Jeśli komuś nie podoba się ten film to znaczy, że do niego nie dorósł lub go nie rozumie. Jeden
z najlepszych filmów film nie dla dzieci ;)hmmm...
Argument nie do podważenia. "Nie podoba Ci się film, pewnie go nie zrozumiałeś".
A co jest do rozumienia w tak prostej bajeczce?
Na prawdę są dużo głębsze i lepiej skonstruowane filmy od Mili.
Hmmm no cóż nie będę się wdawała w rozmowy z Tobą to nie ma najmniejszego sensu .Ja wiem swoje i zdania nie zmienię ;)
okej, ja rozumiem że film może ci się nie podobać, nie jest w twoim guście. Ale naprawdę uważasz, że ten film zasługuje na 1?
Godna podziwu argumentacja - kolejny hejter, który nie potrafi odpowiednio poprzeć swojej wypowiedzi
Zaraz się pewnie dowiem, że jestem zbyt głupi żeby ze mną rozmawiać, czy też inny pseudo-argument. Zagrania trollingu są na tym forum znane, nie błyszczysz ; )
Odpowiedziałem na pytanie. Nie było nic o argumentacji.
Ale skoro chcesz to można w skrócie napisać, że w każdym elemencie film kuleje. Aktorstwo słabe (tylko Rockwell dobry), zły scenariusz (naiwny, ckliwy, płytki, ze źle rozpisanymi postaciami). Jak na film o karze śmierci mało brutalny, niepotrzebnie wplecione elementy fantastyczne, które nic nie wnoszą konkretnego do fabuły, tym bardziej że wyglądają żałośnie ( i zabawnie). Muzyka forsująca emocje, usilnie próbująca (nieudolnie) wzruszyć widza.
Fantastyka byłaby nawet dobra gdyby pozostała w sferze niedopowiedzeń - jak w filmach K-PAX, Fanny i Aleksander i Labirynt Fauna.
Rój owadów pokazany dosłownie bez bawienia się w dwuznaczność zabił klimat Mili...
To w K-PAX były jakieś elementy fantastyczne? :O
To Mila miała jakiś klimat? :O po raz drugi
Mila jest na podstawie powieści, a tam o ile wiem były elementy fantastyczne, więc ciężko w adaptacji się ich pozbyć. Co do aktorstwa, mnie się wydaje, że nie jest u każdego wspaniałe, ale jest co najmniej dobre, a kilku aktorów (Rockwell i Hanks) zagrali wręcz znakomicie. Co do muzyki mamy zupełnie inne zdanie ;p dla mnie muzyka wydawała się fantastyczna, budowała napięcie. Podtrzymuję swoją opinię, że film nie zasłużył na 1.
Film to nie książka. Zresztą zawsze mogli tego nie kręcić.
Hanks zagrał chyba najgorzej (źle rozpisana postać, no i co za tym idzie słaba gra) nie wiem jak można jego rolę uważać za znakomitą.
Mila jest dla mnie strasznie ckliwa i naiwna, to siłą rzeczy muzyka również, i nie jestem w stanie jej przetrawić.
Dlaczego tak sądzisz? Uzasadnij swoją wypowiedź. A może ty chcesz tylko go obrazić. Dlaczego to robisz? Dlaczego używasz wulgarnych słów albo bezpodstawnie oskarżasz ludzi o niestworzone rzeczy. Ktoś nawet policzył że już jakieś 1000 "troli" znalazłeś tutaj. A może to ty jesteś właśnie trolem. Przeszkadzasz w dyskusji. Obrażasz. Wyluzuj. Nikt ci tutaj nie zagraża. Nawet jeżeli jesteś chory jak sugerują inni to nie usprawiedliwia cię to ani trochę? Potrafisz powiedzieć dlaczego obrażasz innych użytkowników forum?
Chodziło mi o otwarte zakończenie. Obcy w K-PAXIE podobnie jak Faun z Labiryntu mogły istnieć, ale także stanowić iluzję bohterów. U Bergmana też nic nie było jednoznaczne (postać Ismaela i jej wpływ na zaprószenie ognia).
Za to w Mili wszystko jest wyłożone jak na tacy, klarowne i nie pozostawiające miejsca na dwuznaczność, interpretacje i pytania. Pan osiłek ma moc uzdrawiania i hoduje w trzewiach muchy, albo inne pszczoły. I sprawia, że myszy żyją dłużej od ludzi.
Nie żebym się czepiał, ale w K-Pax to był raczej element s-f, a nie fantastyczny. Dwóch pozostałych nie widziałem, to się nie wypowiem.
A czego się można było spodziewać od tak naiwnej bajeczki? Przede wszystkim banałów.
To nie są argumenty tylko kolejne zarzuty... Wymieniasz po prostu to co Ci się nie podoba. To że ty uważasz "Milę" za słaby film, nie oznacza, że on taki jest...
Dlaczego tak sądzisz? Uzasadnij swoją wypowiedź. A może ty chcesz tylko go obrazić. Dlaczego to robisz? Dlaczego używasz wulgarnych słów albo bezpodstawnie oskarżasz ludzi o niestworzone rzeczy. Ktoś nawet policzył że już jakieś 1000 "troli" znalazłeś tutaj. A może to ty jesteś właśnie trolem. Przeszkadzasz w dyskusji. Obrażasz. Wyluzuj. Nikt ci tutaj nie zagraża. Nawet jeżeli jesteś chory jak sugerują inni to nie usprawiedliwia cię to ani trochę? Potrafisz powiedzieć dlaczego obrażasz innych użytkowników forum?
Akurat autorka tematu przypomina bardziej trolla, niż ktokolwiek inny. "Skoro nie lubisz filmu, to jesteś za głupi".
Puściłbyś to swojemu dziecku przed snem? ;p Trudno traktować poważnie autorkę jak wypisuje takie rzeczy. Na szczęście nie każdy ma taką mentalność :P
Czemu nie. Moje dziecko odziedziczy pewnie wspaniały gust i tylko wyśmieje to filmidło :P
Też mi przekleństwa. Mila to nie Scarface. Zresztą co ja wygaduję, skoro i tak dam mu zakaz oglądania takich filmideł :)
Trochę przekleństw tam jednak jest. I tak ściągnie z torrentów, zakazy się łamie :P
Nie będzie mógł tego robić, bo inaczej:
http://www.youtube.com/watch?v=JPC8abdXfI0
Haha, zabierz mu po prostu komputer, to będzie dla niego większy koniec świata :)
Jak się komuś nie podoba, to znaczy że oglądał w życiu naprawdę dobre i ciężkie filmy.
Ten film NIE JEST trudny do zrozumienia. Prosta, by nie powiedzieć naiwna fabuła z jednowymiarowymi postaciami i niezbyt zgrabnie wplecionymi elementami fantastyki.
W zupełności się z tobą zgadzam.
Książka na podstawie której nakęcono Zieloną milę bynajmniej nie jest lepsza.
Nie polecam, jest o wiele więcej lepszych filmów
jaodają sie "realiow" w polskich debilnych telenowelach, to nie wiedzą , o co chodzi w takich filmach jak Mila...
Nietrafione porównanie. Telenowele i filmy takie jak Mila są adresowane do tego samego, bo masowego odbiorcy.
"Jeśli komuś nie podoba się ten film to znaczy, że do niego nie dorósł lub go nie rozumie"... czyli jak sprowadzić ludzi, którzy tego filmu nie lubią, do roli głupców i ignorantów. Czy normalnemu człowiekowi nie może się nie spodobać taki film jak Zielona Mila? Czy jak ktoś ma inne zdanie niż większość z automatu jest głupcem?
Myślę, że jeżeli ten film się komuś nie podoba, to nie dlatego, że go nie rozumie, gdyż uważam, że nie ma w nim nic co mogłoby być niezrozumiałe. Po prostu jest nie w jego guście, bądź nie odpowiada mu ta 'magia', która niestety niszczy wrażenie historii realistycznej. Ogólnie, film jest naprawdę bardzo dobry, tylko nie spodziewałam się w nim odnaleźć choćby odrobiny czarów. :-)