http://www.stopklatka.pl/filmowcy/osoba.asp?oi=3681&sekcja=wywiady&klik=minimenu
Dzięki za podanie linka. Co jak co, ale koleś, który przeprowadzał ten
wywiad powinien trochę poćwiczyć. Już po kamiennej mordzie Żuławskiego
można było odczytać przekaz a'la 'Z kim ja do kurwy nędzy rozmawiam'.
Dokładnie. Szczeniak z żenującym brakiem szacunku. Nie zdziwiłbym się jakby Żuławski zwinął kawę i podziękował za wywiad po pierwszym pytaniu.
Troszkę szacunku!
A tak swoją drogą to chętnie bym się dorzucił z 20 złociszy na ten film na podstawie dzienników Żeromskiego (mieli by chociaż na sól do kanapek na planie na te 3 miesiące), bo pomysł megainteresujący (trzymam kciuki), jeszcze jakby zagrała w nim pani Zosia, po starej znajomości ...
Wywiad przeprowadzony chyba nie po to by o coś Żuławskiego zapytać, tylko po to by w ogóle wywiad zrobić, i później móc się tym pochwalić. Niemal wszystkie pytania, które padają w tym wywiadzie można wyczytać w wywiadzie-rzece, który na dodatek jest tu co chwila wspominany. Brawa dla Żuławskiego że wytrzymał.