"Kung Fu Panda" to jest jakiś żart. Jedynka jeszcze ujdzie. Jest w miarę ciekawa. Dwójka to tylko ciekawa postać przeciwnika, a trójka to żal. Z każdą częścią ta seria jest coraz gorsza nie mówiąc już o serialu który jest denny.
"Epoka lodowcowa" to tylko wspaniała jedynka, dająca w miarę radę dwójka, naciągana trójka i denna czwórka. Zbliżająca się piąta część to już w ogóle tandeta bez sensu żerująca na sukcesie serii.
A "Zootopia" ma w sobie to coś, że chce się do niej wracać. Tu idealnie ze sobą współgra. Para głównych bohaterów jest świetna i wspaniale się uzupełnia. Świat jest cudowny i żywy. A wykonanie i warstwa artystyczna jest co tu dużo mówić niesamowita.

1) Co ty gadasz?! "Kung Fu Panda" to wypas po pachy, a z części na część jest coraz lepiej, jednak serialu nie widziałem, więc nie skomentuję. "Panda" łączy w genialny sposób Gongfu, Komedię i Fantasy, a na 3-ce to srałem ze śmiechu widząc chociażby mistrzowski duet Po z tatusiem (jak rozpie*dalali świątynię). Nie wiem czego ludzie oczekują, ale ich krytyka filmów "Pandy" jest chybiona.

2) To pieprzenie o "Epoce Lodowcowej" też jest z tyłka wzięte - tak jak nieustanna bezpodstawna krytyka Uwe Bolla - bo ta seria trzyma nieustannie wysoki poziom (3-ka najlepsza bez gadania dzięki Bakowi!) w przeciwieństwie do takich syfów jak "Sezon Na Misia" chociażby.

3) Chyba sobie żartujesz skoro chcesz mi wmówić, że "Zootopia" ma współgrających ze sobą bohaterów, a "Epoka Lodowcowa" już nie?! Ja co roku kilka razy wracam do całej lodowcowej antologii i za każdym razem nie potrafię się nadziwić, jak genialna jest to franczyza (Bag czy babcia Sida i jej "skarbuś") z właśnie cudownym światem (dinozaury w 3-ce to coś fenomenalnego).

!) Ty masz swoje zdanie ja swoje. A ja na KFP zawodzę się przy okazji każdej kolejnej części. Nie mówiąc już o strasznie kiepskim zakończeniu trójki. Ta seria powinna się zakończyć po jedynce a ewentualnie dwójce a nie musieli naciągnąć historie z tatusiem.
2) Po pierwsze znów zaczynasz nie kulturalnie się odzywać. Po drugie mam prawo do mojej opinii. A moja jest taka że każda kolejna część jest coraz gorsza. Trójka przynajmniej jeszcze miała jakiś humor, ale czwórka to dno i tylko piątka może być gorsza i na pewno tak będzie.
3) Nie mówiłem że bohaterowie :Ice Age" ze sobą nie współgrają. Tylko wspomniałem że według mnie główne postacie "Zootopii" świetnie się uzupełniają. Chłopcze mi mówisz o czytaniu ze zrozumieniem a sam wymyślasz.

Podoba ci się ta seria to fajnie, ale czy to znaczy że innym też musi się podobać i nie mogą krytykować. Mnie podobają się tylko dwie pierwsze. Mnie się podoba "Zwierzogród" i chętnie do niego wracam odkrywając co rusz coś co mi umknęło. Sam wspominałeś że są gusta i guściki, więc uprzejmie proszę byś na mnie nie najeżdżał tylko dlatego że nie podobają mi się dwie wspomniane serie a lubię bardzo film o zwierzęcej metropolii.

1) Tyle że twoje zdanie jest z tyłka. Jak niby mieli
zakończyć trójkę, by sprostać twoim wymogom?!

2) Kolejne bezpodstawne chrzanienie. Cała seria ma świetny humor, a 3-ka jest niedościgniona przez swoją spektakularność i zmasowany humor, zaś 4-ka też trzyma poziom dzięki babci Sida, ale nie tylko sam Sid też kilkakrotnie zatrząsł światem (choroba na "M" - marskość albo malaria).

3) Jestem starszy od ciebie zapewne, więc z tym "chłopcem" to żeś palnął jak łysy grzywką o kant kuli. Ponadto tak szło z tego twojego paplania (chwalenia "Zoo" i jechania "Epoki") wywnioskować, że w tym 1-szym świat i bohaterowie są supcio, podczas gdy w tym 2-gim wszystko jest ciulate. Więc to ty precyzuj dokładnie myśli, a poza tym "Zootopia" w życiu nie zdobędzie statusu, jaki sobie przez lata wypracowała "Epoka" czy "Panda".

1) Najlepiej jakby w ogóle nie powstała. Ot tak. Mogli skończyć dwójką a nie wyskakiwać z ojczulkiem.
Weź człowieku ochłoń trochę a nie najeżdżasz na to kto coś myśli.
2) A ja widzę że to twoje chrzanienie jest bezpodstawne bo opierasz się na jednej postaci i jednym żarcie. Humor jest tam taki sobie.
3) A co mnie twój wiek obchodzi. Zachowujesz się jak gimbus to tak się będę do ciebie odzywał. CHŁOPCZE. Poza tym wspominałem że pierwsze dwie części są dobre ale potem to już tylko kolejne części żerowały na ich sukcesie i mogli by je sobie darować albo chociaż lepiej zrobić bo jak dla mnie to kompletny brak pomysłu.
I co z tego że "Zootropolis" nie zdobędzie takiego statusu. Według mnie nie oznacza to że nie można chwalić i lubić tej animacji. Dla mnie jest świetna. Pierwsza od dawna do której się nie czepiam i nie zawiodła moich oczekiwań.
Interpretuj moje zdanie jak chcesz. Ja mam swoje zdanie i guzik ci do tego.

Z Pandą się nie zgodzę; pierwsza część to jeden z moich ulubionych filmów DreamWorksu, dwójka jest zbyt mroczna i trzeba się w nią wgryźć, ale trójka wraca do lżejszych klimatów i jest bardzo fajna. Poza tym, serial jest całkiem ok.
Co do "Ice Age" to się zgodzę.

Rozumiem ale to moja opinia i nie wszyscy muszą się z nią zgadzać.

LISEK:
Błagam cię, skończ z tym chrzanieniem typu "dwójka jest zbyt mroczna", bo aż mnie skręca w bebechach... Ile ty do diabła masz lat, 6?!?! "Za mroczny" to był dla dzieci "Batman Returns" Burtona, ale podkreślam - DLA DZIECI - a ty gadasz o "Pandzie 2" do cholery i do tego jesteś podobno dorosły (?!).

Odpierdziel Ty się w końcu od wieku innych ludzi, widocznie Masz jakąś manię pod tym względem.

Jestem wyczulony na dziecinadę taką jak twoja ("zbieram albumy z naklejkami", "ten film jest za mroczny", "Cameron robi wspaniałe filmy"), a zwłaszcza dlatego bo stwierdziłeś wcześniej, że podobno jesteś dorosły (taa, jasne).

Uve Boll robi wspaniałe filmy, to jest dopiero dziecinada ;)
Na serio Masz poważne problemy z akceptacją Siebie i innych. Co Cię obchodzi co lubią inni i co się im podoba? Nie Ty to oglądasz, więc o co ten raban?
Ty lubisz Bolla, "Kosmiczny Mecz' czy "Ice Age", ja lubię Spielberga, Camerona, Disneya, Pixar, itp. i spoko, każdy ma swój gust, ale Ty nie możesz tego znieść.

"Uve Boll robi wspaniałe filmy, to jest dopiero dziecinada ;)" - a ile jego filmów dupku widziałeś i jakiego to były filmy?! Doczekam się odpowiedzi czy nie?!

Mam problem z popcornowcami i związaną z nimi głupotą.

Ty masz co najwyżej GUŚCIK a nie gust, więc nie myl pojęć.

Popatrz sobie na oceny Twojego "mistrza" i jego "arcydzieł":

http://www.filmweb.pl/person/Uwe.Boll

Oprócz "Dungeon Siege" widziałem drugą część ("W imię króla II: Dwa światy"), na szczęście nie cała, bo to był gniot nad gnioty.

Po drugie, ubliżaj Swoim kolegom, nie nam. Mam coraz większą ochotę poprosić o zbamowanie Ciebie na tym forum. Niestety, ale kultury nie idzie się już nauczyć w tym wieku ;)

Kulturę wynosi się z domu. Coś trzeba sobą reprezentować - niekoniecznie egocentryczny styl jakim operuje nasz oponent. Ech... No ale cóż - Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi to nawet karły rzucają długie cienie.

Teraz Zobacz sobie ocenę Camerona:

http://www.filmweb.pl/person/James.Cameron

wielu moich znajomych z FW ocenia go podobnie do mnie.

LIS:
A co mnie obchodzą jakieś bezwartościowe noty?! Mam własny rozum i mózg, więc sam kalkuluję otaczającą mnie rzeczywistość i nie potrzebuję do tego czyjejkolwiek pomocy.

W takim razie twoi koledzy są na takim samym dziecinnie mentalnym poziomie co ty, więc ciesz się, że masz z kim trzepać do chłamów Camerona.

---------------------------------

A teraz sorry Winnetou, ale "Rampage: Capital Punishment" sam się nie obejrzy. Orewuar.

Myślę że pewne rzeczy już między sobą wyjaśniliśmy i nawzajem się zrozumieliśmy więc nie będę tracił czasu. Miłej dyskusji ;).

''miła'' to chyba złe określenie. Niezależnie do kogo piszesz ;)

Ja będę tylko widzem ;). Bo po co kolejny raz się ze sobą spierać? Przecież nic z tego nie wyjdzie (a już z pewnością nic dobrego).

VESKER:
Ja czekam na twoją odpowiedź na moje pytanie powyżej (dot. Uwe Bolla).

Mam jedno pytanie; Film Ci się nie podobał, ok. Wyraziłeś już swoje zdanie w poprzednim temacie, wszyscy je znamy, też ok. Skoro film tak Cię zmęczył i tak odbiega od Twojego gustu to co dalej Robisz na jego forum? Ja nie bytuje na forum filmu, który mi się nie podoba, chyba że był to jeden z tytułów na które czekałem, ale i wtedy nie zabawiam tam zbyt długo. Zważywszy na to wydaje mi się, że Jesteś po prostu trollem, który lubi nakręcać innych forumowiczów i patrzeć, jak bronią oni filmu i czekasz tylko na sprowokowane przez Siebie ataki na własną osobę (których, na szczęście prawie nie ma). Mam rację?

Nie, nie masz racji, bo ja trollem gogusiu nie jestem.
Siedzę sobie tu ku twojemu rozczarowaniu bo... nawijam z ludźmi?! - tak, właśnie tak!

Obrażasz i nie tolerujesz ich opinii mówiąc ,,że wyjęli ją sobie z tyłka". Podać Ci łopatę? Szybciej sobie ten grób wykopiesz a i ręce będziesz miał czystsze.

A na co mi łopata i grób?! - ja się jeszcze na tamten świat
nie wybieram, więc o czym ty szczylu do mnie gadasz?!

Podsumowując, można stwierdzić że ''Zwierzogród'' jest według ciebie nieudany, bo za mało w nim humoru.
Tyle że innym to się właśnie podoba, że w ''Zootopi'' nie ma tylu żartów i tym się wyróżnia od różnego typu animacji.
I jak gdzieś wcześniej wspominałeś; ''zrobienie z animacji czegoś innego niż komedia to strzał w kolano'' - raczej nie sądzę, inaczej nie miałby ten film tylu pozytywnych opinii.

"Ratatuj"
"Qall-E"
"Odlot"
"Toy Story 3"
"W Głowie się nie mieści"
"Ralph Demolka"
"Wielka Szóstka"

to wszystko nie są komedie, a mimo to są to bardzo dobre filmy 9moze poza "Big Hero 6", który jest co najwyżej poprawny). Dla mnie, atutem "Zootopii" jest stonowany i inteligentny humor, przy którym pan Bartosz Wierzbięta nie poszedł na całość, jak w "Shrekach" i innych tego typu produkcjach: nie ma głupot, sucharów, żartów politycznych, itp. Dla mnie to inna, nowa i lepsza jakość.

"Toy Story 3" to jak najbardziej jest Komedia, tyle że dojrzalsza od poprzedniczek i bardziej stonowana.

Taki jest właśnie "Zwierzogród" ;)

Jak sobie narysujesz, dzieciaczku.

Dziecinne jest twoje zachowanie, ''dorosły'' facet który zachowuje się żałośnie i sam mówi że wszyscy to dziecinada.

Nie pyskuj tyle, tylko idź się pobaw na dworze.

Chyba nie wiesz co oznacza pyskowanie i sorry ale nie skorzystam z rady.

Ja tam lubię bawić się na dworze, czasami z moimi starszymi, 17 letnimi kolegami zapalimy nawet buchy.

^^ Troll podszywający się pode mnie ^^ - ignorujcie.

Sorry, typie, ogólnie jestem alkoholikiem i czasami jak za dużo pójdzie tej żoładkowej i bimberku, to walę takie bzdury.
Z bogiem, na którego teraz się przerzucam, bowiem Chrystus lepszy od butelki :)

^^ Alter konto ^^ - ignorujcie.

^^ Troll podszywający się pode mnie ^^ - ignorujcie.

Jeszcze jedno:
"Zootopia" NIGDY nie miała być komedią. Przejrzyj sobie historię powstawania filmu: os "Savage Seas" i "Savage City", gdzie bohaterem miał być szpieg, Jack Savage, poprzez mroczną wersję, w której drapieżniki nosiły elektroniczne obroże i były szykanowane przez stanowiących większość roślinożerców. Choć ponad rok temu udało się zlikwidować pesymistyczny wydźwięk filmu to nie oznacza to, że od razu dostaliśmy komedię - słychać to chociażby w muzyce Giacchino, w której dominującą rolę odgrywa spokojny i melancholijny temat, który towarzyszy bohaterom podczas smutnych i refleksyjnych scen. To nigdy nie miała być komedia, lecz film stawiający na emocje.
Z ciekawostek: "Zootopia" jest obecnie drugim największym kasowym sukcesem wśród oryginalnych filmów (nie będących ekranizacją książki, komiksu, Sequelem,prequelem i spinofem), zaraz po "Avatarze" Camerona:

http://fdb.pl/wiadomosci/25726-zwierzogrod-drugim-filmem-wszechczasow

<ziew>

A ziewaj sobie ;) faktem jest to, że Miałeś nierealne oczekiwania wobec filmu, który nigdy nie miał być tym, czego oczekiwałeś.

Faktem jest to, że masz dziecinny gust, a tym samym chłoniesz jak gąbka wszelkie kolorowe gówna. :)))

Faktem jest również to że jesteś niekulturalny i obrażasz innych użytkowników swoimi uwagami black metalowy chłoptasiu.

"Chłoptasiem" nazywa mnie szczeniak, który ledwo co dostał dowód osobisty. :)))

Jak się tak zachowujesz to się nie dziw. A prawda jest taka że nawet takie jednostki co tego plastiku nie mają posiadają więcej kultury i godności od ciebie.

Coś jeszcze, chłoptasiu?! :)))

W końcu ktoś kto się ze mną zgadza. Ten film jest tak przewidywalny, że aż słaby.