Czy próbowaliście kiedyś obejrzeć i zrozumieć film z drastycznie ściszoną ścieżką dźwiękową lub w ogóle bez dźwięku? Najprawdopodobniej nie i nie zastanawialiście się też pewnie nad tym, że istnieje bardzo duża grupa ludzi, dla których nie jest to kwestia wyboru, a smutna rzeczywistość. Osobom z problemami słuchu samo udźwiękowienie nie wystarczy. Potrzebują napisów. O ile filmy zagraniczne posiadają bogate menu takich udogodnień to wydania DVD polskich produkcji są wciąż ubogie. Czasem nie ma w nich żadnych napisów, a w szczególności tych najbardziej potrzebnych – polskich.
O akcji
„Polski film nie głuchnie”, która jest wyjściem naprzeciw tej sytuacji i próbą przedstawienia problemu, opowiada znany raper Karol "Pjus" Nowakowski.
Pjus sam jest dotknięty chorobą, która pozbawiła go możliwości normalnego słyszenia. W utworze „Czytam rap” z płyty „Life after deaf” komentuje on m.in. tę sytuację:
„(…) bo gdy nie słyszę co mówi jakiś aktor mógłby nie zrozumieć i być przeciw faktom a tak włączę napisy i wiem co jest grane tylko z polskim filmem mam białą plamę (…)” To właśnie Pjus zasygnalizował istnienie owej „plamy”– częstego braku napisów, a tym samym braku możliwości oglądania polskich filmów. Gdy powstawał film dokumentalny o Karolu, dołączony do płyty, od razu wiedzieliśmy, że zrobimy też jego wersję z napisami. Wystarczy chcieć.
Filmweb jest patronem medialnym akcji.