Ej dziewczyny nie najezdzajcie na partnerke tego oto pana. Fakt, ze jest boski no ale wiecie :P Widac, ze facet jest niesamowicie inteligentny i to tym wlasnie kierowal sie w wybraniu partnerki. Mimo, ze ma 62 lata (niesamowicie przy tym wyglada. Kiedy wyobrazam sobie 62 latka widze starego dziadka i przez mysl mi nie przejdzie ze moze byc przystojny...Alan nie dosc, ze jest przystojny to do tego inteligentny i seksowny). Chcialam powiedziec, ze pomimo swojego wieku dziala na kobiety i moglby miec niejedna pieknosc, jednak jak widac naprawde kocha swoja wybranke. Jako Snape....ahhh jako Snape.... jest boski :P no i w sumie na tym skoncze moja wypowiedz. Pozdrawiam wszystkie fanki :)
Występu Konrii nie skomentuję. Proponuję po prostu zgłaszać systematycznie posty pisane przez tę jakże wspaniałą osobistość do usunięcia (jak robię to ja). Nie warto wszczynać kłótni lub podtrzymywać tematu (czyt. nie karm trolla ;D)... w takich chwilach poziom mojej (i myślę, że nie tylko mojej) adrenaliny gwałtownie wzrasta i robię się niebezpieczna ;D
Co do Rimy Horton. Wiesz, my wcale na nią nie najeżdżamy Dark Doll. Co prawda to prawda, są pewne osoby, które może i w tak haniebny sposób postępują, ale myślę, że rzeczywiste fanki Alana szanują tę kobietę. A przynajmniej (żeby nie było, że wypowiadam się za wszystkich ;p) ja tak robię. Nie wiem, czy łączy ich miłość, czy przywiązanie, czy cokolwiek innego, ale szczerze powiedziawszy wydaje mi się, że nie jest to dla nas zbyt istotne.
No i muszę się zgodzić ;) 62-letni przystojny mężczyzna do rzadkość. Na szczęście my znalazłyśmy takiego. ;) Dlatego trzeba się łączyć (czyt. seektaa, Która-Nazwy-Jeszcze-Nie-Posiada xDD), a nie kłócić.
Witam nową forumowiczkę:D
Najeżdzamy? Cóz, może to w pewnym stopniu zazdrość;P A na serio to mówiłam na ten teamat w temacie Rima.. o ile sie nie myle. Ja zcenie za to Alana, że nie jest pusty i ma w zyciu prorytety na wysokim poziomie. Nie chce sie powtarzac. Zgadzam sie z agnieszką i z Toba również. Alan jest nieprzecietnie przystojny;) tez jest cos na ten temat w temacie Rima...
pozdr:*
wiecie teraz dochodzę do wniosku,że powinnyśmy szanować Rimę i być jej wdzięczne,bo dzięki niej Alan jest szczęśliwy(mam nadzieje):D:D:D
Kto się czpeia ten się czepia, z pewnością nie ja ani żadna Alanholiczka. Może troszkę każda Rimie zazdrości- w końcu mieć Alana dla siebie to... ah! to marzenie :)
A Rima moim zdaniem musi być kobietą bardzo wyjątkową, skoro mimo swej... typowo angielskiej urody została przez Alana doceniona i pokochana. Widocznie ma "coś" w sobie, zapewne jest niezwykła. I chwała jej za to. :)
No w 100 % się zgadzam, z każdym słowem od początku do końca najdroższa!! Wyjęłaś mi to z ust:) My najwyżej jedziemy ociupinkę po tej "angielskiej urodzie";P
Zgadzam się z wyszstkimi wcześniej wypowiadającymi się Alanoholiczkami, to tylko zazdrość, a jak kiedyś powiedziała nam pewna nauczycielka: lepiej być zazdrosnym, bo to motywuje do działania, w przeciwieństwie do zawiści, która jest destruktywna...
ok ok przepraszam wszystkie fanki, ktore urazilam ! :) z checia dolacze do Waszej Sekty jesli moge :) Alan jest cudny :) pamietam jak moja kolezanka sie smiala, ze podoba mi sie jakis "stary dziad".... wystarczylo, ze obejrzala 2 filmy z nim i zmienila zdanie :) Alan ma w sobie to "cos". Tylko, ze ona ma w sobie to kilkakrotnie razy wiecej niz inni :) bo w jego przypadku nie chodzi o jedna sprawe. Jest przystojny, inteligentny, tajemniczy (dla mnie), ma zniewalajacy glos...mozna by wymieniac i wymieniac :)
Ale my się wcale nie czujemy urażone, prawda? (sorry, że wypowiadam się w imieniu nas wszystkich, ale chyba się ze mną zgadzacie?)
co mnie ujęło? Wszystko! Dosłownie, według mnie to w każdym stopniu ideał. Fizjonomiczny i intelektualny;DD
Prawda:)nie jesteśmy(ups ja też mówie za wszystkie;))
A w Alanie co mnie ujęło...?hmm...
szczerze mówiąc ciężko jest mi powiedzieć po prostu wszystko,wiem że to brzmi banalnie ale cóż;)
ja tam sie urażona nie czuje, czułaś taką potrzebę, to naapisałaś, co myslisz. Jesteśmy po 1. stronie księżyca:D
Znam to z koleżankami miałam coś w tym stylu...Znów się zgadzam z Twoimi słowami w 100%, aż mam ochotę je zacytować:) "Alan ma w sobie to "cos". Tylko, ze ona ma w sobie to kilkakrotnie razy wiecej niz inni :) bo w jego przypadku nie chodzi o jedna sprawe. Jest przystojny, inteligentny, tajemniczy (dla mnie), ma zniewalajacy glos...mozna by wymieniac i wymieniac :)" tak, tak, tak!!
pozdr:*
nie wiem czy Wam tez sie to podoba czy tylko ja mam taka calkowita chorobe na jego punkcie, ale nie moge sie oprzec, jak jako Snape rzuca takie pogardliwe, obojetne spojrzenia....padam co tu dużo moowic... rowniez pozdrawiam:) :*
jak Ty masz chorobę, to mój stan nie wiem jak określić...szlenstwo, paranoja? ;) Ja zawsze patrzę na nawet najdrobniejsze szczegóły:)
hehe ja go slucham co pare dni, zeby slyszec jego glos :) bosssski... ale tak jak mowilam...jak rzuca pogardliwe spojrzenia jako Snape to po prostu padam:)
Masz rację, chyba nawet widziałam gdzieś taki filmik na YT z tymi jego spojrzeniami... albo mi się wydaje? Będę musiała to sprawdzić.
taaaak jest taki filmik :) twardy, zimny, bezwzgledny... i jeszcze bardziej mi sie podoba :)
Jak oglądam filmy,słucham głosu,oglądam zdjęcia to potem biegam po domu i krzyczę(taaak bardzo zaawansowane stadium)i wtedy moja mam mówi"umówię cie na wizytę z psychiatrą...;)ale potem tylko się smieje:)
ale wracajac do jego partnerki, to jestem pewna, ze jest to prawdziwa milosc, nie przyzwyczajenie. Mozemy sie cieszyc, ze gdybysmy z nim byly to bylby nam wierny :) bo zobaczcie, miliony dziewczyn na calym swiecie zrobiloby dla niego doslownie wszystko :) gdyby chcial moglby miec jakas mloda, piekna i madra dziewczyne, bo powiedzmy sobie szczerze...ktora by go nie chciala:)? a on mimo wszystko juz kogos pokochal :) i ja rowniez za to go cenie :):) szkoda tylko, ze nie jestem na jej miejscu :)
ja bym chociaz chciala go na zywo zobaczyc i poprosic o autograf czy zdjecie... albo moze lepiej nie... wtedy do konca zycia nie spojrzalabym na innego mezczyzne :):):)
właśnie to jest niesamowite! I dlatego tak Go uwielbiam i cenię bo jest taki jak wyzej wymieniano i skoncentrowanie sexy (aaa) i wierny...ah...brak mi już słow, wale do psychologa...albo już psychiatry;)) Moja rodzina już przywykła:D
a ja ogladalam filmik na YT o ustach...
sluchaj mysle, ze nas moglby uleczyc psychiatra :) pod warunkiem, ze bylby nim Alan :):)
http://pl.youtube.com/watch?v=S-1J-Ped5Jg znalazłam ten, ale chyba to nie ten o który mi chodziło...
dziewczyny ogladalyscie Alana w "to wlasnie milosc" ? nie zapomne jego zaklopotanej miny jak go uwodzila sekretarka :) albo jak sie wkurzyl na kolesia, ktory za dlugo pakowal bizuterie na prezent...hehe nie moge po prostu....jest taki slodki i uroczy, by za chwile byc zimnym i "odpychajacym" (nie dla nas oczywiscie:D) moglabym godzinami pisac o jego boskosci :P
no jak nie jak tak!;) ja bym mogla godzinami myslec, bo nie nadrabiam za tym potokiem w pisaniu:) ta scena z biżuterią była wprost nie do opisania, te miny! Genialne:D
wiesz on mi sie chyba najbardziej podoba wlasnie jako taki obojetny, zimny, bezuczuciowy.... mmmmm :)
mnie tez tacy faceci rajcują, ale nie jakiś gówniarze;D ależ jesteśmy zboczone...;P chociaz uwielbiam go w każdym wydaniu. W Mesmerze miał wręcz odwrotny charakter (oczywiście w tej chwili mowiac o bohaterach filmowaych, nie o Alanie samym...;)), a był tak niesamowity!! Znowu mi słów barak, naprawde tam rola niezwykła była Oglądałaś??
pewnie, ze ogladalam :):) cuuuudoooo !!! ideal po prostu...jestesmy nienormalne ale pocieszam sie, ze nie jestem jedyna :)
taaaaaaaaaaaak, jest niczym nasz Zeus na Olimpie dla jego wyznawczyń :)
albo bardziej jak Bakchus, a my jesteśmy Jego Bachantkami :)
moglabym byc jego lustem :P ale nie, bo nie moglabym go dotknac :P oo ale moge byc jego lozkiem :) ogrzeje go, polozy sie na mnie :D ale w moich chorych myslach to ja i tak jestem jego zona :D
zostane jednak przy zonie albo chociaz kochance :P chyba nie znioslabym widoku jego z inna...na mnie :)
łahahaha!!:DDD jak ja uwielbiam z Wami gadać:) a co do tych Twoich chorych wyobrażen...podzielam je:D
hahaha ja tez juz was lubie :P chociaz dzisiaj wieczorem sie oficjalnie ujawinilam z moja choroba na filmwebie :P
tak :D poczulam, ze trace dziewictwo haha :D chodz kupimy bilety i polecimy pod jego dom gdziekolwiek mieszka:P chociaz gdybym go zobaczyla to bym miala paraliz, albo bym zemdlala... kurde moze by mi usta-usta w ramach reanimacji zrobil haha :D:D jestem chora :D dobrze mi z tym :P