film
Ninoczka
Ninotchka1939
1h 50m
Radziecka agentka przybywa do Paryża w celu przyspieszenia sprzedaży skradzionych klejnotów. Zakochuje się jednak w partnerze ich prawowitej właścicielki.
Ninoczka
reżyseria Ernst Lubitsch
scenariusz Walter Reisch, Billy Wilder
produkcja USA
premiera 6 października 1939 (Światowa)
nagrody Film otrzymał 2 nagrody oraz 5 nominacji
Nowość
Popularna #1
Mój pierwszy film z Garbo. Poprawny i przegadany, jak to u Lubitscha.
czytaj dalej
Ranking ról
Opis filmu Ninoczka
Trzej radzieccy towarzysze przybywają z Moskwy do Paryża z ważną misją. Mają sprzedać klejnoty wielkiej księżnej rosyjskiej Swany, by zdobyć fundusze na zakup traktorów. Hrabia Rakonin przypadkiem podsłuchuje ich rozmowę z jubilerem. Powiadamia o transakcji księżnę. Jej kochanek, hrabia Leon obiecuje odzyskać biżuterię. Próbuje odciągnąć... czytaj dalej
Informacje o filmie Ninoczka
premiera 6 października 1939 (Światowa)
boxoffice $2 279 000 na świecie $1 187 000 w USA $1 092 000 poza USA
budżet $1 365 000
na podstawie Melchior Lengyel (opowiadanie)
studio Metro-Goldwyn-Mayer (MGM)
tytuł oryg. Ninotchka
inne tytuły więcej
Gazety, które były publikowane wiosną 1939 roku, donosiły iż rywalem Melvyna Douglasa do roli Leona w filmie był Spencer Tracy.
Do roli księcia Leona d'Algout brano pod uwagę Cary'ego Granta, a potem Williama Powela. W końcu zagrał ją Melvyn Douglas.
"Garbo się śmieje" - to zdanie miało promować cały film. Wokół tego obecnie legendarnego sloganu był budowany cały scenariusz filmu.
Znajdź filmy, które mogą Cię zainteresować
Bardzo dobra komedia - jak to u Lubitscha. Ja potrzebowałam drugiego obejrzenia, by ją docenić. Garbo nie jest wyborową komediantką, ale wybrnęła obronną ręką z tej próby, pokonując stereotypy. Podoba mi się to, że pewnych scenach jest bardzo delikatna, i mimo poważnego wyglądu wręcz dziewczęca. Polecam.
Tym razem boska Greta mnie nie uwiodła. Komediowa odmiana od ról melodramatycznych niekoniecznie wyszła jej na dobre - w pierwszej połowie Garbo jest przesadnie sztywna i mechaniczna, by w drugiej niespodziewanie rozbłysnąć typowym sobie urokiem, czarować spojrzeniami i gestami. Ale cudownej przemianie chłodnej...
