i do tego całkiem nudny 7/10
metascore mowi sam za siebie
zacytuję się z wypowiedzi na temacie z Deppem "Jestem dość sentymentalny a Zielona Mila to film który oglądałem za dzieciaka, utkwił mi w pamięci do dziś" Film oglądałem jeden raz, gdy miałem może 6-8 lat i był przez parę lat moim naj filmem ! Możliwe że po obejrzeniu go teraz zmienił bym ocenę ale ze względu że wywarł na mnie ogromne wrażenie za małolata to ma taką a nie inną ocenę. Okeyy ??
na mnie rozne gnioty robily wrazenie za malolata ale czy to znaczy ze mam sie przestac rozwijac i nie stosowac rewizjonizmu?
Jak najbardziej. A powiedz mi filmy które dziś obejrzałeś, takie samo wrażenie wywrą na tobie za 20 lat ? Może wtedy zmienisz ocenę ? Tak samo może być zemną jak Zieloną Milę zobaczę po raz drugi możliwe że zaniżę swoją ocenę ale jak na razie musi zostać tak jak jest.
z pewnoscia zmienie na przestrzeni wielu lat wiele ocen jesli dalej bede sie aktywnie interesowal kinematografia
tak samo ja, nawet już planuję założenie nowego konta bo większość wystawionych prze zemnie ocen nie pokrywa się z moją aktualną wizją :)
skoro średniak to czemu 7=dobry? nie żebym się czepiał, ale widzę pewną sprzeczność w Twej wypowiedzi
nie, to nie jest u mnie az tak drastyczne
zreszt widzisz ile mam wystawionych wysokich ocen
Na filmwebie zielona mila ma juz o ponad 10 tysiecy glosow nic na IMDB(sic polaczki)
Nie wierzę że w Polsce ten film widziało więcej osób niż "Kevina samego w domu". Zresztą "Forrest Gump" też ma od cholernie dużo głosów, ale akurat tamten leci w TV nawet częściej niż Kevin.
hmmm to ciekawe, może odbieram jakąś niemiecką stację wątpię ;] ?
Wiem że brachol oglądał całkiem niedawno 100 % pewności. Nie koniecznie na kanałach ogólnodostępnych ale chyba leciało na TVP 1
Ja mówię przed tym styczniowym seansem. W Styczniu był bo pamiętam że w ten dzień byłem w kinie na "Dziewczynie z tatuażem".
Całkiem prawdopodobnie że to był styczeń a ja machnąłem się o jeden mies. zresztą mniejsza z tym raczej wolę uniknąć sporów o takie drobnostki. Zresztą Kevin leci raz do roku i oglądają go ciągle te same osoby, a Zielona Mila to jednak rozgłos, głos który trafia do każdego spragnionego, głodomora. Rekomenduje go załóżmy co 3 osoba, trudno się dziwić.
Właśnie zdziwienie jest na miejscu. Ten film nie dorasta do pięt "Skazanym na Shawshank". Ten drugi nie jest nie wiem jakim Arcydziełem, ale pod każdym względem przerasta Milę.
ich opinii jest 80 a krytyków zaledwie 36, czyli ocena userów jest bardziej obiektywna