Właśnie dowiedziałam się o jej śmierci. Czuję się jakby odszedł ktoś bliski. Moja kochana, szalona i jedyna w swoim rodzaju Hiacynta z genialnego ,,Co ludzie powiedzą ?" Są tu jacyś fani? Muszą być.
Miałem w zwyczaju mawiać, że Hiacynta wykończyła całą obsadę, a sama jest niezniszczalna... Przykre, ale odeszła w słusznym wieku...