Jak Hanksa widzę na ekranie to na myśl przychodzi mi jedno - żel. Do włosów. Może nie używa, ale sprawia wrażenie takiego zadbanego jak Chase z Dr House po zmianie fryzury. Wyprostowany, elegancik, no .. bez garniaka nie pogadasz.
Haha, a do mnie piszesz głupie teksty, że jestem zakompleksionym kujonem, który innych wyzywa, bo ma problemy ze sobą. To ty właśnie kompleksy eczysz je na każdkym kroku i wyśmiewasz innych.