Grupa znanych twórców kultury wystosowała votum nieufności wobec prezesa ZASP-u,
Olgierda Łukaszewicza, postulując zwołanie Nadzwyczajnego Walnego Zjazdu Związku Artystów Scen Polskich oraz wybór nowych władz. List wysłali przed tygodniem. Dotąd nie otrzymali odpowiedzi - czytamy w dzisiejszej "Rzeczpospolitej".
Pismo podpisali:
Maja Komorowska,
Joanna Szczepkowska,
Halina Słojewska,
Marta Stebnicka,
Danuta Szaflarska,
Małgorzata Talarska,
Damian Damięcki,
Gustaw Holoubek,
Zbigniew Zapasiewicz,
Izabella Cywińska i
Erwin Axer. (...)
W liście, sygnatariusze napisali m.in.: "Stowarzyszenie nasze, kierowane od roku przez
Olgierda Łukaszewicza, znalazło się w głębokim kryzysie i pogrąża się w narastającym chaosie i destrukcji. Podejmowane są nieudolne działania reformatorskie, narzucające obce naszym tradycjom i doświadczeniom wzory. Rozbudowuje się administrację, złożoną z mało kompetentnych, ale wiernych pretorianów".
- Niekompetentni ludzie decydują o być albo nie być Skolimowa, ZASP zrezygnował z cennego archiwum - wylicza zarzuty
Izabella Cywińska. - Jest jeszcze sprawa repartycji, które dla środowiska wywalczył z trudem
Kazimierz Kaczor. Obecnie istnieje obawa, że zostaną oddane nowo powstałej agendzie aktorskiej. Wciąż nie ma rady programowej, a jej brak był bardzo krytykowany przez obecnego prezesa w poprzednim zarządzie. List dotarł do rąk
Olgierda Łukaszewicza co najmniej tydzień temu. Nie chcieliśmy wysyłać go do prasy, bo uważaliśmy, że sami powinniśmy rozwiązać nasze problemy. Jednak do tej pory nie dostaliśmy żadnej odpowiedzi, a list jest w teatrach zdejmowany przez ludzi prezesa z tablic. (...)
Olgierd Łukaszewicz powiedział "Rzeczpospolitej", że odbiera nadesłane pismo jako atak personalny, zawierający wiele nieprawdy i pomówień. Przypomina, że katastrofalna sytuacja finansowa, w jakiej znalazł się związek po niefortunnych decyzjach jego poprzednika, zmusiła go do szeregu konkretnych, często bardzo niepopularnych posunięć. Mogło to wywołać niepokoje w związku. Interpretacja niektórych faktów świadczy, niestety, o złej woli sygnatariuszy pisma. Zdecydowane poparcie otrzymał wczoraj od łódzkiego oddziału ZASP-u. (...)