Wszyscy uważają ją za seks bombę, a to nie prawda.
Nigdy jej nie lubiłam.
Nie wiem czemu wszyscy ją tak podziwiają.
do autorki tematu:
czy kogokolwiek interesuje to, że ty jej nie lubisz? ja ja uwielbiam i jakoś nie robię z tego sensacji, zachowaj sobie swoje poglądy dla siebie, a jeśli naprawdę chcesz się tym podzielić z innymi to opisz tą nienawiść do Angeliny w temacie który już jest, bo zaśmiecasz tylko forum a nie wzbudzasz niczyjej uwagi
,,czy kogokolwiek interesuje to, że ty jej nie lubisz?''
No najwyraźniej kogoś zainteresowała, skoro odpisujecie jej w temacie;>
,,ja ja uwielbiam i jakoś nie robię z tego sensacji,''
a jednak...
,,opisz tą nienawiść do Angeliny''
Od nie lubienia do nienawiści jest duża druga, a założycielka nie wspomniała że nienawidzi Jolie więc nie koloryzuj, ok?:)
,,nie wzbudzasz niczyjej uwag''
I widac to po tym że właśnie odpisałaś jej :)
Oj... ludzie, ludzie. Dziewczyna wyraziła swoje zdanie, nie napisała wulgaryzmów, ani wyzwisk, a tu od razu bulwers. Trochę dystansu, ludzie! Ja też Jolie nie darzę sympatia, ale nie wszystkich musze lubić prawda?
taka prawda "wszystkich musisz lubić", ale wypowiadanie się w sposob zaprezentowany przez autorke jest co najwyżej na poziomie przedszkolaka, mogła podac choc kilka argumentów
a co do zwracania uwagi to chodziło mi o to, że nikt nie przejmuje sie tym dłuzej niz 5 minut
''zaprezentowany przez autorke jest co najwyżej na poziomie przedszkolaka,''
nie zgodzę się z Tobą. powiedziała swoje zdanie i je uzasadniła, nie bardzo rozumeim tego czepiania sie
Nie prawda, nigdzie nie uzasadniła, dlaczego jej nie lubi. Choć powód jest dość oczywisty, zazdrość.
no nie wiem czego tutaj zazdrościć? Głupi argument- zazdrość:| tonący brzytwy się chwyta. Poza tym nie wszystkich trzeba lubić, wyraziła swoje zdanie i już, wolno jej.
a czy autorka nie użyła głupiego argumentu?, pozwole sobie jeszcze raz zacytować: "wszyscy uważają ją za sex bombę ,a to nieprawda"...przeczytaj to na głos i powiedz jak to brzmi...
Ale ona narzuca swoje głupie twierdzenie innym. Ona nie uważa jej za sex bombę, wiec trzeba się dostosować. Woli tego trolla z wystającym ozorem zapewne.
Chyba nie Tobie oceniać jaka kobieta jest sex-bombą, a jaka nie? Skup się na aktorach? Angelina jest boska i tyle ;p
wydaje mi się że tak, bo facet patrzy tylko na dupe i cycki, A kobiety ni patrzą tylko na takie proste rzeczy:)
na pewno nie ty - to jest po prostu niesamowite - jesteś mega-aktywna na każdym forum dotyczącym Jolie lub Aniston - NA KAŻDYM!!! i wszędzie te same durne wypowiedzi. NIE uważam że Angelina jest naj- we wszystkim tak samo jak NIE uważam że każdy preferujący Aniston jest niefajny. Ale ty wszędzie wciskasz ludziom taki kit. Ta jest be a ta cacy. Nie obejrzałaś nawet 5% ich tworczosci a wypowiadasz sądy.
Inni podają jakieś argumenty, chcą dyskutować, a ty wszędzie się miotasz. Przyklaskujesz i ochoczo "Zgadzasz się w całej rozciągłości" i "we wszytkim" kiedy ktos chwali Aniston i zaciekle atakujesz każdą pochwałę dla Jolie.
Na wypowiedz piętnastu różnych osób dajesz 48 odp ktore nic nie wnoszą.
Z reguły wygląda to tak:
ktoś: " Bardzo lubię Jolie - jest jedną z najzdolniejszych aktorek - jej gra w "Przerwanej..." itd
ty: " Dziewucho - czy ty jesteś ślepa? Ona jest beznadziejna - gruba i brzydka, nie wiem jak można ją uważać za ładną...ble ble ble "nienawidzę jej ble ble"
albo:
ktoś: "Nienawidzę Jolie jest głupią jędzą w dodatku brzydka i beznadziejna . MA dzieciaki na pokaz i odebrała Brada Jennifer, a Aniston jest sympatyczna i szczera"
po serii merytorycznych kontrargumentów nadchodzi Latarina z odsieczą... iiii:
ty : " Czy wy wszyscy jestescie tacy tempi?!?!? (blad jest cytatem twojej wypowiedzi;) - nikt nie moze miec juz swojego zdania? musicie tak atakowac glupie dziewuchy? jest wolnosc wypowiedzi ..ble ble.. jak komus sie nie podoba to co? ma argumenty nie?! " itd
kiedy tych argumentów nie ma ...a już na pewno nie u ciebie
Gdyby cię zbanować każde forum dotyczące tych pań byłoby o połowę mniejsze ale jednoczenie bardziej merytoryczne.
Dla zainteresowanych - przejrzyjcie to forum lub forum Aniston, albo wejdzcie na jej wypowiedzi. Tragikomedia w 80 coś odsłonach.
Przez takich jak ty fani Aniston będą przeze mnie kiepsko kojarzeni.I (słowko do fanów Aniston) chyba nie ma się co cieszyć kiedy już słynna "LAtarina" popiera Waszą wypowiedź "w całej rozciągłości".
przyganiał kocioł garnkowi...
no...ale chociaż już trochę poluzowałaś - heh, na coś się jednak te wszystkie moje komentarze w odniesieniu do Ciebie przydały - no brawo, brawo! postępy widzę
gdybyś jeszcze nie używała tych zdrobnień "troszeczkę", "słoneczko", wprowadziła nieco więcej merytorycznych uwag do swoich wypowiedzi, pomyślała dwa razy (wcześniej nie było nawet jednorazowego wysiłku w tym kierunku, teraz widzę że się zdarza) i pozbyła się tego protekcjonalnego stylu, będzie całkiem nieźle.
Ale i tak jestem z Ciebie (i z siebie oczywiście) zadowolona.
trzymam kciuki!
P.S. Lekcja nr 576. Temat : Czytanie ze zrozumieniem cz.33 Moja wypowiedź nie odnosiła się stricte do wypowiedzi autorki tematu - raczej do Twej działalności na forum -ale jak już wspomniałam - na spokojnie poczytaj, pomyśl dwa razy i będzie lepiej.
Praca domowa : przeczytaj raz jeszcze, potem raz jeszcze, przemyśl potem przemyśl raz jeszcze. Napisz komentarz.
Do założycielki tego jakże kontrowersyjnego i oryginalnego na tym forum tematu:
Jeżeli jej "nie lubisz" - to czemu dodałaś ją do "Ulubionych"
wiesz - z reguły te dwa czasowniki się wykluczają...
teraz musisz tak:
wejdż na "ulubione" ( to po lewej)
wybierz "osoby"
kliknij na "Angelinę Jolie"
teraz musisz kliknąć "usuń z ulubionych" - tak tak, ten minus
ojej
się dziewczynka zamotała
jak będziesz potrzebowała pomocy - wiesz jakiś ciekawy temat, co to poruszy publikę, albo coś to wal jak w dym
czasem mam takie chwile że wracam myślami do czasów podstawówki, więc jak się wczuję w rolę masz temat jak w banku
a co - pofolgować sobie nie można? Przecież filmweb już dawno stał się drugim forum onetu- "co nieee?"
no brawo! właśnie tak!
P.S. nie musiałaś usuwać wszystkich "ulubionych osób" :/
No, chyba że zamierzasz ich również oczerniać. Bezpodstawnie i bezsensownie oczywiście.
P.S. Ale jazda, nie?