Jeśli wierzyć doniesieniom dziennikarza Latino Review, Warner Bros. ma już kandydata do roli Zielonej Latarnii. Umberto Gonzales na Twitterze ujawnił, że obiło mu się o uszy nazwisko kandydata do roli w filmie
"Green Lantern". Ma go podobno zagrać nie kto inny jak kapitan Kirk z USS Enterprise i serii
"Star Trek",
Chris Pine. Aktor nie będzie w najbliższym czasie zbyt zajęty, ponieważ jego udział w serii o Jacku Ryanie zakończył się najprawdopodobniej na jednym filmie.
Gonzales zastrzega się, że jest to na razie jedynie luźny pomysł i że producenci wciąż rozważają różne opcje. Jeśli
Pine otrzymałby angaż, oznaczałoby to, że Warner Bros. i DC Comics zdecydują się na Zieloną Latarnię w wydaniu Hala Jordana (który był bohaterem filmu z 2011 roku). Ale nie jest to jedyna dostępna opcja. Drugą jest postać Johna Stewarta. Na takie rozwiązanie liczy
Common. W jednym z ostatnich wywiadów wyraził on nadzieję zagrania Zielonej Latarni. Aktor bohatera zna doskonale. Miał go bowiem zagrać w filmie
George'a Millera "Justice League: Mortal". Przypomnijmy, że widowisko nie doszło do skutku za sprawą strajku scenarzystów. Zaledwie na kilka dni przed rozpoczęciem zdjęć, na początku 2007 roku projekt trafił do kosza.
Common jednak nie zapomniał o postaci i wciąż marzy, by przywdziać zielony kostium.
Warner Bros. planuje premierę
"Green Lanterna" na rok 2020. Nie jest jednak wykluczone, że postać pojawi się już wcześniej w innym filmie z uniwersum DC Comics. W związku z tym fakt, że studio już się rozgląda za odtwórcą roli, nie powinien nikogo dziwić.