Nie dziwię Ci się jeśli film Osada oceniasz 10/10 i Transformers tak samo to gratuluję gustu.

ale dlaczego nie 10?

w sensie, że dlaczego nie dałaś mili 10? to wielkie arcydzieło wszech czasów

Ja nie twierdzę że arcydzieło wszech czasów i moja ocena najwyraźniej na to wskazuje 9/10.Ale wybacz Osada 10/10? tolerując różne gusta to ten film jest naprawdę najwyżej przeciętny a już ocenić go arcydziełem to już chyba coś nie tak nie uważasz?

uważam, ale uważam też, że mila jest arcydziełem wszech czasów i jeśli tego nie dostrzegasz, to nie znasz się na kinie (przykro mi)

Nie ośmieszaj się każdy lubi co innego,ja odpisywałem na inny temat więc dlaczego Ty się tu po chamsku wcinasz i próbujesz mi wmówić że Zielona Mila jest arcydziełem wszech czasów?Dla Ciebie może być a dla mnie niekoniecznie

'Nie ośmieszaj się '
CO?!
ja mam misję- szerzę wiedzę o kinie- powinnaś być mi wdzięczna

...

wiem, takie arcydzieło, że brak słów

Zgadza się.A kropki dlatego,że napisalam cos na temat Twojego opisu uzytkownika :P

opisu na moim profilu?

Zielona Mila jest dobrym filmem ale w żadnym razie nie jest arcydziełem. Arcydziełem jest książka, jeżeli książkę oceniam na 10 to niestety nie mogę tego zrobić z filmem. Jest dobrze nakręcony ale książka i tak o wiele lepsza, polecam:)

zielona mila to najlepsza ekranizacja w historii kina

Prawie zawsze ksiązka jest lepsza:)

w tym przypadku nie- zielona mila jest ogólnie uznana za najwybitniejszą ekranizację w historii kina

Ekranizacja jest świetna-ale nie przebiła książki.
Zreszta ja zbyt kocham czytanie i ksiązki żeby w ogóle porównywać to do oglądania filmów.

afi tak uznało

To nie znaczy że wszyscy mają uznać to samo.

nie znaczy, nie każdy zna się na filmach jak ci z afi

Rozumiem że ty sie znasz?

oczywiście. mam w tej kwestii dokladnie takie zdanie jak afi

Tak.

mój opis jest jednym z najlepszych na tym portalu

To Ty tak twierdzisz:)

wszyscy to wiedzą
niedługo będzie nowy

Na twoim miejscu spojrzałbym w lustro, nie zawiedziesz się :D

o, i to się nazywa riposta na poziomie. tylko inteligentny fan mili jest w stanie taką wymyślić:)

ludzie,

przecież wy nie mówicie o kinie, o tym filmie.
tylko udowadniacie sobie swoje racje.

popatrzcie, co zrobił reżyser, scenarzysta i operator.
pomyślcie, co zrobili aktorzy ze swoimi rolami.
i jak to się ma do powieściowego pierwowzoru.
i jak oceniacie tę adaptację filmową.
(bo myślę, że nie można jej nazwać ekranizacją - a jak wy myślicie?)

a przede wszystkim, powiedzcie, co czuliście, oglądając.
i co myśleliście po wyjściu z kina.
(o filmie, oczywiście :)

pozdrawiam

spójrz w lustro to zobaczysz

Żałosna prowokacja

To zwykły wyciskacz łez. Ma to robić tanim kosztem i tak właśnie się dzieje. Film średni (5/10), gorsze już się widziało, ale Mila na pewno w życiu Warszawy, Krakowa i Poznania nie zasługuje na TOP 10 i średnią tak kompromitująco wysoką.