Produkcja Franka Darabonta jest wręcz idealna! Począwszy od świetnej ekranizacji powieści mistrza Stephena Kinga (którą czytałem i uważam, że film wiernie oddaje jej piękno, a nawet jest lepszy), scenariuszowi, muzyce i doborowym aktorstwie kończąc. Mimo, że film trwa 3. godziny (i mógłby być przecież dużo krótszy) i rozwija się dośc powoli to nie nudzi. Wręcz przeciwnie - wciąga od pierwszej do ostatniej sceny. Niezwykle wzruszający, poruszający, piękny i dający do myślenia film. Każdy powinien go zobaczyć. Moja ocena: 10/10.