"Kariera Nikodema Dyzmy" będzie kontynuowana. Do sfilmowania losów wnuka Nikodema Dyzmy przygotowują się dwie ekipy. Między producentami doszło jednak do konfliktu.
Wiosną 2002 r. Witold Orzechowski, reżyser i producent, zamierza rozpocząć zdjęcia do "Kariery Sebastiana Dyzmy". W roli głównej ma wystąpić Wojciech Malajkat. W październiku 2001 r. planowany jest pierwszy klaps na planie "Kariery Nikusia Dyzmy", którego producentem jest firma Kasa Michała Balcerzaka oraz Vision. Reżyserować ma Jacek Bromski a do roli głównej zaangażowano Cezarego Pazurę. Firma Arcadia oraz Witold Orzechowski zamierzają złożyć pozew o kradzież pomysłu i naruszenie praw autorskich oraz przez wyrok sądowy wstrzymać konkurencyjną produkcję.
Witold Orzechowski oskarża o przestępstwo Michała Balcerzaka, który dwa lata temu zgłosił się do niego z propozycją sfinansowania produkcji "Kariery Sebastiana Dyzmy". Balcerzak, były asystent Elżbiety Jaworowicz w "Sprawie dla reportera", otrzymał od Orzechowskiego, w obecności świadków, zarys scenariusza. Do współpracy jednak nie doszło. W tym roku okazało się, że firma Kasa Michała Balcerzaka oraz Vision przygotowują się do produkcji filmu o losach wnuka Dyzmy.
"To nie jest plagiat scenariusza tylko kradzież pomysłu. Jestem oburzony zarówno postępowaniem pana Balcerzaka, jak również brakiem etyki zawodowej moich kolegów, którzy przystępują do produkcji, wiedząc, że od dwóch lat pracuję nad filmem o Dyzmie" - mówi Witold Orzechowski.
"Zarzuty są śmieszne, to kompletna bzdura. Jestem poważnym człowiekiem i trudno mi to w inny sposób komentować" - powiedział Michał Balcerzak.
Dzisiaj podczas festiwalu filmowego w Gdyni odbędzie się konferencja prasowa poświęcona "Karierze Nikusia Dyzmy" według scenariusza Tomasza Kępskiego, natomiast w poniedziałek w Warszawie dziennikarze poznają szczegóły dotyczące sprawy Orzechowski kontra Balcerzak.
Wiosną 2002 r. Witold Orzechowski, reżyser i producent, zamierza rozpocząć zdjęcia do "Kariery Sebastiana Dyzmy". W roli głównej ma wystąpić Wojciech Malajkat. W październiku 2001 r. planowany jest pierwszy klaps na planie "Kariery Nikusia Dyzmy", którego producentem jest firma Kasa Michała Balcerzaka oraz Vision. Reżyserować ma Jacek Bromski a do roli głównej zaangażowano Cezarego Pazurę. Firma Arcadia oraz Witold Orzechowski zamierzają złożyć pozew o kradzież pomysłu i naruszenie praw autorskich oraz przez wyrok sądowy wstrzymać konkurencyjną produkcję.
Witold Orzechowski oskarża o przestępstwo Michała Balcerzaka, który dwa lata temu zgłosił się do niego z propozycją sfinansowania produkcji "Kariery Sebastiana Dyzmy". Balcerzak, były asystent Elżbiety Jaworowicz w "Sprawie dla reportera", otrzymał od Orzechowskiego, w obecności świadków, zarys scenariusza. Do współpracy jednak nie doszło. W tym roku okazało się, że firma Kasa Michała Balcerzaka oraz Vision przygotowują się do produkcji filmu o losach wnuka Dyzmy.
"To nie jest plagiat scenariusza tylko kradzież pomysłu. Jestem oburzony zarówno postępowaniem pana Balcerzaka, jak również brakiem etyki zawodowej moich kolegów, którzy przystępują do produkcji, wiedząc, że od dwóch lat pracuję nad filmem o Dyzmie" - mówi Witold Orzechowski.
"Zarzuty są śmieszne, to kompletna bzdura. Jestem poważnym człowiekiem i trudno mi to w inny sposób komentować" - powiedział Michał Balcerzak.
Dzisiaj podczas festiwalu filmowego w Gdyni odbędzie się konferencja prasowa poświęcona "Karierze Nikusia Dyzmy" według scenariusza Tomasza Kępskiego, natomiast w poniedziałek w Warszawie dziennikarze poznają szczegóły dotyczące sprawy Orzechowski kontra Balcerzak.