A ja miałam okazję podziwiać pana Artura w sztuce "Bóg" Woody Allena w teatrze w Lublinie , był pan wyśmienity jako Lorenzo! siedziałam w drugim rzędzie z brzegu i pan Artur pytał mnie o imię i na chwilę dzięki niemu stałam się bohaterką sztuki i jak mam się panem nie zachwycać!?