Michael Moore planuje nakręcić film dokumentalny o amerykańskim systemie ochrony zdrowia, który nosi roboczy tytuł
"Sicko". Pracuje także nad dalszą częścią szeroko nagradzanego filmu
"Fahrenheit 9.11".
"Fahrenheit 9/11 1/2", jak już pisaliśmy, opowie o drugiej prezydenturze George'a W. Busha.
W
"Sicko",
Moore planuje zwrócić uwagę na nadużycia w amerykańskich firmach ubezpieczeń zdrowotnych, w HMO (Health Management Organizations - "prywatne" kasy chorych) a także w firmach farmaceutycznych i rządowej Food and Drug Administration (agenda zajmująca się rejestracją lekarstw i żywności dopuszczonych do obrotu na terenie Stanów Zjednoczonych).
W wywiadzie dla Los Angeles Times reżyser powiedział, że "bycie wykiwanym przez ubezpieczalnię i źle obsłużonym przez filmę farmaceutyczną jest wspólnym doświadczeniem Amerykanów". Wg
Moore'a amerykański system zdrowotny utrzymywany jest kosztem wielu, natomiast korzystają z niego nieliczni.
Jeśli chodzi o B,
Moore stwierdził, że w natłoku złych sequeli przydałby się jeden dobry. Niestety to, co otrzymamy, zależy w głównej mierze od "improwizacji" głównego "aktora".
"Fahrenheit 9.11" otrzymał w tym roku Złotą Palmę na Festiwalu Filmowym w Cannes.