankingu. Wiele filmów z czołówki nie oglądałam, ale "Fight Club" to film, który oglądałam i jestem poprostu zszokowana co robi w TOP 10. Nie mówię, że film jest tandetnym gównem, ale miejsce w TOP 10 to zdecydowanie za wysoka lokata jak na taki film.
rzeczywiscie w tym co piszesz jest sporo racji, bo w historii kina powstaly duzo lepsze i bardziej poruszjace filmy, ale tak dosadne krytykowanie Mili jest po prostu nie na miejscu, bo to swietny film, ktory spokojnie zasluguje na miano rewelacyjnego. zastanawiam sie tez dlaczego krytykujecie nierealne zjawiska, ktore dzieja sie z murzynem- w koncu to na podstawie kinga a ten rzadko skupial sie na realizmie, wiec uwazam te efekty za trafione i na dodatek dobrze nakrecone, pozdrawiam
Śmiać się można podczas oglądania Smerfów płakać tylko przy dramatach stąd rozumiem Twoje poczucie humoru, za wysoka półka jak dla Ciebie do tego filmu trzeba dorosnąć....
No, ale może wymienisz zalety tego arcydzieła? Film jest denny, to pasuje bardziej na baśń, niż na poważny film. Aktorzy nic nie pokazali a na dodatek dialogi są żałosne. Dorosnąć trzeba do Angielskiego Pacjenta,Ojca Chrzestnego bo te filmy trzeba rozumieć, a nie takie bzdety.
Twoj kretynizm nie zna granic
Co niby jest takiego w Angielskim pacjencie czego nie ma w Mili? Zwykle romansidlo (mowie o AP oczywiscie) a Ojciec chrzestny? Nie przecze ze film genialny ale co jest w nim do rozumienia?
Aha, i zuwazylem ze prawie zawsze gdy film ci sie nie podoba podajesz zazwyczaj argument "denne aktorstwo" bardzo czesto sprzeczny z rzeczywistoscia. Wspolczuje ci, ale masz dopiero 15 lat wiec jest nadzieja ze kiedys dojrzejesz...
PS. Nie wymagaj od innych argumentow jesli sam ich nie podajesz