Według doniesień "Newsweeka" Bartłomiej M. nie przyznawał się do winy w żadnej ze spraw, spędził w areszcie tylko dwa dni w 2016 roku, ale nie zaprzeczał stosunkom seksualnym. Miał twierdzić, że dziewczynki "lubiły ostry seks ze starszym mężczyzną, lubiły przemoc i robienie im nagich zdjęć".

Morawski tłumaczy, że dziewczynki, które zwabiał do swojego domu same chciały od niego ostrego seksu i przemocy, a on jest wielbicielem ostrego seksu z małymi dziewczynkami, więc nie mógł się oprzeć ich pokusom.

to gwałciciel?

Dziękuję za uwagę.

Uwaga - w związku z tym, że Bartłomiej M. obecnie przebywa w areszcie i jest oskarżany o pedofilię i gwałty, uprasza się redakcję filmwebu o wykropkowanie nazwiska autora i zakrycie jego twarzy. Oskarżonemu przysługuje prawo do ochrony danych osobowych - tym bardziej, ze pedofile spotykaja sie z ostrym napietnowaniem...

...który przed skandalami obyczajowymi probował uciec do Pisu, ale mu się nie udało.