Russell Brand obnażył się przed kobietą, a potem o tym żartował
The Hollywood Reporter / / 22-09-2023 10:00
Jeśli Russell Brand sądził, że sprawa zakończy się na czterech oskarżeniach, które niespełna tydzień temu opublikowały brytyjskie media, to się bardzo pomylił. BBC właśnie opisało kolejny przypadek molestowania przez niego kobiety. Tym razem nie jest to jednak sprawa kompletnie nieznana. Okazuje się bowiem, że ledwie pół godziny po tym wydarzeniu Brand żartował na jego temat w czasie nagrania podcastu.
Jak podaje BBC News, do wydarzenia doszło w Los Angeles w biurowcu, w którym ma siedzibę BBC, w czerwcu 2008 roku. Brand pojawił się tam na nagranie podcastu.
Ofiara była pracownicą innej medialnej firmy mającej siedzibę w tym samym biurowcu. To ona wpuściła Branda do budynku. Później, kiedy w łazience kucnęła, by wyjąć z szafki lek, zorientowała się, że za nią stoi komik. Ten zamknął drzwi i obnażył się przed nią, co zauważyła, kiedy się odwróciła i jego krocze znalazło się na wysokości jej twarzy.
Brand najpierw stwierdził, że będzie ją nazywał innym imieniem, a potem zapowiedział, że będzie z nią uprawiał seks. Następnie miał jej zaserwować swojego członka w sposób, w jaki inni serwują jedzenie. Kobietę uratowało to, że ktoś zaczął dobijać się do łazienki.
Ofiara wysłała do kierownictwa BBC w tym biurowcu sms-a, w którym opisała, co się wydarzyło. Wkrótce otrzymała odpowiedź, że oni wiedzą, co się wydarzyło, bo w czasie nagrania właśnie o tym żartował.
W ubiegły weekend gazety "Sunday Times" i "The Times" oraz stacja Channel 4 zaprezentowały wyniki dziennikarskiego śledztwa.
Channel 4 wyemitował 90-minutowy dokument zatytułowany "Russell Brand: In Plain Sight", w którym wyliczane są kolejne zarzuty pod adresem gwiazdora - oparte przede wszystkim na zeznaniach czterech kobiet, które skorzystały z prawa do zachowania anonimowości. Stojący za reportażem dziennikarze przyznali, że prowadzą śledztwo w sprawie gwiazdora od 2019 roku i w jego toku przeprowadzili wywiady z setką osób z przemysłu filmowego oraz showbiznesu.
Brand miał m.in. wejść w związek z 16-letnią uczennicą, kiedy sam miał 30 lat - relacja podobno szybko stała się przemocowa. Druga kobieta oskarża go, że zgwałcił ją w swoim domu w Los Angeles. Trzecia twierdzi, że zgwałcił ją, kiedy pracowała z nim w Los Angeles. Czwarta zarzuca mu, że obnażył się przed nią, kiedy pracował w Channel 4 we wczesnych latach dwutysięcznych. Szereg innych osób zarzuca Brandowi fizyczne i emocjonalne znęcanie się, molestowanie seksualne oraz zastraszanie.
W dokumencie przywołana jest również książka byłej dziewczyny Branda, Jordan Martin, która opisała w niej rzekomą napaść gwiazdora. Martin nie chciała wystąpić w filmie, ale podtrzymuje swoje zarzuty.
Russell Brand molestuje i żartuje
Jak podaje BBC News, do wydarzenia doszło w Los Angeles w biurowcu, w którym ma siedzibę BBC, w czerwcu 2008 roku. Brand pojawił się tam na nagranie podcastu.
Ofiara była pracownicą innej medialnej firmy mającej siedzibę w tym samym biurowcu. To ona wpuściła Branda do budynku. Później, kiedy w łazience kucnęła, by wyjąć z szafki lek, zorientowała się, że za nią stoi komik. Ten zamknął drzwi i obnażył się przed nią, co zauważyła, kiedy się odwróciła i jego krocze znalazło się na wysokości jej twarzy.
Brand najpierw stwierdził, że będzie ją nazywał innym imieniem, a potem zapowiedział, że będzie z nią uprawiał seks. Następnie miał jej zaserwować swojego członka w sposób, w jaki inni serwują jedzenie. Kobietę uratowało to, że ktoś zaczął dobijać się do łazienki.
Ofiara wysłała do kierownictwa BBC w tym biurowcu sms-a, w którym opisała, co się wydarzyło. Wkrótce otrzymała odpowiedź, że oni wiedzą, co się wydarzyło, bo w czasie nagrania właśnie o tym żartował.
O co oskarżyły brytyjskie media Russella Branda?
W ubiegły weekend gazety "Sunday Times" i "The Times" oraz stacja Channel 4 zaprezentowały wyniki dziennikarskiego śledztwa.
Channel 4 wyemitował 90-minutowy dokument zatytułowany "Russell Brand: In Plain Sight", w którym wyliczane są kolejne zarzuty pod adresem gwiazdora - oparte przede wszystkim na zeznaniach czterech kobiet, które skorzystały z prawa do zachowania anonimowości. Stojący za reportażem dziennikarze przyznali, że prowadzą śledztwo w sprawie gwiazdora od 2019 roku i w jego toku przeprowadzili wywiady z setką osób z przemysłu filmowego oraz showbiznesu.
Brand miał m.in. wejść w związek z 16-letnią uczennicą, kiedy sam miał 30 lat - relacja podobno szybko stała się przemocowa. Druga kobieta oskarża go, że zgwałcił ją w swoim domu w Los Angeles. Trzecia twierdzi, że zgwałcił ją, kiedy pracowała z nim w Los Angeles. Czwarta zarzuca mu, że obnażył się przed nią, kiedy pracował w Channel 4 we wczesnych latach dwutysięcznych. Szereg innych osób zarzuca Brandowi fizyczne i emocjonalne znęcanie się, molestowanie seksualne oraz zastraszanie.
W dokumencie przywołana jest również książka byłej dziewczyny Branda, Jordan Martin, która opisała w niej rzekomą napaść gwiazdora. Martin nie chciała wystąpić w filmie, ale podtrzymuje swoje zarzuty.
"Idol z piekła rodem" - zwiastun
Udostępnij: