Ridley Scott ogłosił w wywiadzie udzielonym Eclipse Magazine, iż w końcu powróci do gatunku SF. Będzie to jego kolejny film po
"Nottinghamie" i powstanie na bazie powieści SF. Niestety reżyser nie chciał podać tytułu tej książki.
Scott dodał również, iż wątpi w powstanie adaptacji powieści
Cormaca McCarthy'ego "Blood Meridian", której miał się podjąć. Jak twierdzi scenariusz jest już gotowy i jest stosunkowo wierny książce. Problem w tym, że zrealizowany na podstawie tego tekstu film miałby z całą pewnością najwyższą kategorię wiekową NC-17, co oznacza, że raczej nie powstanie.
Akcja
"Blood Meridian" rozgrywa się w latach 50. XIX stulecia na pograniczu amerykańsko-meksykańskim. Bohaterami jest banda łowców głów, a dokładniej indiańskich skalpów. Jest to opowieść brutalna, ale zdaniem
Scotta zapewne bliska rzeczywistości tamtego okresu.