Niektórzy z bohaterów
"Glee" mogli skończyć już liceum i rozpocząć nowy etap w ich życiu, co jednak nie znaczy, że znikną w serialu.
Ryan Murphy, twórca serialu chce, by w czwartym sezonie wszyscy z oryginalnej obsady się pojawili.
Obecność absolwentów będzie ograniczona i raczej nie pojawią się w każdym odcinku, jednak fani serialu będą mieli okazję poznać ich dalsze losy. Za to więcej czasu na ekranie spędzi grający Sama
Chord Overstreet, który awansował do grupy aktorów pierwszoplanowych. Przypomnijmy, iż
Overstreet pojawił się w drugim sezonie, by w trzecim zrezygnować z udziału. W połowie sezonu jednak wrócił i jak widać, tym razem na stałem.
Serial
"Glee" to jeden z największych sukcesów oglądalności stacji FOX.