Pamiętacie, w jaki sposób zmarł "ten od myszy"? No właśnie. Ten durny pajac, Percy, nie zamoczył gąbki.. Ale jak później się przyjrzeć cały się jarał! Dosłownie, jakby kartkę podpalili... Człowiek jest prawie z wody, więc jak do cholery jasnej ma tak się palić? Oczywiście nic innego nie mam do tego filmu, genialny... Nawet spójrzcie na moją ocenę ; D
Nie wiem dokładnie, ale wiem że jak ostatnio był przypadek w którym chłopak zawisł na linii kolejowej, to też dosłownie spłonął ogniem w kilkanaście sekund.
Nie rozumiem argumentacji. Poza tym skąd wiesz, że to on się zaczął palić a nie jego ubranie?
Gdy tyle voltów przechodzi przez człowieka, woda zaczyna parować, mózg się gotuje, aż człowiek zwyczajnie się zwęgli ;)