Nie jestem Asiorem. Jestem Aśkiem. A jak tego nie rozumiesz to... to... to głupi jesteś. O! :P
Jesteś Aśkiem dobrze, będę to powtarzał przez następny tydzień - 100 razy na dzień ;P
Rano jak pójdziesz do łazienki "Asiek, Asiek", jak będziesz się golił "Asiek Asiek", jak będziesz zamiatał dywan "Asiek Asiek". Ty uważaj, bo kilku tak zaczynało i się zakochało:D
Minimalnie zaśmiecamy temat, ale Zmierzchowi nic już bardziej nie zaszkodzi.. Wracając do zarostu... Zależy jeszcze jak jest wyhodowany... U Parkinsona wygląda okropnie, ale na przykład u chłopaka mojej siostry bardzo zacnie... ;p
Kuuurde, człowieku. Jaki burdel. 4 tysiące wiadomości. I wszystkie z filmwebu... Ło... Na dodatek nie posegregowane datami. Nawet jakbyś wysłał to bym tego cholerstwa nie znalazła. Nie dzisiaj:P
:D Dobra Misiek, ja się kładę spać. Trzeba rano wstać i świnie wydoić. Więc wiesz. Nie ma LETKO:P
No jestem. No i co? To dziedziczne...:( Ja nie wybierałam tego! Nie zależy ode mnie kim się urodzę!
;( Rano będę miała czerwone oczy przez Ciebie. I piekielny oddech. Ty... ty... ty niedobry człowieku ty...
Pomęczyć Aśka jeszcze trochę? Mam czas, jutro się nigdzie nie wybieram hehehe xD
Oj Misiek, Misiek... przecież on to mówił z ironią... Musisz się nauczyć to wyczuwać w wypowiedziach:P Wątpię by był takim brudasem za jakiego się podaje. Poza tym jest coś pociągającego w męskim pocie (ale nie, że zaraz tygodniowym!). Zarost jest dość... fajny czasami;) James Dean nie żyje. Nekrofilka?;>
No tak. Mówili o jego aucie w "Supernatural" w piątym sezonie. Podobno części tego auta niosą nieszczęście po dziś dzień. A Dean był gejem do jasnej ciasnej! Czemu kobiety lecą na gejów?
Tak w ogóle to ostatnimi czasy zapanowała wśród nastolatków moda na lubienie Jamesa Deana... O co k... chodzi? Jakiś dokument o nim był na TVN-ie czy co?