W życiu bym mu nie dał 62 lat! Co najwyżej 40 parę... Nieźle się facet trzyma... xD
Sun to ja tego posta napisałam ale zapomniałam siostry wylogować:P a więc przepraszam założyciela tematu za to że zrobiłam z niego kobietę
Nic się nie stało :P
A jeśli chodzi o Alana...
http://www.brisbanetimes.com.au/ffximage/cmRICKMAN_ARTICLE_wideweb__470x375,2.jp g
Nieźle się facet zestarzał. Prawie żem go nie poznał...
To jest fotos ze Snow Cake (2006), czyli nie taki nowy... To są jedne z jego najnowszych zdjęć: http://pics.livejournal.com/alanrickmanfrek/gallery/000dcbke
Gdyby tylko ufarbował te siwe kosmyki to wyglądałby na niewiele ponad czterdzieści lat.
No te wąsy są średnio wyjściowe, ale... To jest jednak Alan i dla mnie nawet z tymi wąsami... No cóż, Alan zawsze będzie Alanem i tyle.
Ten zarost mu kompletnie nie pasuje, a co do zdjęcia to ja bym mu dala jakieś 50 ileś ale 40 na pewno nie;p
http://johnwmacdonald.com/alanrickman4.jpg
zdjęcie robione w 2005 roku, no tu widać jego wiek ( moim zdaniem ;p)
Oj, niestety ja bym dała mu 62 lata... przeglądając kiedys siec natknęłam się na jedno z jego zdjęć pstrykniętych gdzieś na ulicy i cóż - trochę mnie to zaskoczyło, przeraziło i... zasmuciło.
Nie lubię obserwować jak moi ulubieni aktorzy się starzeją, choć to osoby prywatnie zupełnie mi nieznane, jakoś tak mimo wszytsko czuję się w jakis sposób do nich przyzwyczajona ;:) I - cóż- starość Alana martwi mnie tak samo jak Ala Pacino, bo bez nich świat aktorski traci i to baardzo.
I przypomina mi się w tym momencie obraz tego młodego, przystojnego, z młodzieńczym wręcz błyskiem w oczach Alana jako Hansa Grubera w mojej ulubionej Szklanej Pułapce ^^ eh ^^'
Zgadzam się z poprzedniczka ale chyba Alan starzeje się bardziej widoczniej niż Al Pacino, choć już dawno nie widziała zdjęć Ala :)
Niestety nie możemy sie oszukiwac ;P Alan się starzeje i to rzeczywiście jest smutne ale to jest częśc życia każdego człowieka. Widziałyśmy go na różnych etapach jego życia, kariery i cóż tego cofnąc się nie da ale trzeba spojrzec optymistycznie. Nie wiem jak wy na to patrzycie ale mnie na przykład podoba sie ta mądrośc i doświadczenie bijące z jego oczu. Ale jednocześnie ma w oczach coś niezmiennego i trwałego, ten błysk. Zmienia się ale to wciąż Alan.
pozdrawiam
Rzeczywiscie Alan przez ostatnie kilka lat niesamowicie sie postarzal, po Pacino aż tak bardzo tego nie widać, bo on chyba zawsze miał takie dość 'starcze' wręcz rysy twarzy ;D
A co do spojrzenia Alana... jest niesamowite, w kazdym filmie mnie urzeka. Wcielajac sie w kolejne postacie sposob w jaki patrzy zawsze się zmienia i zawsze jest to zagrane w idealny według mnie sposob, ale to prawda- to wciaz ten sam Alan, i to widac :) A poza tym... gdy widzę go w filmach, wydaje się byc o wiele mlodszy i pelen sił, cóż- siła charakteryzacji :) Bo tak na innych zdjęciach... wygląda już na dość zmęczonego.
Co nie zmienia faktu że jego urok osobisty jest niezmienny ;)
Ostatnio widziałam zdjęcie Ala w gazecie i odwołuje mój poprzedni post Alan starzeje się o wiele "lżej" ( jeśli można tak to nazwać) niż Al. Kompletnie go nie poznałam taka chudzinka się z niego zrobiła, w ogóle ta twarz to nie to samo co kiedyś nie ma tego czegoś co oczarowało mnie w "zapachu kobiety"... Mama nadzieje, że Alana taka drastyczna zmiana nie dopadnie choć już widzę po włosach że starość nadchodzi wielkimi krokami
W 'zapachu kobiety' wlasnie juz wydawal mi się jakiś wychudzony i stary... to teraz wygląda jeszcze mizerniej?eh. mozliwe ze widzialam jakies dawniejsze zdjecia...
tak czy siak - Alan Rickman ma w sobie cos, co przypomina mi... mojego dziadka. ;D wiec moze dlatego Al wydawal mi się wyglądac mlodziej ;)
a jeszcze cos do Ala Pacino- ja go wczoraj widzialam w 'Aniolach w Ameryce' gdzie gral wymęczonego, starego, chorego i umierajacego czlowieka... i tez mnie oczarowal :) on po prostu towrzy jakas magie w kazdym filmie ^^
Śledzę ostatnio tą dyskusję na temat starzenia się sir Rickmana i sama musze stwierdzić, że odkąd Alan skończył lat 60, proces starzenia w jego przypadku zaczał następowac z zawrotna prędkością.
Dla porównania oto najbardziej aktualne zdjęcie Alana, jakie możecie zdobyć.
Zrobione na premierze "Bottle Shock" dnia 26 lipca.
http://bloghogwarts.com/wp-content/gallery/premiere-de-bottle-shock-julio-2008/a lan-rickman-premiere-bottleshock-4.jpg
Więcej znajdziecie w galerii wireimage.com
Coś nam ostatnio Alan się zaniedbuje z wyglądem ( te jego włosy, wydaje mi się że on czasem zapomina ich czesać).... No cóż i jego musiała kiedyś dopaść starość choć długo jej unikał dopadła go i teraz ujawniają się efekty.. Dla pocieszenia powiem, że w filmie i tak będzie zapewne młodziej wyglądała ( cud charakterystyki):)
Maliboo jeżeli Alan przypomina Ci twojego dziadka to też bym takiego chciała mieć:P
Alan może się starzeć i starzeć dla mnie i tak będzie najbardziej pociągającym mężczyzną na świecie gdyż jego starość nie odbierze mu tego wspaniałego głosu i tego hipnotyzującego wzroku:P
A moim zdaniem Alan, w każdym etapie swojego życia, jest i był przystojny.
Starzeje się pięknie, jego włosy choć są siwe, mają ładny odcień i co ważne SĄ... dość gęste (łysawi faceci wyglądają okropnie... ;D) Na filmach czy zdjęciach nie widać by z wiekiem tracił wzrost (a przynajmniej ja nie zauważyłem). Zmarszczek też specjalnie nie widać. Jedyne do czego można się przyczepić, to fakt iż opuchły mu nieco ręce, bardziej uwydatnił się drugi podbródek, pogorszyła mu się cera i że w ciągu ostatnich 20 lat przytył (ale teraz zaczął powoli chudnąć, więc jest dobrze :D)
Alan w każdym wieku miał i ma swój niepowtarzalny urok osobisty, sposób bycia, poruszania się, mimikę twarzy i sposób mówienia –to wszystko odmładza go i czyni wyjątkowym. O Alanie można powiedzieć, że jest nie tylko przystojny, ale i piękny (nawet jako 62-latek).
Al Pacino wygląda okropnie, widać, że jest starszy od Rickmana, nie pomaga mu nawet ciężki „amerykański” makijaż... Osobiście nie lubię Ala, moim zdaniem wygląda na narkomana/palacza ;) choć czy coś zażywa, czy chorował - nie wiem, nigdy nie interesował mnie jako aktor... Oto jedna z jego genialnych fotek ;) : http://images.starpulse.com/pictures/2008/04/17/previews/Al%20Pacino-PRN-018932. jpg
"Maliboo jeżeli Alan przypomina Ci twojego dziadka to też bym takiego chciała mieć:P "
heheh, bardzo mi miło ;D ale oczywiscie moj dziadek nie wygląda dokaldnie tak jak Rickman, jest o wiele starszy i jedynie w czyms go mi przypomina, samej trudno jest mi okreslic w czym ;d
Co do Ala- na zdjeciach tych z premier etc. nigdy mnie jakos nie urzekał- jedynie w filmach... pamietam kiedy farbnął sie chyba na rudo o.O i wyglądał jak kompletny szaleniec xD i rzeczywiscie- wyglada troche albo jak palacz, albo jakby coś brał... No w filmach jest dla mnie geniuszem ;)
Jednak trudno porownywac Ala z Alanem, bo procz wzgeldnie podobnych imion są zupelnie inni ;D jednak obaj mnie urzekli w niejednym filmie. (ale muszę przyznac że od Rickmana wrecz bije takie ciepło i łatwo darzyc go sympatią, Pacino z kolei wygląda raczej na dosc ekscentrycznego i raczej powściągliwego w kontaktach z ludzmi... ale to tylko moje odczucia, mogę sie oczywiscie bardzo mylic ;D) no, ale koniec mojego pisania o Alu w wątku o Alanie xD
I zgadzam się z sunshine - Alan ma w sobie to cos, i to pozostaje niezmienne :)
Jeśli miałam bym opisać naszego kochanego Alana to powiedziałam bym tylko tyle: SEXI sześćdziesiątka ;) ( i po cichu dodała bym ze nie dba o włosy)
ja bym o Alanie nie powiedziała nic bo jego się nie da opisać w słowach on ma to coś i nieważne ile ma lat i tak to coś w nim pozostanie jak to się mówi ten typ tak ma
Komentarz Sun najlepiej podsumowuje ten temat XD
Sun jest po prostu wspaniała, wszystko co miałem na myśli napisała w jednym zdaniu... XD
Sun, ty wiecznie pozostaniesz intrygującą tajemnicą… ;D
A teraz idę oglądać dr Housa (jednego z najbardziej intrygujących postaci filmowych XD)
I okazuje się, że nie ma dziś Housa... :( Znowu mecz, mogliby go puścić na kanale sportowym, a nie zdejmować mój ulubiony serial...
Nie martw się damy sobie rade zresztą ja tam nie cierpię z powodu Hausa ;p jeśli jednak komuś by brakowało krwi chętnie służę swoją mam ORh+ wiec każdemu mogę przetoczyć nawet Tobie kochana Sun
chyba raczej podziękuję
wychodziłoby na to że musiałabym ci być wdzięczna do końca życia a tego bym nie zniosła
Sun, ale jest nad czym płakać ;P House leci tylko 3 razy w tygodniu... żal...
Kwiat, ja też mam 0Rh+ :D
Sun zniszczyłaś moje marzenie zawsze chciałam żebyś mi była za coś wdzięczna do końca życia... no nic może kiedyś nadarzy się okazja:D
gdyby leciał raz w tygodniu to mogłabym zrozumieć twoje rozczarowanie brakiem transmisji ale trzy razy w tygodniu?? przeżyjesz