Paul Rudd: Marvel jest jak... "Taniec z gwiazdami"?
Deadline / / 02-02-2023 10:20
Już w tym miesiącu Paul Rudd powróci jako Scott Lang w widowisku Marvel Studios "Ant-Man i Osa: KwantomaniaW jednym z najnowszych wywiadów aktor opowiedział o swoich początkach współpracy z Marvelem. Zdradził, że wcale nie planował zostać superbohaterem, a propozycja występu w jednym z takich filmów przypominała mu propozycję występu w pewnym... programie telewizyjnym.
Mój agent umówił spotkanie z szefem Marvel Studios, Kevinem Feige'em. Marvel był wówczas dość nowy. Nie byli jeszcze częścią Disneya. To było tak, jakby ktoś cię spytał, czy chcesz wystąpić w "Tańcu z gwiazdamiNie planowałem grać w serii o superbohaterach, zdradził Paul Rudd w wywiadzie dla Men's Health.
Nie myślałem, że jestem typem aktora, któremu oferuje się takie role. Ale kiedy pojawił się ten pomysł, poczułem ekscytację, szansę zrobienia czegoś tak niespodziewanego. Wiedziałem, że kiedy ogłoszą, iż dołączyłem do superbohaterskiego uniwersum, większość osób powie: "Co do cholery?", kontynuuje Rudd.
Rudd twierdzi, że to te niespodziewane decyzje pozwoliły mu wyrobić nazwisko w Hollywood. Aktor powiedział, że dołączenie do Marvela nie było pierwszym takim przypadkiem w jego karierze. Rudd wspomina, jak po sukcesie "Clueless" postanowił zagrać w sztuce teatralnej: Mój agent powiedział "Co robisz?Moja kariera właśnie się zaczynała. Ale miałem wówczas jasną wizję tego, co i jak zamierzałem robić. Nie chciałem, by aktorzy, których podziwiam, uważali mnie za żart. Planowałem nauczyć się, jak to się robi. Byłem skupiony. Oczywiście nie wszystkie filmy były tak dobre, jak bym chciał. Ale każdy przysłużył się na swój sposób.
Superbohaterowie Scott Lang (Paul Rudd) i Hope Van Dyne (Evangeline Lilly) powracają jako Ant-Man i Osa w nowym, pełnym przygód filmie. Wraz z rodzicami Hope, Hankiem Pymem (Michael Douglas) i Janet Van Dyne (Michelle Pfeiffer), oraz córką Scotta, Cassie Lang (Kathryn Newton) będą eksplorować Wymiar Kwantowy, gdzie spotkają zadziwiające, nieznane istoty. To, co tam przeżyją, zmieni ich wyobrażenia o tym, co jest możliwe.
Paul Rudd nie miał w planach roli superbohatera
Mój agent umówił spotkanie z szefem Marvel Studios, Kevinem Feige'em. Marvel był wówczas dość nowy. Nie byli jeszcze częścią Disneya. To było tak, jakby ktoś cię spytał, czy chcesz wystąpić w "Tańcu z gwiazdamiNie planowałem grać w serii o superbohaterach, zdradził Paul Rudd w wywiadzie dla Men's Health.
Nie myślałem, że jestem typem aktora, któremu oferuje się takie role. Ale kiedy pojawił się ten pomysł, poczułem ekscytację, szansę zrobienia czegoś tak niespodziewanego. Wiedziałem, że kiedy ogłoszą, iż dołączyłem do superbohaterskiego uniwersum, większość osób powie: "Co do cholery?", kontynuuje Rudd.
Rudd twierdzi, że to te niespodziewane decyzje pozwoliły mu wyrobić nazwisko w Hollywood. Aktor powiedział, że dołączenie do Marvela nie było pierwszym takim przypadkiem w jego karierze. Rudd wspomina, jak po sukcesie "Clueless" postanowił zagrać w sztuce teatralnej: Mój agent powiedział "Co robisz?Moja kariera właśnie się zaczynała. Ale miałem wówczas jasną wizję tego, co i jak zamierzałem robić. Nie chciałem, by aktorzy, których podziwiam, uważali mnie za żart. Planowałem nauczyć się, jak to się robi. Byłem skupiony. Oczywiście nie wszystkie filmy były tak dobre, jak bym chciał. Ale każdy przysłużył się na swój sposób.
"Ant-Man i Osa: Kwantomania" - zobaczcie zwiastun
Superbohaterowie Scott Lang (Paul Rudd) i Hope Van Dyne (Evangeline Lilly) powracają jako Ant-Man i Osa w nowym, pełnym przygód filmie. Wraz z rodzicami Hope, Hankiem Pymem (Michael Douglas) i Janet Van Dyne (Michelle Pfeiffer), oraz córką Scotta, Cassie Lang (Kathryn Newton) będą eksplorować Wymiar Kwantowy, gdzie spotkają zadziwiające, nieznane istoty. To, co tam przeżyją, zmieni ich wyobrażenia o tym, co jest możliwe.
Udostępnij: