Premiera filmu o papieżu z Jonem Voightem

Gazeta Wyborcza /
https://www.filmweb.pl/news/Premiera+filmu+o+papie%C5%BCu+z+Jonem+Voightem-27279
W czwartek w Krakowie i Wadowicach premiera amerykańsko-włosko-polskiego filmu "Jan Paweł II", z Jonem Voightem w roli głównej. Dla widza polskiego przygotowano wersję inną niż dla Amerykanów i Włochów

Film jest dziełem CBS, RAI UNO i TVP. Kosztował 18 mln euro. Główną rolę powierzono Jonowi Voightowi ("Nocny kowboj"). W rolę młodego Wojtyły wcielił się Cary Elwes ("Piła"). Prymasa Stefana Wyszyńskiego zagrał Christopher Lee (m.in. "Gwiezdne wojny"), kard. Adama Sapiehę - James Cromwell (m.in. "Zielona mila"), a kard. Agostino Casarollego - Ben Gazzara (m.in. "Capote").

Film wyreżyserował John Kent Harrison, który napisał też scenariusz. I właśnie ze scenariuszem strona polska miała nie lada kłopot. Okazało się, że Harrison uparł się, by w scenach pierwszej pielgrzymki Papieża do Polski z 1979 r. pojawiły się transparenty "Solidarności", a Lechowi Wałęsie kazał podpisywać Porozumienia Sierpniowe z Edwardem Gierkiem. Dlaczego? Chodziło o to, by pokazać Wałęsę z kimś, kogo przeciętny Amerykanin będzie w stanie zidentyfikować. Gierek do tego pasował, choć to nie on podpisywał porozumienia (podpisywał je Tadeusz Fiszbach, I sekretarz komitetu wojewódzkiego PZPR w Gdańsku). Te sceny z wersji polskiej wycięto.

Amerykańskiego "Jana Pawła II" widział ks. Robert Nęcek, rzecznik archidiecezji krakowskiej, który był konsultantem polskiej wersji filmu. - Oglądając wersję amerykańską, miałem wrażenie, że Papież to taki kowboj, który podbija Dziki Zachód, czyli media. Po prostu gwiazda - a rzeczywistość była przecież inna. Na szczęście polska wersja jest już wolna od tych uproszczeń - mówi.