Ridley Scott, reżyser
"Gladiatora" i
"Hannibala", otrzymał z rąk królowej Elżbiety II tytuł szlachecki za ogromny wkład w rozwój brytyjskiego kina. - Czuję się oszołomiony i naprawdę onieśmielony - powiedział
sir Scott po ceremonii - czytamy "Super Expresie".
65-letni twórca jest jednym z najwybitniejszych brytyjskich reżyserów i producentów. Zaczynał w latach 60. od kręcenia reklam dla BBC. Szybko okrzyknięto go mistrzem w tej dziedzinie. Do dziś nakręcił ponad 2 tysiące takich filmików.
Debiutował na dużym ekranie
"Pojedynkiem", potem była klasyka science fiction:
"Obcy - ósmy pasażer Nostromo" oraz
"Łowca androidów". Wielki sukces komercyjny przyniósł
"Gladiator", któremu Amerykańska Akademia Filmowa przyznała 5 Oscarów. To był wielki sukces zawodowy
Ridleya Scotta.
Elżbieta II wyróżniła artystę w szczególny sposób. Nadanie tytułu szlacheckiego jest największą możliwą nagrodą dla brytyjskiego twórcy. Kilka lat temu dostąpili tego zaszczytu legenda kina, aktor
Sean Connery, i były beatles
Paul McCartney. (...)