"My Amityville Horror" ma szansę zelektryzować publiczność, nawet tę przyzwyczajoną do realistycznych horrorów. To autentyczny dokument opowiadający o zbrodniach unieśmiertelnionych przez popkulturę. A oto jego plakat:
(kliknij, aby powiększyć)
Film zawiera wypowiedzi Daniela Lutza, który jako dziecko wprowadził się do domu, w którym wcześniej 23-letni Ronald DeFeo zabił w nocy sześcioosobową rodzinę. Rodzina Lutzów początkowo myślała, że nic jej nie grozi, ale już po 28 dniach zdecydowała się na opuszczenie domu, w który straszyło... Lutz był nie tylko świadkiem tych wydarzeń, ale również medialnej gorączki wokół nich. Na podstawie wydarzeń w Amityville powstało wcześniej kilka filmów fabularnych.
Dokument wyreżyserował
Eric Walter.