Pozamykani w przezroczystych klatkach powtarzając cudze doświadczenia, podobni do milionów innych bezbarwnych stworzeń produkowanych seryjnie przez aparat państwa.Pozamykani w przezroczystych klatkach powtarzając cudze doświadczenia, podobni do milionów innych bezbarwnych stworzeń produkowanych seryjnie przez aparat państwa.
Triumf duszy nad materią po prostu.
A tak poważnie to gość z pierwszego posta to typowy przykład mędrka za trzy pięćdziesiąt.
no zlituj sie, siedziała do niedawna w więzieniu bo dopuściła się włamań, napadów i kradzieży, groziła też ludziom śmiercią, nielegalnie posiadała marihuanę i amunicję... teraz jeździ po Polsce z reżyserem filmu ... będą m.in. w Krasnobrodzie
Wypraszam sobie za autora wypowiedzi i całkowicie się z nim zgadzam. Internet nie jest niezbitym źródłem wiadomości, a Ty jak myślę czerpiesz wiedzę na temat jakiejś osoby tylko z niego. Poznaj osobiście i wtedy się wypowiedz.
lepiej być "nikim", bo miało się odwagę walić system i nie wyznawało w życiu się wartości, o których pewnie nigdy się nie słyszało, czy być naprawdę szarym nikim, żyjącym tak jak wszyscy. Jak system przykazał.
Jakich wartości człowieku, o czym ty pierdzielisz? Życie zgodnie z własnymi wartościami to jedno. Nie przeszkadza nikomu przecież,że ta dziewczyna nie chciała pracować, że wolała imprezować, pić, siedzieć na ławeczce pod blokiem czy narkotyzować się. Jej życie, jej wybór ale w momencie,gdy naruszyła prawa innych ludzi poprzez kradzieże i pobicia to automatycznie zasługuje na pogardę, każdego normalnego człowieka. W niektórych krajach zostałaby odstrzelona w trybie now i każdy w mig zapomniałby o jakże 'wartościowej", "idącej własną drogą" Oleczce....
apatię i zniszczenie osobowości wywołanej całą masą traumatycznych wydarzeń z dzieciństwa nazywasz "buntem" i "waleniem systemu"?
Sam się czasem zastanawiam, czy bardziej nikim jest taka ONA rozmontowująca się na kawałki na śmietniku społeczeństwa, czy my spłacający 30-to letnie kredyty, po to żeby nasze baby mogły kupować gówniane rzeczy w ikeji i wozić bachory nad morze.
Jak się kocha tą babę i bachory to chyba nie jest tak najgorzej, byle by człowieka nie dopadła monotonia. Natomiast nurzanie się na dnie to dla myślącej osoby nic przyjemnego, bo po prostu cierpi i wie, że na tym dnie jest.
Znaczy się: normalni ludzie są nudni, żyją w kieracie państwa, który można przełamać wchodząc na atrakcyjną i barwną drogę przestępstwa?:-)
A pisząc serio, takie wpisy jak Twój pierwszy nieodmiennie poprawiają mi humor, bo są modelowym przykładem zlewaczenia umysłu pod wpływem współczesnej popkultury, a zwłaszcza mediów. A powiedzmy sobie wprost: ta dziewczyna to patologiczny żul bez jakichś wyższych ideałów, żyjący od poprawczaka do pierdla. Ja jeszcze rozumiem, że ktoś po kilkunastu latach takiego żywota nagle doznaje olśnienia, przemiany duchowej, np. zawierza się Jezusowi i naprawdę warto byłoby zrobić o kimś takim film ukazując innym drogę jaką postępowało owo nawrócenie. Tymczasem tutaj żadnej przemiany nie ma, a "postępowcy" dalej rozbierają z lubością osobę tej prymitywnej dziewuchy na czynniki pierwsze.
Pozwól, że zacytuję Twoje słowa:
"Pozamykani w przezroczystych klatkach powtarzając cudze doświadczenia, podobni do milionów innych bezbarwnych stworzeń produkowanych seryjnie przez aparat państwa"
Świetnie pasują one akurat do pani Oli. Jest ona takim jednym z wielu bezbarwnych stworzeń produkowanych seryjnie, które w normalnym państwie po osiągnięciu pełnoletności i mimo to kontynuowaniu przestępczego życia w warunkach wielokrotnej recydywy dostawałyby karę śmierci, a nie stawały się obiektem zainteresowania socjologów, psychologów, pedagogów, i innych resocjalizatorów od siedmiu boleści za pieniądze podatnika. Zakopać, zapomnieć i zwrócić uwagę na coś, co warte jest uwagi.
To ja wolę tak przegrać niż wygrać jak ona.
Uważam że każdy może żyć po swojemu - pod warunkiem że nie szkodzi innym. Napady z nożem niestety tego wymogu nie spełniają. Tylko teraz lewoskrętnym filozofom się ubzdurało że takie patologiczne osobniki jak Gietner to już prawie artyści performance a ich wyskoki to sztuka.