PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10051648}

Zmierzch wojowników - ostatni bastion

Jiu long Cheng Zhai Wei Cheng
2024
6,5 588  ocen
6,5 10 1 588
7,2 6 krytyków
Zmierzch wojowników - ostatni bastion
powrót do forum filmu Zmierzch wojowników - ostatni bastion

Film jest świetny. Nareszcie coś podnoszącego na duchu fana kina martial arts. Ostatnio różnie z filmami kung-fu bywało. No a tutaj od razu z przytupem i do tego z takim mocnym uderzeniem. Młode pokolenie chińskich aktorów martial arts przejmuje schedę po wielkich tego ekranu. Jeżeli do tego dojdą świetne scenariusze jak ten tej produkcji to mogę spać spokojnie i wyczekiwać kolejnych perełek chińskiego kina kopanego :)

ocenił(a) film na 8
uczensaibaby

Fakt film świetny :) trochę poniosła ich fantazja z nierealnymi umiejętnościami bohaterów, ale ten gatunek właśnie taki ma być. Miło się to oglądało. Jak ktoś ma podobne tytuły na tak wysokim poziomie poproszę ;)

kebi17

A gdzie to obejrzeć?

ocenił(a) film na 8
andkor

Azjatycki Festiwal Filmowy Pięć Smaków: https://www.piecsmakow.pl/index.do

ocenił(a) film na 9
andkor

Na Amazon Prime Video jest do wypozyczenia

uczensaibaby

Film imo słabiutki a jak już potrzebujesz czegoś mocnego w kopaniu to Boy Kills World(w sumie to głównie zakończenie ale za to jakie) albo Kill(tutaj to bardziej walka na broń białą, ale kaskaderka wzorowa).

ocenił(a) film na 9
kucuser

Co Ty porównujesz kolesia, który ze sztukami walki nie ma nic wspólnego, czyli Billa Skarskarda do ekipy, która na sztukach walki zęby sobie połamała? Sorry ale ja w takich filmach z iluzją umiejętności nie gustuję. To przecież gorsze od fruwających aktorów martial arts. Sam Sammo Kam-Bo Hung zmiata z powierzchni ziemi Billa i jego ekipę :)

uczensaibaby

Czy widziałeś Boy Kills World? Ten film ma lepiej zrobioną bitke niż każda jedna scena w tym. Tak po prostu, nie ważne czy miał czy nie miał doświadczenia, zrobili to lepiej.

ocenił(a) film na 9
kucuser

Sorry ale Bill nie jest dla mnie jakimś wyznacznikiem kina sztuk walki. Nie oglądałem, bo nie kręcą mnie fejki martial arts. No poza Amerykańskim Ninją :) i paroma kultowymi filmami w których aktorzy nie mieli bladego pojęcia o martial arts. Nie wiem, czy Bill do tego filmu uczył się jakiegoś stylu sztuk walki, ale w Kruku wyglądało to tragicznie. Nie przekonał mnie i tego raczej nie obejrzę ;)

uczensaibaby

To nie wypowiadaj się na temat filmu, którego nie widziałeś.

ocenił(a) film na 9
kucuser

Tak to w ogóle nie wiadomo czego szukasz w filmach o sztukach walki. Wychodzi na to, że zwykłej nawalanki, Ja preferuję dobrą choreografię walk na kanwie bardzo dobrego scenariusza, Kiedyś za małolata także wolałem pospolite mordobicia. Teraz jednak po latach uwielbiam cała mistyczną otoczkę filmów o sztukach walki :)

ocenił(a) film na 9
uczensaibaby

"Boy Kills World" to typowa bajka dla 10 latków, coś jak "Street Fighter" z 1994.. ja również nie mam zamiaru tego oglądać.

ocenił(a) film na 9
Dominiqueboy

Tym bardziej gdzie tutaj porównanie przedmówcy. Zajeżdżą naprawdę świetny film na rzecz jakieś infantylnej opowiastki z Billem, który ze sztukami walki nie ma kompletnie nic wspólnego. Pewnie nawet normalnego szpagatu nie zrobi :) hehe

ocenił(a) film na 9
kucuser

Tak poza tym film jest drugim najbardziej dochodowym krajowym filmem wszech czasów w Hongkongu.

ocenił(a) film na 3
kucuser

Zdecydowanie - słaby. Poza lotami w powietrzu na miarę albatrosa i niezniszczalnością bohaterów oraz brakiem praw fizyki mamy jeszcze... "blokadę"- na wszelkie uderzenia czymkolwiek. Zmyliła mnie ocena - średnia - i pochlebne komentarze. Strata czasu; a mogłem po raz kolejny obejrzeć, np. R.A.I.D /1 lub 2/

ocenił(a) film na 5
uczensaibaby

A ja przeciwnie. Hongkońskie kino sztuk walki swój najlepszy okres miało w latach '70, '80 i '90, może jeszcze coś w okresie 2000-2010 by się znalazło, ale ten film jest dla mnie zaprzeczeniem tego, co kiedyś robili. Owszem, choreografia jest i to nie byle kogo bo od Kenji Tanigakiego, obsada jest, też nie byle jaka, fabuła jest, też bardzo dobra... ale to co zrobili tutaj z samymi walkami i realizmem w końcówce woła o pomstę do Nieba. Obejrzałem już sporo filmów z HK, szczególnie tych tytułów ze sztukami walki, akcją, wątkami cops'n'robbers/triad itp. i szczerze przyznaję, dla mnie, osoby stawiającej na piedestale filmy z HK z lat 80 i 90 jeśli chodzi akurat o ten gatunek, ten film mnie nie satysfakcjonuje. Tu za dużo nierealistycznych walk, że nie już nie wspomnę o CGI.