jakiś czas temu leciał na tvp 2 i oglądałem teraz na tvn i znowu oglądam nie wiem już który raz :) dziwne ze ma sie internet i można w każdej chwili zobaczyć a człowiek czeka aż poleci w tv :)pozdrawiam
ja ogladam. swietny film, ale cholernie smutny..
przerazajaca jest taka smierć ...
nie zasłużył ale chciał tej śmierci, bo jego wrażliwe oczy nie mogły spoglądać na świat w którym jest tyle nienawiści i łez ...
oglądałam film w sumie od egzekucji, przed którą Percy nie namoczył gąbki, ale montezuma_wielki mówi o Francuzie. To Francuz też był taki wrażliwy jak John Coffey?
to tak jak z piosenką - usłyszana w radiu sprawia więcej radości niż samemu się ją zapuści ;p
Ten film jest dla mnie szczególny, wybitny, mój ulubiony. Niesie ze sobą niezwykłe przesłanie. ;)
Również oglądam :) film wspaniały po prostu.. Książka zresztą także. I pewnie jak zwykle popłaczę się na końcu ;p
Ja także oglądam, zaczynam się zaprzyjaźniać z głównymi bohaterami i muszę przyznać, że film na prawdę fajny ;)
No daje do pieca.
Swoją drogą to nie mogę się zdecydować choć nie pierwszy raz oglądam kto jest gorszym zwyrodnialcem.
Bill czy Percy.
smutny film, ale jak patrze na Dzikiego Billa to az mi sie smiac chce z jego "numerow". Swietnie koles zagral swoja role. Zreszta jak pozostali.
Ja też kolejny raz oglądam. Chociaż w TVP nie było reklam. Tak miałem kiedyś ze "Skazanymi na Shawshank". Miałem na komputerze od roku i nie oglądałem, jak leciało na polsacie, czy w tvn, to obejrzałem...
Odejdźcie od komputerów,
śród domowych szmerów
i wzrok swój skierujcie na odbiornik wasz,
ale bowiem filmu nadszedł czas.
Koniec reklam,
powiadam wam!
film jest fenomenalny. każdy jest ważny, każdy kto gra ma znaczenie w całej historii. genialnie wszystko się ze sobą łączy. film jest wzruszający, zaskakujący, przejmujący. Niesamowita gra aktorska skrajnie złych i rąbniętych postaci.
tyle razy to widziałem a i tak na końcu łezka w oku się kręci ... dzięki wszystkim za "wspólne "oglądanie" i komentowanie hehe i do następnego seansu telewizyjnego ;)
Ja czytalem ksiazke, jestem ogolnie wielkim fanem Kinga i musze powiedziec ze tworcy tego filmu naprawde odwalili kawal dobrej roboty, zadko bywa by ekranizacja jakiejs ksiazki byla az tak dobrze odwzorowana. Film oczywiscie arcydzielo
To może polecisz mi jakieś jego książki. Bo "Zielona Mila" mi się spodobała. Nie wiem co warto jeszcze przeczytać, bo trochę tego jest.
Polecam, skazani na shawshank, Kraina wiecznego szczęścia, lowca snow. Choc w sumie kazda z jego ksiazek jak dla mnie jest godna polecenia, facet swietnie pisze zarowno horrory, dramaty jak i science fiction
No to sobie przeczytam. "Zieloną" obrobiłem w dwa dni. Mam nadzieję, że reszta też mnie wciągnie.
Piękny film :( Ilekroć się go ogląda to zawsze tak samo łapie za serce...Prosty film, bez zbędnych efektów i tak dalej a przy tym bardzo życiowy.
Nie rozumiem tylko jednego - dlaczego pod koniec filmu uśmiercili tego murzyna ? Tylko dlatego że był skazany przez sąd ?
Przecież w pewnym momencie "Szef" jak na niego mówił ten olbrzym dowiedział się kto tak naprawdę stał za zabójstwem tych dwóch dziewczynek więc dlaczego nie wstrzymali wykonania wyroku ?
Nie mówicie mi że to byli tylko strażnicy więzienni i nie mogli nic zrobić - mogli zrobić sporo, pogadać z sędzią, gubernatorem, prezydentem itp.
Ja bym prędzej posadził na krzesło tego klawisza Percy'ego bo stawiał się od początku tak jak i w chwili gdy zabił tą myszkę :(
Chociaż ta mysz i Percy'emu nieźle dała wycisk jak musiał te meble wystawiać z magazynku... Co nie zmienia faktu że Percy to był matoł... Bo był...
Krzysztof1308 owszem mogli duzo rzeczy zrobic ale niestety nie bylo na udowodnienie niewinnosci murzyna rzadnych dowodow, no chyba zeby murzyna zaprowadzili do prezydenta czy tam sedziego i murzyn by pokazal to samo co pokazal klawiszowi.
Dlatego napisałem że to życiowy film bo pokazuje jak kiedyś było w Ameryce - złapali murzyna i od razu uznali go za winnego bo to był murzyn a ofiarami były białe dziewczynki... No i murzyn nie umiał pisać ani czytać to pewnie w sądzie był sam, bez adwokata... I niestety ale do dziś amerykanie są tacy sami...
obejrzałem, zawiodłem się trochę. o ile film jako film nakręcony jest niesamowicie zręcznie, dynamicznie, na emocjach, to kilka elementów drażni.
czarno biały świat - dobrzy źli
nieomylna wiara Amerykanów w boga, duzi chłopcy bojący się piekła...
mitologia chrześcijańska: za dobre wynagradzam, za złe karzę...
niesprawiedliwy system, sprawiedliwi ludzie
dramat nad karą śmierci - tylko że np. Europa czasem jej amerykanom zazdrości...
na koniec filmu patetyzm, "tak, tak było naprawdę, uwierzcie mi, i do tej pory czuje to, nawet mysz żyje dzieci cudowi.."
poza tym: role perciego i francuza zagrane niesamowicie, motyw z myszką cwany, zapewne kiedys jeszcze filmem nie pogardzę, taki dydaktyzm dla mojej córeczki...
Kamień mi spadł z serca .
Jak nie jestem zwolennikiem kategoryzowania wiekowego filmów , to uważam , że "Zielona Mila" powinna mieć 16+
Swojemu synowi - 13 lat bym chyba zabronił oglądania.
I nie chodzi mi o drastyczność pewnych scen.
Ale o brak możliwości młodego człowieka do zrozumienia takiego filmu.
Pamiętam jeszcze ze swoich szczeniackich lat filmy ktorych ni cholery nie rozumiałem
ja uważam że generalnie film nie jest skomplikowany dla dzieci, jest myszka, jest wiezienie, są więzniowie, jest murzyn-cudotwórca-a-może-i-mesjasz, dzieciaki bawią się w wojnę, strzelają zabijają, ale tego nie do końca rozumieją i tego nie przeżywają. ja uważam, że wiek 14+ jest ok dla zielonej.
Jest gość smażony pięć minut na krześle.....
Z palącym się łbem...
W sam raz dla dziecka.
Jak dla mnie jednak 16+