Tylko jakieś fantasy. Gdyby było to zaliczane do fantasy dałbym 7/10, no ale jako dramat to oczywiście 1/10. Gdy ogląda się takie 'klasyki' to ma się ochotę skoczyć.
Arcydzieło w avatarze ma mówić o upadku i czarnej naturze rasy ludzkiej... Przecież to takie oczywiste.