W najbliższą środę przyjedzie do Polski
David Lynch. Będzie kończył zdjęcia do filmu
"Inland Empire", którego pomysł narodził się kilka lat temu w Łodzi.
-Planujemy sześć dni zdjęciowych - mówi
Marek Żydowicz, dyrektor festiwalu Camerimage, polski współproducent filmu. - Będą się odbywały w Grand Hotelu i w powstającej Manufakturze.
David Lynch przywiezie ze sobą
Laurę Dern i dwie inne aktorki amerykańskie. W zdjęciach weźmie też udział
Karolina Gruszka.
Produkcja
"Inland Empire" otoczona jest tajemnicą, scenariusz rodził się i rozrastał spontanicznie. Oficjalny komunikat głosi, że jest to film "o kobiecie, która ma kłopoty".
Zaczęło się od eksperymentu.
Lynch przyjechał do Polski po raz pierwszy w 2000 roku na zaproszenie festiwalu Camerimage. Zafascynowany Łodzią, poprosił, by zorganizowano mu sesję zdjęciową w starych łódzkich fabrykach.
Dwa lata później wrócił do Łodzi i chciał zrealizować etiudę filmową. Potrzebował małego pokoiku o zielonych ścianach. 24 godziny później zaczęły się zdjęcia.
Lynch chciał pracować z polskimi aktorami,
Żydowicz i jego współpracownicy zaproponowali mu
Karolinę Gruszkę,
Krzysztofa Majchrzaka,
Leona Niemczyka,
Piotra Andrzejewskiego i kilku aktorów łódzkich.
Film wciągnął Lyncha, zaczął nad nim pracować w Los Angeles. Do głównych ról zaangażował
Laurę Dern,
Jeremy'ego Ironsa,
Harry'ego Deana Stantona i
Justina Theroux. Całe przedsięwzięcie nabrało jednak rozmachu, gdy pojawił się poważny partner, Canal Plus, który stał się współproducentem filmu. Na ostatnim festiwalu w Cannes przedstawiciele tej wytwórni ogłosili, że
David Lynch realizuje u nich film we współpracy z Fundacją Tumult i Camerimage.
Marek Żydowicz został oficjalnie producentem polskiej części.
- Nie wiem, w jakim stopniu Lynch wykorzysta polskie zdjęcia, ale myślę, że Łódź wyraźnie w tym filmie zaistnieje. Materiału jest bardzo dużo,
David go montuje. Twierdzi, że jest zadowolony z powstającego filmu -mówi Żydowicz.
Wydaje się, że
"Inland Empire" będzie obrazem utrzymanym w stylu
"Mulholland Drive" - pełnym tajemnicy, niejednoznacznym. Premiera odbędzie się prawdopodobnie w czasie tegorocznego festiwalu canneńskiego.
Nie jest też wykluczone, że podczas pobytu
Davida Lyncha w Łodzi zostanie ostatecznie powołana do życia fundacja Sztuki Świata. Obok
Lyncha i
Żydowicza jej współzałożycielem jest Andrzej Walczak z Grupy Atlas. Fundacja ma utworzyć duże centrum sztuki w dawnej elektrociepłowni przy ulicy Targowej.