Trzeba to śmiało powiedzieć. Wygląda niczym lalka, ale o dziwo nie sprawia wrażenia nudnej i sztucznej. Szkoda tylko, że nieletnia. W niezbyt wyrafinowanej tandecie, "Kokuhaku", od razu wydała mi się najfajniejszą postacią - choć również jak i pozostałe - nie do końca szczerą wobec innych.
Nie znam wszystkich, w ogóle ciężko mi zapamiętać ich nazwiska :) Dlatego oceniam na Filmwebie żeby mi było łatwiej :) Jak się nazywa ta z "Oldboya"? Kang Hye-jeong, podobała mi się właśnie u Parka i jeszcze widziałem z nią "Invisible Waves", gdzie też była sexy. Koreanki łączą najlepsze cechy urody Chinek i Japonek. Też są strasznie interesujące.
Słodkie Azjatki są fajne, ale jednak najbardziej elektryzują mnie te wyglądające jak dojrzałe kobiety. Perfekcja na dłuższą metę wydaje się być nużąca. Mnie bardziej pociągają te fascynujące niedoskonałości. Ziyi Zhang ładnie wydoroślała i w "Wielkim mistrzu" jest cudownie lodowata. Kto wie, być może szykuje się godna następczyni Gong Li.
Po prostu już nie ten wiek by zachwycać się urodą nastolatek ^^
Ale oczywiście masz rację, że perfekcja jest nudna i chyba nikt nie chciałby być z perfekcyjną kobietą.
Nie wiem czy nikt by nie chciał wydaje mi się że są tacy co i chcą. Bo wtedy takie kobiety skąd by miały mężów. Taka Meisa Kuroki, wyglądowo jedna z perfekcyjnych i jest żoną Jina Akanishiego i mają dziecko. Ja tam nie uważam że wygląd perfekcyjny jest nudny sam z siebie, nudzi mnie to wtedy, jeśli taka kobieta jest bardzo średnią aktorką i nie ma ciekawej osobowości, a jeśli się zdarzy że jest taka klasycznie piękna i perfekcyjna, ale też ma charakterek to wtedy ją lubię. Z tych co podawałam większości nie znam dobrze albo nie jestem jakąś fanką z charakteru ale są ładne i oceniam ich urodę :P
Skąd by miały mężów hmm. Nie mają, bo nie istnieją ;) Każdy ma swój ideał i bądźmy szczerzy, nikt tego ideału nigdy nie spotka w życiu ;)
Ta którą podałaś rzeczywiście piękna, ale od biedy wymyśliłbym coś co może być nie tak. No i oczywiście dochodzi photoshop, retusz, makijaż. A jak wygląda naprawdę to już pewnie inna historia.
Osobowość aktorek nie obchodzi mnie kompletnie, bo ich nie znam. Ważne jak dobrze grają.
też nie znam ale chodzi o to, jakie są w wywiadach, chociaż to też nie do końca musi być całą prawdą. W sumie chodzi mi o to, jak ciekawie potrafią zagrać i jak głęboką postać stworzyć. Jeśli postać którą tworzą ma głębię to wtedy tą aktorkę będę lubić. Dobrze jeśli przy tym jest ładna :)
Ja w Meisie nie umiałabym wymyślić nic od biedy co do wyglądu, a co ty np. byś jej zarzucił? Z ciekawości? Dla mnie perfekcja wyglądu :P
No właśnie, wywiady w znakomitej większości są wyreżyserowane przez jedną stronę i zagrane przez drugą (niekoniecznie pod reżyserię tej pierwszej). Szczere wywiady to rzadkość. Zresztą nie lubię wywiadów i nie oglądam ;)
http://media-cache-ak0.pinimg.com/736x/04/93/97/049397fa87fa42563a5e4b06aca233ce .jpg
Przykładowe zdjęcie: 100% sztuczność, aż strach co jest pod spodem ;)
Do tego niesymetryczna twarz, a w szczególności oczy.
a no takie zdjęcie sztuczności to każda miewa, ale ona miewa dużo naturalnych też, nie można oceniać po paru takich zdjęciach. Niesymetryczności twarzy w ogóle nie widać a oczu, jeden kącik jakby bardziej inny od drugiego ale to może być wina złego photoshopu i skrzywdzenia nim dziewczyny :)
wywiady ale i różne show, programy, jakieś filmiki z ich życia codziennego
tutaj np. wygląda super http://prntscr.com/31h0cw
Widać ;) Nos jest nieco krzywy, a także sama przegroda przez co można zauważyć nieco inny kształt obu oczu (dodatkowo jedno jest nieco większe). Ile wynika z photoshopa i pomyłek, ile z rzeczywistości ciężko powiedzieć.
Ale tak samo ciężko powiedzieć jak wygląda naprawdę;)
Jak mówiłem, piękna oczywiście jest, ale ideałów nie ma;)
wiesz, tego krzywego nosa nie bardzo widać, więc nawet jak jest to dopiero po dokładnym przypatrzeniu się :P
jak wygląda naprawdę to odnosi się do wszystkich gwiazd, więc w sumie nie ma co gdybać że bez make-upu wygląda pewnie dużo gorzej bo niekoniecznie tak być musi, może mieć dobrą cerę i niezniszczoną. A skoro ciężko powiedzieć jak wygląda naprawdę to należy oceniać w makijażu :P
dodam jeszcze że twarz ogólnie to ona na pewno ma symetryczną
No właśnie nie ma;) Przyjrzyj się to zobaczysz ;) Oczy i nos są niesymetryczne przez co cała twarz nie jest ^^
Takie drobne defekty.
ale po za tym wiesz co... podobno prawie każdy człowiek jest trochę niesymetryczny, więc jeśli jest to lekko to właściwie nie ma co tego liczyć. Na pewno ta twoja z Buzzer Beatu (ta co mówię na nią mysz) jak się przyjrzeć też będzie niesymetryczna :)
Oczywiście, że ona też będzie. Ba, obiektywnie rzecz biorąc stwierdziłbym, że znacznie brzydsza od tej co podałaś, ale i tak wolę ją po tysiąckroć.
Ja tylko wykazuje, że ideał nie istnieje w naturze ^^
dobra :P Ideał nie istnieje, ponieważ prawie każdy, ale w sumie możliwie że zupełnie każdy jest w jakiś sposób niesymetryczny. Rozumiem że wolisz tą swoją od Meisy, ja np. Mitsushimę Hikari też wolę od Meisy, jest brzydsza ale nadaje rolom głębi, a Meisa to słaba aktorka prawdę mówiąc :D
W sumie ideału nie ma, ale może to być nasz osobisty ideał :)
Nie skomentuje umiejętności aktorskich Meisy bo widziałem ją tylko w 3 hakushin ari, którego nieszczególnie pamiętam.
Osobistego ideału też nie znajdziesz ;) Zawsze jakiś szczegół będzie nie tak :D
"Osobistego ideału też nie znajdziesz ;) Zawsze jakiś szczegół będzie nie tak :D" a nie bo to zależy od poziomu czepliwości i spostrzegawczości, jak komuś nie przeszkadza minimalnie krzywe coś tam to będzie ideał, jak ktoś nie zauważy tego krzsywego nosa, to też będzie ideał :)
Właśnie nie;)
To znaczy tyle, że komuś nie będzie to przeszkadzać. Samo stwierdzenie, że istnieje w danej osobie coś co nie przeszkadza jest równoznaczne, z tym, że nie jest ideałem;)
Nawet osobisty ideał będzie posiadał konkretny zestaw cech, choćby niezgodnych z ogólnym pojęciem ideału.
Powiedzmy, że twierdzisz, że ta dziewczyna Ci się podoba, ma nieco krzywy nos, ale Ci to nie przeszkadza. To znaczy, że uważasz, że jest to wada, ale nieistotna biorąc pod uwagę zalety. A skoro jest wada, to nie ma ideału :)
no ale właśnie o to chodzi w osobistym ideale że to nie jest ideał prawdziwy
no i po za tym np. ja w Meisie nie dostrzegam tego co ty, nie widzę, nie zauważam, więc dla mnie ona mogłaby być tym prawdziwym ideałem o którym mówisz
To dla mnie dość dziwne ;)
Zawsze miałem wrażenie, że albo zawsze widzi się te wszystkie szczegóły albo nie. Można je mniej lub bardziej świadomie ignorować ale widzi się je.
szczerze? myślę że zależy od człowieka. po za tym wielu mężczyzn np. nie umie dostrzegać róznych detali i drobnostek i drobnych defektów, oni częściej jak kobiety. No ty to jesteś wyjątek :)
nie no bo powiedziałeś że brak przyzwyczajenia do komplementów a potem jak powiedziałam no to dobrze, że ktoś ci czasem tak miło powie, to powiedziałeś czy ja wiem, więc myślałam że nie jesteś pewny czy ci miło czy nie jak cię ja skomplementowałam xD
wiesz to ja nie kumam bo chyba odpowiadałeś na mój post i powiedziałeś "czy ja wiem (że to dobrze, że ktoś ci czasem tak miło powie), jeszcze się pryzwyczaję (do tego że ktoś mi miło mówi)