Nie ma pomysłu na siebie jako aktorkę.Nie jest to może jej wina,bo z taką twarzą trudno jest znaleźć odpowiednią rolę,która ostatecznie określiłaby ją jako artystkę.Na razie Jolie "obija" o różne postacie z każdego gatunku i w żaden sposób nie jest w stanie przekonać widza,że zasługuje na miano aktorki wielkiego formatu.
jest aktorką wielkiego formatu!!!!!! jej aktorstwo zachwyca wielu ludzi, a jej uroda jest nie do opisania. to że gra
w różnych gatunkach filmów, to chyba dobrze o niej świadczy. Twoim zdaniem ma grać tylko w komediach
romantycznych, dramatach czy horrorach??? proszę Cię!!!!
a o co ty mnie prosisz?wskaż choć jedną rolę w której oprócz wydętych ust,byłoby coś naprawdę poruszającego i zasługującego na przyznanie jej miana wybitnej aktorki.
Tia. Jak się nie ma do czego przyczepić, to najlepiej wspomieć o jej ustach ;)
A tak na poważnie to mi się bardzo podobała w m.in.:
Gia
Przerwana lekcja muzyki
Grzeszna miłość
Oszukana (moim zdaniem najlepsza jej rola)
ludzie!!!czytajcie co piszę!!!nie odbieram jej talentu, ani tego ,że posiada umiejętności.Piszę ,że jest skazana niejako poprzez własna nietuzinkową urodę na ograniczenia.Nie może pokazac ,ani zagrać wielu ról ze względu na swój wygląd.Tylko,powiedzmy "brzydki"aktor może przekonać nas,widzów do tego,że jego postać jest "piękna".W przypadku Jolie to jest niemożliwe i o tym piszę.Zawsze uwaga widza będzie skupiona na jej urodzie i nic tego nie zmieni!Ona(jej uroda) po prostu rozprasza !To elementarz X MUZY!Nie chcę wdawać się w dywagacje na temat teorii filmu i aktorstwa.Odsyłam do mojego wpisu pod J.Foster.Tam dokładnie definiuje pojęcia AKTOR.Pozdrawiam
Jakieś dziwne teorie tworzysz gościu.
Fakt ma kobieta specyficzną urodę, ale nie na tyle, żebym skupiał się tylko na jej wyglądzie. Mówisz, że jej uroda rozprasza widza? Może powinieneś napisać, że Ciebie rozprasza, ja tam nie mam z tym problemu...
w ogóle nie łapiesz sensu wypowiedzi.Inni to rozumieją,a ty masz problem ze zrozumieniem tego na czym jest AKTORSTWO Nic ci na to nie poradzę,że lubisz ładne obrazki.Ja KINO traktuję poważnie i wymagam tego samego od aktorów.Zapytaj kogoś kto zna się na teatrze,co sądzi o Jolie,bo ja nie mam czasu na tłumaczenie czym jest efekt a czym pozór.Podstawy teorii teatru się kłaniają.Pozdrawiam.
p.s.te teorie które "rzekomo" tworzę,mają ponad 2000 lat odkąd pierwszy z Greków założył maskę i zaczął GRAĆ!
akurat w Przerwanej lekcji muzyki to taka piękna nie jest, mało kto zachwycał by sie jej uroda w tym filmie. Moim zdaniem jej filmy nie sa na jeden kit. Wykreowala sie jako twarda kobieta filmów akcji i dramatycznych ról.
Tu nie chodzi o zachwyt jej urodą-nie mam juz siły ani ochoty z Wami rozprawiać o elementarnych zasadach sztuki aktorskiej.Wy jesteście z pokolenia braci Mroczków i Muchy ,a ja jestem z pokolenia które musiało studiować aktorstwo przez 5 albo 6 lat, w zależności od kierunku i nie było to robienie min.Wspólnego języka nie znajdziemy dopóki nie dotrze do was dotrze ,że AKTORSTWO to nie tylko ładna buzia i trochę talentu?To są lata studiów i wrodzone,powtarzam WRODZONE predyspozycje!!!Między innymi FIZJONOMIA!!!To określa aktora czy jest charakterystyczny,melodramatyczny itp.Na tym to polega!i dajcie mi święty spokój z tymi aktorami z Hollywood!A przede wszystkim z Angeliną Bozia dała jej co jej dala i możecie mi wierzyć, ze dla prawdziwego aktora wcale nie jest to błogosławieństwo!
chłopie to że ona jest piękna nie świadczy o tym że nie jest dobrą aktorką, czy Ty siebie słyszysz???
ja jestem kobietą więc jak oglądam film z Angeliną to nie patrze tylko i wyłącznie na jej urodę, mi osobiście
bardzo podoba się jej gra, Oszukana, Przerwana lekcja muzyki, Cena odwagi....to filmy które wywołały u mnie
wiele emocji!!!!
zapewne masz o niej takie zdanie tylko i wyłącznie przez patrzenie na jej fotografie, a oglądałeś tylko Tomb
Raider'a w którym skacze, robi fikołki, bije się i pięknie wygląda!!!!
nie ocenia się ludzi po wyglądzie, pamiętaj o tym!!!!!!!
a ty siebie słyszysz i czy ty mnie czytasz?!Czy ty wiesz jakie jest pierwsze kryterium przy naborze do szkoły teatralnej?TO JEST FIZJONOMIA!!!to ona decyduje w jakim kierunku jest kształcony adept SZTUKI AKTORSKIEJ!!!Co ty sobie myślisz ,że na kogo trafiłaś?Ja doskonale wiem co piszę,bo sie na tym znam! a ty w ogóle nie rozumiesz mojego przekazu!!!i wylogowuje sie z tego tematu bo szkoda dzielić sie własnym doświadczeniem z kimś kto nie rozumie słowa pisanego co dopiero wymagać ,żeby potrafił zrozumieć gest mimikę i pozę.
a poza tym jeżeli jestem tak "wrogo" do niej nastawiony,to dlaczego Jolie dostała jedynie dwie nagrody Globów(towarzystwa wzajemnej adoracji)a inni krytycy są do niej sceptycznie nastawieni,ciekawe dlaczego?Jestescie mądrzejsi od ludzi którzy parają sie teatrem na co dzień?Krytycy się znaleźli- z Bożej łaski.Jedyne co potraficie o niej powiedzieć to:"a mnie to sie ona podoba a ty jesteś głupi bo tobie się nie podoba".Dziecinada,zwyczajna dziecinada.Zielonego pojęcia o aktorstwie a w teatrze byliście jedna z klasą bo pani kazała.Oj dzieci,dzieci...
Ostatni mój wpis pod Jolie dla tych najbardziej "opornych"-Jeżeli Jolie jest taką wspaniałą aktorką ,to dlaczego żaden z reżyserów nie obsadził jej w roli w której miała by wzbudzić antypatię widza do granej przez siebie postaci.Nie mówię tu o roli,w której widz powie"jaka ona jest niedobra a fe",ale o takie postaci,na widok której widz wyskoczyłby z fotela i chętnie udusił ją własnymi rękami.Tego się nie da po prostu zrobić!!!Nie z Julie!I o tym piszę i to mam na myśli.Obejrzyjcie sobie "Fatalne Zauroczenie"Adriana Lyne z 1987r i przyjrzycie się Glenn Close buduje swoją role!GENIALNIE!Z Julie jest to niemożliwe!bo ma taką"konstrukcję,że nie wiem co by zrobiła widz zawsze będzie ją lubił;trochę bardzie lub mniej ale ona nie da się nienawidzić!To jest moi drodzy kinomaniacy zwyczajna psychologia!Przepraszam jeżeli kogoś uraziłem,ale na osobiste przytyki tak właśnie reaguję.Pozdrawiam!
To ja w takim razie jestem chyba ten bardziej "oporny". Tyle piszesz, tak się mądrzysz a i tak nie do końca mogę cię zrozumieć.
zgadzam sie z przedmówcą, tak namieszales IRON ze sam pogubiłeś sie w swojej teorii. Moze i ukonczyłeś tam jakies studia teatralne, ale co nas to obchodzi? uwazasz sie za lepszego? Bo mi nie sa potrzebne studia teatralne zeby ocenic czy film jest dobry lub czy aktorka dobrze zagrała w filmie... i nie wypisuje tego chwalac sie na filmwebie.
nie wypisuję tych rzeczy,żeby się czymkolwiek chwalić ,tylko po to, aby przedstawić ARGUMENTY mojego prywatnego poglądu.Taka jest moja opinia -nie ocena-tej aktorki.Uważam,że wymiana zdań czy opinii powinna opierać się na argumentacji wysuwanych przez każdą ze stron.Na tym polega dyskusja.Jeżeli w tym fundamentalnym pojęciu dyskusji się nie zgadzamy to nie ma sprawy!Możemy nie rozmawiać.Tylko proszę zachować odrobinę szacunku do swoich adwersarzy i nie obrażać ich bezmyślnymi epitetami.Bo świadczy to o tym ,który je wygłasza.Pozdrawiam i służę wyjaśnieniami-Jeżeli ktoś jest zainteresowany dalszą,poważną dyskusją.(Kieruje te słowa do osób pełnoletnich)
czego koleś nie rozumiesz?Piszę wyraźnie po polsku,tylko żeby zrozumieć ten piękny język trzeba umieć się nim poprawnie posługiwać,a ty jak widzę nie wyrosłeś z rynsztokowego bełkotu.
Tylko tak się składa mądralo, że na tym konkretnie forum nikt cię do końca nie zrozumiał, więc to chyba ty masz problem z posługiwaniem się naszym językiem.
nikt?Ci co zrozumieli nie wpisują obraźliwych epitetów.Jak się czegoś, lub kogoś nie rozumie,to najłatwiej go wyśmiać,wyszydzić i obrazić.Tak jest najprościej bo nie trzeba się męczyć-MYŚLEĆ.
Jakich epitetów? Chodzi ci o to co napisałem, że wyżej srasz niż dupe masz? Bo tak jest przyjacielu, cytuje twoje słowa, które napisałeś do koleżanki:
"Co ty sobie myślisz ,że na kogo trafiłaś?Ja doskonale wiem co piszę,bo sie na tym znam!"
A kim ty wogóle jesteś, żeby takie teksty pisać? A później się taki dziwi, że ktoś z niego szydzi...
jestem szanowny kolego kimś,kto ma własne zdanie na temat filmów i aktorów.I nie sugeruje się zdaniem większości ,bo z doświadczenia wiemy ,że większość nie oznacza jakości.Pozdrawiam
Dodatkowo to co napisałem do koleżanki to była riposta na jej słowa:"
zapewne masz o niej takie zdanie tylko i wyłącznie przez patrzenie na jej fotografie, a oglądałeś tylko Tomb Raider'a w którym skacze, robi fikołki, bije się i pięknie wygląda!!!!
nie ocenia się ludzi po wyglądzie, pamiętaj o tym!!!!!!! "
I co to ma znaczyć?Imputowanie mi ignorancję i traktowanie jak bezmyślnego idiotę,który nie wie o czym piszę!
Za coś takiego nie mam zamiaru przepraszać.
"Jak się czegoś, lub kogoś nie rozumie,to najłatwiej go wyśmiać,wyszydzić i obrazić.Tak jest najprościej bo nie trzeba się męczyć-MYŚLEĆ." ta riposta najbardziej mi sie podobala:D.
Angelina nalezy do jednych z moich ulubionych aktorek i osobiscie uwazam ja za aktorke wielkiego formatu. Podkreslam, ze to jest tylko moje osobiste zdanie. Zgadzam sie z toba, ze Angelinie trudno byloby zagrac role, w ktorej widz mialby ja znielubic lub znienawidzic, "na widok której widz wyskoczyłby z fotela i chętnie udusił ją własnymi rękami" i jest to "wina" jej fizjonomi. Uwazam, jednak to, ze nie jest obsadzana w rolach "zlych i brzydkich", nie jest powodem nieuznawania jej za aktorke wielkiego formatu. Grajac w filmach roznego gatunku udowodnila (pokazujac wspaniale role np. - "Przerwana lekcja muzyki", "Oszukana", "Gia", "Grzeszna milosc"), ze zasluguje na to miano.
Pozdrawiam.
Przestańcie proszę Was, karmić prowokację :). Nie ma sensu dyskutować z człowiekiem, który jest samozwańczym znawcą wszelkich (nawet antycznych) teorii teatru i sztuki. Na pierwszy rzut oka widać, co jest inteligencją własną, a co odegraną, mającą imiotwać obronę.
Apeluje po raz kolejny, żeby zakończyć karmienie niepotrzebnej dyskusji, która prowadzi do nikąd.
dyskusja skończona!to po jaką ch...się wtrącasz?sam prowokujesz a mnie określasz ...nie bardzo wiadomo czym,bo takiej frazeologii nie zna słownik języka polskiego,ani słownik pojęć obcojęzycznych!Wesołego Alleluja!
niestety stereotyp piekna aktorka nie moze byc dobra aktorka seksowna piosenkarka nie umie spiewac jestnijaka bo jest seksowna angelina jestnijaka bo oprocz tego ze jestdobra aktorka jest wielka gwiazda
Musialem sie zarejestrowac czego z reguly nie robie na portalach bo nie jest mi to do szczescia wcale potrzebne, ale nie moglem juz wytrzymac tego, ze tak krytykujecie IRON221 kiedy ma 100% racji. Moze Iron faktycznie przesadzil, ale tylko w jednym dajac Jolie ocene 1/10 bo jest duzo rowniez pieknych aktorek ktore mimo ze w filmie zwracaja na siebie uwage uroda to jednak ich fatalna gra aktorska jest totalna beznadzieja i takie powinny miec ocene 1/10 wg mnie. Jednak z kazda inna krytyka skierowana do Iron221 calkowicie sie nie zgadzam !! Jolie byla i zawsze bedzie aktorka TYLKO dobra. Przyklad: Charlize Theron - piekna aktorka ale mimo tego pokazala mistrzostwo aktorskie w filmie "Monster" (jesli ktos nie ogladal to jest to obowiazkowa pozycja) w ktorym tylko jakis swir zwrocil by uwage na jej urode a nie na kunszt aktorski w tym filmie. Pewnie znajdzie sie czesc osob ktore uznaja ze rownie dobrze mozna by było przygotowac do tej roli Jolie. Sens w tym, ze Jolie lubi wygladac w filmach ladnie (nie czytac seksownie) i nigdy nie zagrala by takiej roli. Raz sie jej faktycznie udalo (Przerwana lekcja muzyki) za co zostala doceniona oskarem, ale tez uwazam ze nie byla to rola na miare roli Theron w Monster. Jolie dostala oskara a potem juz przez nastepne 11 lat jechala bardziej na tym zeby zagrac w miare ok, ale zeby podkreslic swoja urode. Podsumowanie jest takie tego wszystkiego, ze jednak Jolie idzie w tak zwane aktorstwo pod mase, czyli by glownie zapasc w pamiecie tym bardziej plytkim "myslicielom" filmowym, ktorych na swiecie jest zdecydowanie wiecej niz tych ktorzy naprawde potrafia dostrzec talent na miare tego by nazwac aktorke/aktora jako bardzo dobrego lub jedynego w swoim rodzaju. Nie trzeba studiowac w szkole filmowej czy teatralnej zeby dostrzec takie roznice.
Pozdrawiam !
Przynajmniej poprzez takie "obijanie" się o różne gatunki i postaci filmowe nie zostanie "zaszufladkowana" w jakiejś jednej konkretnej.