Na jakie gry warto czekać? Podsumowanie po Summer Game Fest

Filmweb autor: /
https://www.filmweb.pl/news/Na+jakie+gry+warto+czeka%C4%87+Podsumowanie+po+Summer+Game+Fest-156159
Na jakie gry warto czekać? Podsumowanie po Summer Game Fest
Tegoroczne pokazy gier obrodziły w tytuły, które powinny zadowolić wszystkich graczy. Niezależnie od tego, czy jesteście fanami strategii, gier akcji, czy też gier zręcznościowych, zarówno Summer Game Fest, Xbox Games Showcase, jak i PlayStation State of Play, kolokwialnie mówiąc, “dowiozły”. Poprosiliśmy naszych redaktorów o wybranie pięciu gier, na które najbardziej czekają po tegorocznych konferencjach.

Dla ułatwienia nawigacji na stronie przygotowaliśmy spis autorów. Po kliknięciu na wybrane nazwisko zostaniecie przeniesieni do profilu wybranego autora, a pod nim znajdziecie przycisk umożliwiający powrót na górę strony.

Na co czekają:


Kuba Karaś
• Anna Rogala
• Bartosz Czartoryski
• Joanna Pamięta-Borkowska



Na co czeka Kuba Karaś




Chociaż od zawsze w Gwiezdnych Wojnach najbardziej fascynował mnie aspekt Mocy, to od czasów "Rogue One" i "Andora", a także niezbyt udanych filmów z głównej osi fabularnej, nastąpiła we mnie pewna zmiana. Teraz jeszcze bardziej doceniam wszystko, co jest zbudowane wokół tej mistycznej siły. Miałem okazję zobaczyć 30 minut rozgrywki ze "Star Wars Outlaws" i czuję, że to są droidy, których szukam.



Mam specjalne miejsce w sercu dla platformówek, ponieważ to one ukształtowały moje dzieciństwo spędzone na Pegasusie i przechodzeniu Mario bez końca. Dlatego kiedy zobaczyłem, że Astro Bot wreszcie dostaje pełnoprawną grę, trudno mi było ukryć radość. Utwierdziłem się w przekonaniu, że warto na ten tytuł czekać, po mojej ostatniej wizycie w siedzibie PlayStation Polska, podczas której miałem okazję spędzić z tym tytułem godzinę. No i cóż Wam mogę powiedzieć - nadchodzi bardzo solidny platformer. Jeszcze nigdy tak bardzo nie mogłem doczekać się września!



Odziany w futro, wyposażony w tarczę łańcuchową i zgniatarkę czaszek, Doom Slayer jawi się jako koszmar demonów i największy badass ostatnich lat. "Średniowieczny" DOOM zabierze nas do czasów sprzed wydarzeń znanych z ostatnich odsłon i pozwoli nam dosiąść smoka (!) oraz pokierować mechem Atlantów. To jest "DOOM", na którego czekałem, choć o tym nie wiedziałem.



Chyba każdy z nas spodziewał się zapowiedzi kolejnych Gearsów na tegorocznej konferencji Microsoftu. Jednak nikt nie przewidział, że zostanie zapowiedziany prequel! Coalition zdecydowało się wrócić do korzeni i pokazać nam, jak wyglądał tytułowy E-day oraz jeszcze raz pozwolą nam wcielić się w Marcusa i Dominica. Do tego ten motyw muzyczny "Mad World" Gary’ego Julesa…



Od serii "Assassin’s Creed" odbiłem się przy okazji "Odyssey". Nowa formuła sprawdziła się dla mnie w "Origins", jednak kolejna część osadzona w Grecji już nie potrafiła mnie porwać. Zupełnie inaczej zapowiada się za to "Shadows", które nie tylko będzie działać na nowym, next-genowym silniku, ale także przeniesie nas do długo wyczekiwanej Japonii. Elementy skradankowe wyglądają fenomenalnie, podobnie jak walka w zwarciu, która przypomina bardziej tę z "Ghost of Tsushima" niż z wcześniejszych Assassinów.


Powrót do spisu autorów


Na co czeka Anna Rogala




Chciałabym mieć tyle samozaparcia, żeby trwać w swojej niechęci do Konami. (Nie)stety, wszystkie postanowienia przestają mieć znaczenie, gdy na horyzoncie pojawia się Naked Snake. "Metal Gear Solid 3: Snake Eater" to moja ulubiona produkcja Hideo Kojimy. Z tym większą ekscytacją i oczekiwaniem spoglądam w stronę nachodzącego wielkimi krokami remake’u.



Czy potrzebujemy kolejnej wariacji na temat klasycznej "Wędrówki na Zachód"? Zdecydowanie tak. Ekipa z Game Science kupiła mnie już w trakcie zeszłorocznej prezentacji. Trudno dzisiaj ocenić, czy ten polany orientalnym sosem akcyjniak wywróci z impetem sierpniowy stolik z grami. Natomiast skrycie liczę na to, że godziny spędzone przy tym tytule nie będą czasem straconym.



Ubisoft próbuje uszczknąć dla siebie kawałek z wielkiego, starwarsowego tortu. Póki co, wszystko wskazuje na to, że nie będziemy zbytnio ubolewać nad jakością tego wypieku. Ostatecznie o tym, czy przygody Kay Vess dorównają opowieści o Calu Kestisie, przekonamy się już niedługo, ale jedno jest pewne – Zewnętrzne Rubieże nigdy nie wyglądały tak interesująco.



Myśląc o łowach na wielkie potwory, czuję się trochę jak CJ z "GTA: San Andreas". Czas ściągnąć broń z kołka i zacząć ją powoli ostrzyć, bo ten pustynny świat nie uratuje się sam. Jeśli mam wtopić setki godzin w jakiś tytuł multi, to z największą przyjemnością spędzę ten czas właśnie w tej produkcji Capcomu. Zwłaszcza że tym razem wreszcie będę mogła pograć ze znajomymi z innych platform.



Na każdych większych pokazach musi pojawić się smutna gra o zwierzątkach. W minionym tygodniu moją uwagę przykuły co prawda dwa takie tytuły, ale to trailer studia Nomada wywołał u mnie delikatne pocenie oczu. Bajkowy trailer z każdego ujęcia krzyczy uznaniem dla "Księżniczki Mononoke". Trzymam kciuki, żeby ta wizualna perełka załapała się jeszcze w tym roku na deszcz nagród.


Powrót do spisu autorów


Na co czeka Bartosz Czartoryski




Nie ma siły potężniejszej niż nostalgia. I choć rozum uparcie podpowiada mi, że eksperyment pod tytułem Blumhouse Games przyniesie fanom horroru nieliche rozczarowania, to ten list miłosny do najntisowych gier grozy skradł moje serce. Znowu mam szesnaście lat i chcę się bać jak kiedyś.



„Doom” czy „Uncharted”? W tej odwiecznej wojence zawsze opowiadałem się po drugiej ze stron, ale zwiastun nowej gry id Software zrywa kapcie. Setting rodem z "Armii Ciemności", można latać na smoku, rozpierducha non stop, no i, powtórzmy, można latać na smoku. Chcę to. Ale już.



Może i maskotką Xboxa jest niezmiennie "Master Chief", ale to na kolejne "Geary" czekam niezmiennie, od lat, z rozgrzanymi policzkami. Szalenie cieszę się, że zobaczymy początek zmagań ludzkości z hordami Szarańczy, choć to może złe słowo, bo tej wojny nie wygramy.



Kolejny na mojej liście projekt, którego sukces to raczej myślenie życzeniowe, ale czymże jest świat bez nadziei? Thriller szpiegowski od The Initiative, które miało stać się flagowym studiem pod banderą Microsoftu, mało kogo już chyba interesuje, ale ja trzymam kciuki od 2020 roku.



Niewiele da się wywnioskować z pokazanego trailera, ale zdaje się, że mozolna droga alpinistki na szczyt wysokiej góry może stać się przyczynkiem do opowiedzenia nie lada historii. Trochę mnie martwi aspekt survivalowy (fuj), ale jara wszystko inne, dlatego udzielam kredytu zaufania.


Powrót do spisu autorów


Na co czeka Joanna Pamięta-Borkowska




Jestem fanką LEGO i wielbicielką Aloy, a ten tytuł łączy moje dwie ulubione marki. Jeśli jeszcze przy okazji wyjdzie jakiś sympatyczny zestaw z maszynami, który będę mogła postawić na półce obok Żyrafa (nr. 76989), to nic więcej mi do szczęścia nie potrzeba. Wisienką na torcie jest tryb kooperacji, dzięki któremu będę mogła zagrać z córką. To się nie może nie udać!



Grałam we wszystkie części poza pierwszą i mam zamiar kontynuować tę tradycję. Ta seria towarzyszyła mi przez większość życia i mimo że w głowie zatarły się już różnice między poszczególnymi odsłonami, niezmiennie żywię do niej ciepłe uczucia. Mam nadzieję, że w przypadku siódemki styl graficzny będzie zbliżony do czwórki, a rozwiązania do piątki. Jest to oczywiście tworzenie sobie nadziei na podstawie bardzo miernych informacji, ponieważ gameplay ujrzymy dopiero w sierpniu…



To kolejny tytuł grający na nostalgii, remake gry z 2002 roku. W odróżnieniu jednak od dwóch innych strategii zapowiedzianych podczas tegorocznych pokazów, czyli Cywilizacji oraz Anno, tym razem otrzymaliśmy konkretny gameplay. Zanosi się na to, że remake tchnie w tego pięknego starocia trochę życia, nada mu rumieńców, ale zachowa to, co było w nim doskonałe. Czyli pozostaną bóstwa i ich umiejętności, dobrze zachowany balans między frakcjami oraz szybkie tempo gry.



Fakt, że kolejnym tytułem, który spowodował u mnie szybsze bicie serca, jest remake starej gry, świadczy albo o moim wieku albo o… poziomie nowości. Tak czy inaczej, remake "Snake Eatera" wygląda obłędnie i sam ten fakt wystarczy, bym chciała w niego zagrać. Ma ponoć dostać nowe mechanizmy, które wydźwigną go do współczesnych standardów rozgrywki, ale nie liczę na zbyt wiele. Historia tej gry obroni się sama.


1 [filmPreview=10055477]

Uwielbiam gry oparte na prostych i genialnych zarazem pomysłach. W tym przypadku wraz z ruchem bohaterki rusza się cały świat, więc koncept nie jest aż tak oryginalny, bo przypomina „Braid”… z drugiej strony, artysta odpowiedzialny za ten ostatni tytuł brał udział w powstaniu "Arrengera", więc skojarzenie jest uzasadnione. Liczę na przyjemną, niepozbawioną wyzwań rozrywkę.


Powrót do spisu autorów