Przeniesienie powieści na polski grunt

Informacja nadesłana
https://www.filmweb.pl/news/Przeniesienie+powie%C5%9Bci+na+polski+grunt-138018
Jednym z efektów współpracy było przedstawienie polskiej rzeczywistości z 1994 r. i podróży w czasie bohaterów w taki sposób, by widz umiał się odnaleźć w dwutorowej fabule serialu. Harlan Coben, który pracował przy projekcie jako producent wykonawczy, nazywa to - (...) wspaniałym połączeniem amerykańskiej historii i polskich realiów, dzięki któremu nawet czytelnicy nie będą znali losów postaci ukazanych w serialu, a niektóre rozwiązania mogą być dla nich zaskoczeniem.


Tę wielotorowość widać w próbie ukazania relacji między bohaterami z wielu perspektyw i rozwoju ich losów. - W książce miałem możliwość wyrażenia wielu myśli w głowie Pawła, w serialu natomiast zdecydowaliśmy, by rozdzielić wymiary czasowe i pokazać je oddzielnie. Dzięki temu widzimy go zarówno jako szczęśliwego nastolatka oraz dorosłego mężczyznę, jakim jest teraz. To jak z robieniem remake'ów popularnych piosenek - nie chodzi o nagranie dokładnie tego samego, ale o wzbogacenie zastanego materiału o lokalny koloryt odtwórców - opisuje Coben.

Podróż w czasie została też zakodowana klimatycznie: widz poznaje lata 90. jako beztroski czas niewinności, pierwszych miłości i młodzieżowych błędów. Rozwinięcie tej sfery emocjonalnej było celowym zabiegiem, dzięki któremu nie tylko starsi widzowie mogą przypomnieć sobie czasy swojej młodości - także nastoletni widzowie mają szanse, by utożsamiać się z serialem. Czasy współczesne są natomiast pokazane w szarych barwach dramatu ludzkiego, niepokoju i napięcia, a bohaterowie świata Cobena wracają wspomnieniami do tamtego nostalgicznego okresu młodzieńczości, który został brutalnie przerwany.

Harlan Coben w swoich powieściach łączy rozrywkę z poważnymi sprawami i wie, jak oddać lokalne niuanse, nie tracąc uwagi czytelnika, a wręcz wywołując u niego dreszcze. Pomimo że akcja samej książki toczy się we współczesnych Stanach Zjednoczonych, jest ona dobrym punktem wyjścia do opowiedzenia tej historii od nowa po polsku. Widać to w postaciach, które po części są takie same jak u Cobena, a po części musiały zostać rozbudowane.

Dodatkową sferą budowania świata serialu "W głębi lasu" jest muzyka. Jak opowiada jej twórca, Łukasz Targosz, jego główną inspiracją był las - Chcąc oddać atmosferę głuszy, autorzy zdjęć zdecydowali się na bardzo bliskie i pełne detalu ujęcia. Kora drzew, ich korony czy nawet przyjrzenie się pracy mrówek było punktem wyjścia w poszukiwaniach oryginalnego brzmienia. Chciałem, żeby las był pełnym życia, ale początkowo obojętnym na wydarzenia bohaterów instrumentem muzycznym. Jego akustyka zawarta w delikatnych muśnięciach dłoni po tablach i innych instrumentach perkusyjnych stała się podstawą, na której budowałem kolejne warstwy kompozycji.

Muzyka w produkcjach, nad którymi mam przyjemność pracować, ma przede wszystkim przenosić emocje. Oczywiście może podkreślać miejsce akcji, pomagać bohaterom, dodawać lub zwalniać tempo obrazu czy wreszcie zwodzić widzów fałszywym tropem. Ostatecznie jednak zawsze będę stawiał na warstwę emocji i budowania napięcia. Szczególnie w naszym serialu, gdzie tajemnica i śledztwo gmatwa się od samego początku, nieustannie wskazując nowych podejrzanych - dodaje.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones