Bo to największe beztalęcie w Hollywood!
Ale Oscara jakoś udało mu się zdobyć... To chyba nie przypadek. Nie uważam go za wielkiego aktora, ale mówienie o nim że to największe beztalencie Hollywood to lekka przesada.
Może i masz racje,ale założe się że twój kandydat na beztalencie jest u mnie nieco wyżej niż on! Poprostu drażni mnie ten aktor jego gra, itd nic na to nie poradze i jak dla mnie jest dnem.
Mój kandydat na beztalencie to Zac Efron. Wątpię żeby był wyżej niż Ben Affleck na twojej czarnej liście. Chociaż o Zacu nie można powiedzieć że jest aktorem...
Wszyscy znamy Zaca Efrona z filmu High School Musical (2). Zagrał tam beznadziejna rolę... Koszamr, ale oglądełś może film "Miracle Run"? Zac moim zdaniem gra świetną rolę 15-latka chorego na autyzm. Bardzo dobry film (akcja na początku trochę nużąca), warty obejrzenia. Uważam go za nie za dobrago aktora, ale w tym filmie naprawdę zagrał dobrą rolę.
A co do Bena, odkąd obejrzałam film "Pearl Harobor" ubóstwiam go Jest przyjstojny, zdolny i niczego mu nie brakuje... I tyle.!
Oscara to on dostal za scenariusz a nie za role wiec nie przesadzaj !!!!!
Poza tym regularnie jest nominowany do Złotych Malin wiec o czyms to swiadczy.
Najgorszy z pewnoscia nie jest ale tez nie jest ach i och - taka amerykanska wersja zakoscielnego czy malaszynskiego
Nudni już jesteście z tym beztalenciem czy najgorszym.Jeśli go nie lubicie to wcale się nie wypowiadajcie na jego temat,bo mimochodem możecie urazić jego fanów.A tak na marginesie to Ben wczoraj dostał kolejną nagrodę.Szok,co?Od Zac'a też wara!!!
Do osoby powyżej:
Każdy może wyrażać własne zdanie, a wręcz powinien. Chyba nie zabronisz nikomu wyrazić własnej opinii? Nie wierzę że ty nigdy nie wypowiedziałaś się o kimś albo o jakimś filmie niepochlebnie.
Osobiście nie mam nic do Afflecka.
Aktor bardzo przeciętny. W niektórych filmach gra jak drewno. Jedyna z niewielu rzeczy, która dobrze mu wyszła to scenariusz do filmu "Buntownik z wyboru". Trzeba mu też przyznać, że jest przystojny. Chociaż mi osobiście się nie podoba. Nie mój typ.
ktoś tu chyba sie natrzepał że plecie takie bzdury on wcale nie jest takim złym aktorem tylko trzeba mu dać dobrą role do zagrania w filmie "Zmiana pasa" był naprawdę dobry ! pomimo wszystko jest również świetnym scenarzystą "Buntownik z wyboru " i teraz "Gone baby gone" scenariusz świetny a przy tym drugim najnowszym również reżyserował wcale z niego nie jest taki beztalencie i pokaże jeszcze nie raz że ma talent .
Czemu? Mi się tam jego gra aktorska podoba. Miał pare gorszych ról ale równierz kilka znakomitych np. Hollywoodland, Dziewczyna z Jersey. Choć mówie że scenariusze pisze złe, wprost przeciwnie ale aktorem może dla mnie pozostać jak najbardziej.
Autor tematu przegiął..., Affleck wcale nie jest żadnym beztalenciem, wręcz przeciwnie, gra bardzo dobrze, choćby w filmie Perl Harbor zagrał bardzo dobrze, bardzo urzeczywistnił i włożył wiele uczucia w postać Kapitana Rafe'a McCawley'a..., a i zamiast pieprzyć jaki to on jest kiepski i jakie to z niego beztalencie to podajcie jakieś argumenty...