Ben Affleck

Benjamin Géza Affleck-Boldt

7,5
61 102 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Ben Affleck

Wreszcie zdywersyfikował swój filmowy repertuar. Już nie papki jak "Pearl Harbor", ale zdecydowanie kino zaangażowane. "Gone Baby Gone", "The Town", ewentualnie "Stan gry". Aktor z niego drewniany, ale jako reżyser się rozwija. Jeszcze raz brawo.

Budziol

Affleckowi zdecydowanie lepiej wychodzi reżyserowanie niż granie.

BUNCH

Widziałem jak się uśmiech w "the Town" ! zdecydowanie idzie mu to coraz lepiej. Negatywne skutki botoxu na pewno ustępują.
Na poważnie - nienawidzę go jako aktora, jako reżyser jest nawet dobry.

BUNCH

Zgadzam się aktor nie najwyższych lotów, za to jako reżyser rozwija się w bardzo dobrą stronę, jego filmy są naprawde dobre więc lepiej chyba dla niego jak na stałe zajmie się reżyserowaniem. O aktorstwie, można powiedzieć że na tym polu już chyba więcej nie osiągnie ale nigdy nie wiadomo.

Budziol

Przyznaje Ci racje, w The Town naprawdę jego gra aktorska wypadła dużo lepiej od znanych mi do tej pory.
Jego gra i sposób bycia działały mi strasznie na nerwy.
Miałem się nie zabierać za ten film ze względu na jego udział, ale zaryzykowałem i nie żałuje:)
Zagrał bardzo przyzwoicie i ogólnie film jest bardzo dobry:)

Budziol

Dla ciebie Pearl Harbor jest papką bo jesteś zawistnym polaczkiem, ale dla amerykanów ten film jest kultowy.
Ciekawe dlaczego co po niektórych polaczków tak bardzo razi amerykański patos (do którego amerykanie mają prawo), i odrazu wyzywają danego aktora od drewien bo zagrał w takim filmie.
Jak dla mnie Ben jest znakomitym aktorem który posiada charyzmę tą aktorską i tą reżyserską dlatego przepowiadam mu świetlaną przyszłość.

tomucho77

Jestem Polką, może czasem zawistną, ale nie w kwesti gustów filmowych. To mój wątek, piszę to, co ja uważam, a nie Amerykanie.
"Pearl Harbor" to nic fantastycznego, raptem podrasowana miłością historia dzielnych żołnierzy, która ani ziębi, ani grzeje. Przeciętniak, który jedzie po emocjach, z ładnymi zdjęciami i świetną muzyką. Nie wspomniałam o żadnym patosie. Jednak skoro sam mi ttakie słowa wkładasz w wypowiedź, to się w tej kwesti też mogę wypowiedzieć. Otóż, nie znoszę niepotrzebnego patosu w filmach, bo przez to historia gdzieś ucieka, a życie takie nie jest. Można zrobić skromny film, który również może być kultowy.
Co do Affleck'a, to nie film determinuje wyraz jego roli, a on sam. Gra bardzo podobnie i dość tęgo, rzec można. Czy jest tu charyzma, to nie jestem przekonana. Coś więcej pokazuje w "Podróży przedślubnej", "W pogoni za Amy" i "Buntowniku". Reszta? Tylko ładna buzia, zadatki na dobrego reżysera i owocna znajomość z Damon'em.

Budziol

Tylko mi w tym i w innych przypadkach (chodzi mi o filmy) nie pzreszkadza że jest w nich tyle patosu, amerykanie mają do tego prawo bo to oni wygrali w co ważniejszych aspektach II wojnę światową, to oni stracili tyle młodych marynarzy w Pearl Harbor - i jeszcze raz ci to powtórzę że przez zaistniałe sytuacjie w wojnie na pacyfiku mają do tego prawo, a zarazem obowiązek by tak robić filmy.
Przecież i nasz naród tak samo został dotknięty przez napaść Hitlerowców, i tak samo we wszystkich filmach o Powstaniu Warszawskim jest nasz patos i duma - czy amerykanie wytykają nas za to palcami - otóż nie bo nie są tak zawistni jak my jak ty.
Czy wytykają nasz pełen patosu film Ogniem I Mieczem - NIE !!!
Tak więc film Pearl Harbor z Affleckiem jest arcydziełem pod każdym względem: efekty specjalne / napięcie / łzawa historia / cudowna muza mistrza Zimerra i wspaniała gra aktorska.

Co do tego tekstu "dobrego reżysera i owocna znajomość z Damon'em" zalatuje mi tu od ciebie posądzeniem i pomówieniem o pedalstwo.

tomucho77

A) Większość Amerykanów nie wie, gdzie Polska leży. Może więc trzeba posądzić ich o ignorancję...?
B) Stwierdzenie lub skomentowanie negatywnie czegoś nie jest zawiścią. To po prostu wypowiedź na dany temat.
C) "owocna znajomość z Damon'em" to głównie Oscar za "Good Will Hunting" oraz dobry film "Gerry"
D) Afflec to zdecydowanie lepszy reżyser niż aktor

użytkownik usunięty
Budziol

Nieźle wypadł w "Hollywoodland".

The Town to przede wszystkim bardzo popularna "powieść" kryminalna w USA i na niej w 95% oparta jest fabula filmu. :) Bohaterowie zgadzają się z imienia i nazwiska.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones